Powracam jak syn marnotrawny po ponad miesięcznej przerwie

Zaniedbałam swój wątek, ale trochę się przez ten czas wydarzyło u mnie. Prawie, że spontaniczna (choć przebąkiwaliśmy razem z TŻ o tym od dłuższego czasu) decyzja - wynosimy się z bloku do domku. Ruszyła więc zmasowana akcja - ogłaszanie mieszkania i poszukiwanie domu. W sumie w niecałe 2 miesiące udało nam się znaleźć wymarzony (no prawie wymarzony

) dom i jakimś cudem sprzedać mieszkanie. Oczywiście ciężko jest znaleźć gotowy domek tak, by być z niego w 100% zadowolonym, nasz też nie jest ideałem pod kątem np. rozmieszczenia pomieszczeń, ale wszystkie jego mankamenty są do zaakceptowania. Finalne transakcje podpisujemy jedną jutro, drugą we wtorek. Kilka fotek ogrodu:
Narożnik ogrodu od strony ulicy:
Tylna ściana tuj, w rogu jakaś sosenka:
Widok z tarasu na altankę:
Ogród pewnie kiedyś dorobi się swojego wątku, póki co na gościnnych występach w wątku doniczkowym, mam nadzieję, że nie macie mi za złe
Żeby nie było, że zupełnie offtopic, tak zaczął mi wreszcie kwitnąć fioletowy skrętnik kundelek:
Aichryson kupiony u Eby i gratisik od niej - Synadenium grantii (ok. 2 m-ce temu posadziłam je, miało 2 listki i ledwo odstawało od ziemi):
hoja Parasitica Variegata wypuściła 2 dorodne listki i czekam, aż puści się dalej:
hoja Australis Variegata puszcza młode listki:
(obie mają tak sucho, bo były przed podlaniem - staram się podlewać je dopiero, jak ziemia dobrze przeschnie i chyba im to służy.)
I kawałek balkonu - komarzyca przekroczyła poziom mojego balkonu i sięga w dół już do sąsiadki
Palczychę niestety zjadł przędziorek, obcięłam wszystkie 4 ogromne liście, wypuściła po jakimś czasie jeszcze jednego, ale rozmiarem już nie powala. Tu jedno z ostatnich fotek przed obcięciem:
Wczoraj byliśmy w (jeszcze formalnie nie do końca naszym) domku z wizytą i jak głupia liczyłam parapety w całym domu. TŻ stukał się w głowę, a ja doliczyłam się ich aż 11 (razem z łazienkami, przedpokojem i spiżarką)

Teraz mam raptem 3 (bo 4 - jak zawsze powtarzam, nie liczy się, bo na nim mieszka pies ;), więc będzie gdzie poszaleć
