Witam wraz z porannym słońcem!
Rano da się
żyć! ziemia lekko podmarznięta i nie gubi się butów na ścieżce ogrodowej. Podobno weekend ma być ciepły do +15 st więc szykuję się na spore dotlenienie

Dzień coraz dłuższy, co wiąże się z coraz wcześniejszym wstawaniem, a kurecki mają coraz więcej ruchu...już prawie od 6 do 6

Wczoraj nic nie zrobiłam w ogrodzie, bo to był dzień wizyty u doktorów mojego M i co miało trwać godzinę trwało 4 i jeszcze nie koniec tego

Potem
cwał przez kompletnie zakorkowany Kraków i nastał wieczór...dzień stracony!
Dorotko właściwie z dziwaczkami nie powinnam się dziwić
Ja dzięki ściętym bylinom, które zostawiłam na ścieżce jestem w stanie przemierzać ogród...działają jak raki śnieżne

Ciepło, które nagle przyszło tak mnie rozochociło że tnę wszystko jak leci. Dzisiaj mam zamiar sporo zrobić, bo wczorajszy dzień wynudziłam się czekając u lekarzy i w aucie na M. Wzięłam książkę ogrodniczą i prawie ją przeczytałam, ale niewiele wniosła bo to takie podstawy ogrodu ekologicznego
Pogoda wczoraj była cudna, a słońce jak zachodziło było ogromne, tylko że ja w aucie na trasie
Oleńko oprócz wymienionych jeszcze ciemierniki cieszą, bo udało im nie nie omarznąć i może kwiaty ładnie zakwitną, chociaż jest ich malutko. Po tym jak je dwa razy dzieliłam coś się obraziły

Błoto jest chyba wszędzie i dopóki ziemia nie rozmarznie tak niestety będzie. Ja sobie pomagam kładąc na ścieżkę okryciowe iglaste i ścięte byliny, ale jak wkroczę na grządkę to odciśnięte bucisko zostaje
Kwiaty w takim niskim słońcu potrafią czasem zaskoczyć urodą, za to w pełnym słońcu nie wychodzą ładnie, szczególnie żółte

Przy siatce a nie na niej rośnie
Olu jest w Tobie potencjał na ogrodniczkę, a wiadomo każdą starszą ogrodniczkę cieszy nowe pokolenie, to tak jak w rodzinie i zawsze na naszym FO znajdziesz wsparcie, nikt Cię nie skrytykuje a każdy chętnie poradzi i podeprze na duchu nawet jak się coś nie uda

Oczywiście różnie bywa w życiu, bo będziesz miała różne jego etapy i możliwości uprawiania roślin, ale czym nasiąkniesz za młodu....

Bardzo dziękuję za cieplutkie, miłe słowa i życzenia

I ja Tobie życzę, żeby sezon okazał się być łaskawy i wszystkie zasiane kwiaty radowały Cię wspaniałym kwitnieniem i oczywiście zdrówka dla Ciebie i rodzinki
Ewciu dziękuję staram się nie być wyrywna podobnie jak moje kwiatki, bo u innych widziałam już kwitnące krokusy jak u Beatki Bazyli

My wchodzimy pomalutku i oby bez bólu

Trzymaj się zdrowo
Beatko coraz mniej wspomnień a coraz więcej codzienności, co prawda jeszcze trzeba szukać obiektów do sfotografowania i ogół ogrodu ponury, ale jak krzewy i drzewa zakwitną to będzie radośnie
Dziękuję, dziękuję i również życzę zdrówka i wspaniałej wiosny
Lucynko błoto jest z dnia na dzień coraz gorsze i ślizgi opanowałam do perfekcji, z każdego potrafię wyjść w pozycji pionowej

Tylko że ja ćwiczę całą zimę no i teraz też

Niebo było cacane i pogoda wczoraj od rana boska, tylko że ja mogłam się nią rozkoszować z okna auta i z mało miłych miejsc, ale trudno takie jest życie

Dzisiaj sobie odbiję! Zapisz kochana liriope i na pewno będzie bo widzę ją w dobrej kondycji

Koniecznie popatrz jeszcze na coś, bo one bardzo nie lubią podróżować samotnie

Dziękuję i ściskam wiosennie życząc tego samego
Martusiu ciepło pobudza nas i nasze kwiatki

Masz rację ani się obejrzymy i znowu będzie sezon za nami, a my upracowane z pełnymi spiżarniami i zapasem zdjęć będziemy odpoczywać. Póki co trzeba szykować siły na walkę z chwastami a ja planuję jeszcze wysiadywanie jaj i siedzę teraz nad ofertę klujników

Widzisz jak Twojej koleżance od.... Pozdrawiam i buziaczki posyłam
Marysiu właśnie wróciłam od Ciebie, ale w Twoim ogrodzie motyczki jeszcze nie znalazłam
