Ogródek Gosi 18
- Davros
- 200p
- Posty: 226
- Od: 18 maja 2023, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie
Re: Ogródek Gosi 18
Zimne wiatry zepsuły nam początek maja. niby słońce, wychodzisz a tu zimno. Po za tym strasznie wysuszył ten wiatr ogród.
Masz piękną kępę parnika (bo to chyba ta roślinka, jeśli się nie mylę). Jego żółte kwiaty wyglądają mega.
Masz piękną kępę parnika (bo to chyba ta roślinka, jeśli się nie mylę). Jego żółte kwiaty wyglądają mega.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11972
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu u mnie w pobliskiej szkółce są cisy Lescov. Malutkie sadzonki po 11-12 zł. Mają przyrosty po całości krzewu, jak przytniesz wiosną końcówki dolnych pędów robią się pękate.
Nadają się zarówno na niskie żywopłoty, jak i na topiary, bo ładnie przyrastają po obwodzie. U syna posadziłam z nich żywopłot przy tarasie. Teoretycznie rosną do 50-60 cm, a taki niewysoki chcieli. Choć nie wierzę w opisy,
ale cisy świetnie znoszą cięcie, więc nie będzie problemu, jak urosną większe. Może takie zamiast bukszpanów by Ci odpowiadały.
Spokojnego tygodnia.


Spokojnego tygodnia.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25210
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
- Davros
- 200p
- Posty: 226
- Od: 18 maja 2023, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie
Re: Ogródek Gosi 18
O widzisz, wiedziałem że z czymś go pomylę

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu, bardzo dziękuję za miłe chwile spędzone w Twoim pięknym ogrodzie.
Szczególnie zapadł mi w pamięć fantastyczny kotek biegający wśród kwitnących roślinek.
Pozdrawiam w imieniu własnym i mojego M, który również z ogromną sympatią wspomina dzisiejszy poranek.



Szczególnie zapadł mi w pamięć fantastyczny kotek biegający wśród kwitnących roślinek.

Pozdrawiam w imieniu własnym i mojego M, który również z ogromną sympatią wspomina dzisiejszy poranek.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25210
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Lucynko, bardzo się cieszę, że nareszcie udało nam się spotkać.
Minęło już kilka lat od naszego spotkania.
Zawsze miło Was gościć
Minęło już kilka lat od naszego spotkania.
Zawsze miło Was gościć

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11972
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu piękna różowa azalia. 
Pod drzewem poziomki? Nie tylko pięknie, ale i pożytecznie.
Czekam na orlaję u Ciebie. Swoją już powoli wycinam, bo zostawiłam chyba z setkę, wszystko zagłuszyła.
Miło, że z Lucynką możecie się spotkać i podziwiać rośliny i dzielić się doświadczeniami.
Też na nowe rabaty kupiłam dwa cisy kolumnowe, ale mają po 25 centymetrów.
Spokojnego tygodnia i dużo czasu na ogrodowe przyjemności.

Pod drzewem poziomki? Nie tylko pięknie, ale i pożytecznie.

Czekam na orlaję u Ciebie. Swoją już powoli wycinam, bo zostawiłam chyba z setkę, wszystko zagłuszyła.

Miło, że z Lucynką możecie się spotkać i podziwiać rośliny i dzielić się doświadczeniami.

Też na nowe rabaty kupiłam dwa cisy kolumnowe, ale mają po 25 centymetrów.

Spokojnego tygodnia i dużo czasu na ogrodowe przyjemności.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25210
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Soniu, spotykamy się Lucynką od czasu do czasu.
Ostatni raz była u mnie przed pandemią, ale w trakcie przywiozła mi nawóz gołębi.
Ja chyba też byłam u niej. Fajnie jest spotkać się tak osobiście, nie tylko wirtualnie.
Pod drzewem rosną truskawki, ale nie jest to dobry pomysł, bo mimo wszystko jest tam za ciemno.
Ale mimo wszystko tam rosną lepiej niż w skrzyniach o dziwo.
Kupiłam cisy i wsadziłam na razie tylko jednego, bo nie mam drugiego gdzie wsadzić.
Co prawda wykopałam jednego bukszpana, ale okazało się, że po wykopaniu i rozsadzeniu roslin rosnących wokół niego już nie ma miejsca na cisa.
Więc rośnie sobie na razie w doniczce.
Już nie powinnam kupować żadnych roslin. Naprawdę nie mam gdzie sadzić zapchałam cały ogród. Na posadzenie czeka jeszcze mój ukochany miskant Morning Light. Tez stoi w donicy i czeka na to aż wywalę coś z rabaty.
Strasznie nie lubię tego etapu ogrodnictwa.
Uwielbiam zakupy





























Ostatni raz była u mnie przed pandemią, ale w trakcie przywiozła mi nawóz gołębi.
Ja chyba też byłam u niej. Fajnie jest spotkać się tak osobiście, nie tylko wirtualnie.
Pod drzewem rosną truskawki, ale nie jest to dobry pomysł, bo mimo wszystko jest tam za ciemno.
Ale mimo wszystko tam rosną lepiej niż w skrzyniach o dziwo.
Kupiłam cisy i wsadziłam na razie tylko jednego, bo nie mam drugiego gdzie wsadzić.
Co prawda wykopałam jednego bukszpana, ale okazało się, że po wykopaniu i rozsadzeniu roslin rosnących wokół niego już nie ma miejsca na cisa.
Więc rośnie sobie na razie w doniczce.
Już nie powinnam kupować żadnych roslin. Naprawdę nie mam gdzie sadzić zapchałam cały ogród. Na posadzenie czeka jeszcze mój ukochany miskant Morning Light. Tez stoi w donicy i czeka na to aż wywalę coś z rabaty.
Strasznie nie lubię tego etapu ogrodnictwa.
Uwielbiam zakupy





























- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11972
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu moja ulubiona ścieżka pięknie się prezentuje.
Kwiaty tiarelli, takie jak u mojej. 
Na pewno znajdziesz miejsce na cisa. Niestety one muszą mieć trochę miejsca, bo nie wypuszczają nowych przyrostów w stronę rośliny, która jest za blisko.
Gdzieś doczytałam, że zachorowałaś na aminka.
Miałam jeden rok, ale każdy pęd był oblepiony mszycami. Pryskałam dwa razy, niezależnie na jakiej rabacie rósł. W kolejnym roku już go nie posadziłam. Pytałam dziewczyny, która mi dała nasiona i u niej było tak samo. Po prostu kochają go mszyce.
Orlaja bezproblemowa.
Miłej niedzieli.


Na pewno znajdziesz miejsce na cisa. Niestety one muszą mieć trochę miejsca, bo nie wypuszczają nowych przyrostów w stronę rośliny, która jest za blisko.
Gdzieś doczytałam, że zachorowałaś na aminka.



Miłej niedzieli.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25210
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1729
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogródek Gosi 18
Posiadanie roślin w donicach, których nie ma gdzie posadzić to chyba normalne u ogrodników
Ale życzę znalezienia miejsca na cisa i miskanta 


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25210
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11536
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Gosi 18
Ten Twój tamaryszek Gosiu,nie ma sobie równych...zjawiskowy!
Szkoda, że tak krótko kwitnie.Cały ogród zatopiony w gąszczu roślinnym robi wrażenie!
Miłego dnia!




Miłego dnia!


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25210
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Jak mnie tu dawno nie było
Jestem w totalnym niedoczasie. Nawet ogród leży odłogiem.
Dopiero od wczoraj mam czas na jakąkolwiek prace w ogrodzie.
Od zeszłego roku jakoś nie jest mi dane porządnie sie nim zająć.
Niby jest ok ale ja widzę ile jest niedociągnięć.
Maryniu, tamaryszek w tym roku przeszedł samego siebie. Chyba ze względu na upały i brak deszczu, kwitł krócej niż zwykle i na dokładkę wszystko pod nim jest zasypane jego kwiatami, nawet nie wiedziałam, że może one mogą tak szczelnie pokryć ziemię i rośliny. Musiałam wszystko strzepywać, bo nic nie było widać.
Nie miałam czasu do tej pory sprzątnąć tego z chodnika. Leży na nim gruba warstwa. Dopiero od wczoraj wzięłam się za czyszczenie kostki, bo od zeszłego roku nic tam nie robiłam. A oprócz leżących tamaryszkowych kwiatów wyrosła tam trawa i inne chwasty. Aż wstyd, że ścieżka prowadząca do domu była taka zaniedbana.
Wiem, że już lipiec, a ja swoje ostatnie zdjęcia pokazałam chyba z maja.
Może przynajmniej czerwiec pokażę, bo jest wtedy u mnie najładniej
Początek


































Jestem w totalnym niedoczasie. Nawet ogród leży odłogiem.
Dopiero od wczoraj mam czas na jakąkolwiek prace w ogrodzie.
Od zeszłego roku jakoś nie jest mi dane porządnie sie nim zająć.
Niby jest ok ale ja widzę ile jest niedociągnięć.
Maryniu, tamaryszek w tym roku przeszedł samego siebie. Chyba ze względu na upały i brak deszczu, kwitł krócej niż zwykle i na dokładkę wszystko pod nim jest zasypane jego kwiatami, nawet nie wiedziałam, że może one mogą tak szczelnie pokryć ziemię i rośliny. Musiałam wszystko strzepywać, bo nic nie było widać.
Nie miałam czasu do tej pory sprzątnąć tego z chodnika. Leży na nim gruba warstwa. Dopiero od wczoraj wzięłam się za czyszczenie kostki, bo od zeszłego roku nic tam nie robiłam. A oprócz leżących tamaryszkowych kwiatów wyrosła tam trawa i inne chwasty. Aż wstyd, że ścieżka prowadząca do domu była taka zaniedbana.
Wiem, że już lipiec, a ja swoje ostatnie zdjęcia pokazałam chyba z maja.
Może przynajmniej czerwiec pokażę, bo jest wtedy u mnie najładniej
Początek
































