Pierwsze koty za płoty cz.lll

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Lucynko, ziemia pod pustynniki była specjalnie przygotowana. Pod każdy jeden był wykopany spory dołek, nasypany żwir, następnie piasek a dopiero na to ogrodowa ziemia ;:108 Zbytnio się już zagęściły i musiałabym je rozsadzić, ale trochę się boję. Mają bardzo kruche korzenie, które rozchodzą się jak macki ośmiornicy i bardzo łatwo je uszkodzić. Tak straciłam swojego najpiękniejszego pustynnika ;:145 Chciałam podzielić się z sąsiadką i teraz nie mam go ani ja ani ona ;:222 Ale to było już jakiś czas temu i dawno przebolałam stratę ;:108
Kuruję się jak mogę. Już nawet nie zliczę ile wypiłam herbat z lipy czy patyczków malinowych, dodatkowo zapijając syropem z pędów sosny ;:306 Wirus powinien się bać, bo wytoczyłam same ciężkie działa ;:108
Dziękuję i wzajemnie ;:196
Anido, to nietypowy kwiat You're Beautiful. W tym roku na jednym pędzie kwitła właśnie takimi kwiatami. Były śliczne, a że ta różyczka ma dość trwałe kwiaty, to mogłam się nimi zachwycać do woli ;:108 Na innych miała swoje własne. Zwykłe, ale też niezwykle piękne ;:63
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Kaprysek już nosi pojemniczki do pikowania siewek. Wystarczy tylko nasypać ziemi ;:108 Iwonko na chorowanie szkoda czasu trzeba brać jakieś antidotum np picie tranu czy miodek z czosnkiem i cytrynką ,herbatka z imbirem .Też mam chyba z 20 rurek murarek ,więc i ja będę je obserwować od samiutkiej wiosny .Muszę tylko narobić im nowych domków .Kurcze tylko gdzie je ustawić ;:224
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko No nie wiem czy to taki dobry pomysł dołączać do chorowitków :wink: Trzymaj się bo za chwileczkę wiosna będzie pukać po nasze ostróżki, kobee i inne cudeńka ;:306 Kaprys zna się na rzeczy i wie, czego ci najbardziej potrzeba ;:333, Niestety ale mnie tez jakieś katarzysko dopadło, a i mój Baj (Labek) dorobił się zastrzyków na zapalenie krtani.
Jak zawsze piękne fotki, a ta różyczka You're Beautiful niesamowita, ma jakieś wyjątkowo fikuśne te kwiatuszki ;:333
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Połączenie białych irysów z fioletowymi czosnkami piękne ;:215
Widzisz masz sprawdzoną metodę na sadzonki i tego się trzymaj.
Mnie również kilka razy udało się wyplewić wysiane kwiatuszki ;:306 mydlnicę tak dwa razy załatwiłam brałam za chwasty, dopiero jak porządnie oznaczyłam zaskoczyłam co ja robiłam ;:oj Mała działka to też jest atrybut, tak jak piszesz wszystko ogarniasz, do tego masz czas aby poobserwować, porobić piękne zdjęcia. U mnie w sezonie cały czas plewienie, skończę w jednym rogu, a już trzeba wrócić do początku i tak w kółko ;:145
Jak kupię jakąś roślinkę to dwa dni przymierzam, gdzie mi pasuje, chodzę z doniczką i nie mogę się zdecydować ;:306
Kaprys to bardzo mądry piesek.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Biały pająk? ;:oj
Ta różowa róża taka ciekawa,nie typowa.
Ja mam zamiar zamówić parę róż historycznych.Mocno pachną i są odporne na mróz i choroby.Mam kilka i nie usypuję im kopczyków.
Te co chcę zamówić to do cienia.
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

No to wygląda na jakieś rozdwojenie jaźni u You are beautiful :;230 .
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
agniesz-ka
200p
200p
Posty: 264
Od: 16 kwie 2013, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Dzień dobry, Iwonko! Przeczytałam na razie tylko tę część wątku. Ufffff :D. Robisz piękne zdjęcia. Ale i materiał do obfotografowania masz piękny. Choć tych wstrętnych pajączyskow nie cierpię i nie zmieni tego najpiękniejszy portret. ;:oj
Masz dorodne hortensje. Moje dwie trochę się męczą. Kupiłam małe, tanie sadzonki i teraz wiem, że nie było warto skąpic tych kilku złotych. Te normalne ładnie rosną i od pierwszego roku cieszą oczy.
Widzę u Ciebie szalwie trójbarwna i jest taka dość wysoka. Czy to jej standardowa wysokość? Bo u sąsiada na działce też się wysiewa i pomimo, że bardzo mi się podoba to nie sialam jej u siebie bo jest niska.... Od czego może zależeć wysokość? Od stanowiska, odmiany, świeżości nasion?....
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Doświadczenia nikt synowi nie odbierze, a i własnoręcznie zarobione pieniążki bardziej się docenia :wink:
Super zoo pokazałaś ;:215 Zwłaszcza nietoperek pięknie uchwycony.
Z samopoczuciem możemy sobie ręce podać... Ty kaszlesz, a ja od trzech dni umieram na katar :D Kaprys w roli opiekuna chorych rozłożył mnie na łopatki :;230
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Jadziu, herbatę z imbirem piję bardzo często, ale jak mam zachorować, to i tak zachoruję ;:108 Teraz też go dodaję do herbat z lipy i malinowych. Zarówno tych z patyczków jak i liści. Mama mi tego tyle nasuszyła, że mogę się nimi raczyć do woli.
Te pojemniki po jogurcie są bardzo wygodne do siania i już dzisiaj do tego je wykorzystałam. Muszę tylko pilnować, żeby Kaprys ich nie przegryzł, bo on dziurki robi nie tam, gdzie potrzebaObrazek
Trzciny dla murarek można powiązać w wiązki i gdzieś powiesić. Widziałam też takie powpychane w obcięte butelki po napojach. Na szczęście mam domek, to nie mam tego problemu, chociaż pszczółek w tym roku może być sporo więcej i może im nie starczyć przygotowanych rurek. Mam nadzieję, że same sobie też gdzieś znajdą mieszkanka ;:218

Obrazek

Ewuś, gdyby to tak można było pstryknąć palcami i odgonić choróbsko ;:224 Coś mnie jednak dopadło, ale tylko zaatakowało po wierzchuObrazekNa szczęście miałam trzy dni wolnego i najgorsze mam już za sobą. Masz gorzej, bo nie dość, że musisz zadbać o siebie, to jeszcze i o psa. Ja nawet o siebie nie muszę się troszczyć, bo Kaprys z oddaniem robi to za mnieObrazek
You're Beautiful tak się zachowała po raz pierwszy. Może tak zareagowała na zimno? Albo i przyczyna była zupełnie inna. Kwiatki miała bardzo ciekawe, naprawdę z przyjemnością na nią patrzyłam. Ale ja ją lubię i bez takich niespodzianek, jest śliczna.

Rhapsody in Blue
Obrazek

Dorotko, pielenie siewek jest moją zmorąObrazek Jak już się coś wysiewa systematycznie, to poznaję siewki i je omijam. Ale jak coś posieję po raz pierwszy, to albo nie rozpoznam, albo zapomnę, że coś siałam, a jak sobie przypomnę, to jest już po ptokach i młode roślinki lądują na kompostowniku ;:223 Generalnie to chciałabym mieć trochę więcej miejsca na działce, ale zdaję sobie sprawę, że wtedy dużo więcej czasu musiałabym poświęcić na dbanie o nią. A ja czasu tyle nie mam, a czytać książki i poleżeć na leżaczku bardzo lubię. Poza tym jak przyjeżdżam po nocnym dyżurze, to zazwyczaj nie mam sił ani ochoty na plewienie. Chociaż jak się trafi lżejszy dyżur, to wiadomo, że nie cały czas leżę. Zresztą tak się nie da ;:185 Przecież jak jest sucho, to nie zostawię roślin na pustyni, tylko latam z wężem, albo i z konewkąObrazek Ale każdy ogrodnik ma tak samo, zbyt dużo pracy wkładamy w uprawę naszych ogrodów, żeby coś zaniedbać.
Kaprysa uwielbiam bez najmniejszych zastrzeżeń, tak jak i on mnie ;:306

Obrazek

Danusiu, ten biały pajączek to Kwietnik, czyli inaczej Zabójcza Dama. Są bardzo u nas popularne, chociaż trudne do wypatrzenia, bo doskonale potrafią się ukryć i na dodatek zmieniają kolor. Co prawda tylko w zakresie trzech kolorów, ale ja nie potrafię nawet tegoObrazek
Historyczne powiadasz? Takiej nie mam żadnej, chociaż w moich warunkach takie byłyby chyba najlepsze. A tak to co roku się zastanawiam ile z nich wypadnie. Wydawało mi się, że one kwitną tylko raz, ale teraz sobie poczytałam i widzę, że byłam w błędzie ;:108

Candlelight
Obrazek

Anido, ale za to jakie cudne rozdwojenieObrazek

Obrazek

Agnieszko, za pająkami również nie przepadam, a już najbardziej jak mi się ich sieci przyklejają do twarzy podczas zbierania grzybówObrazek Ale są bardzo wdzięcznymi obiektami do fotografowania i niektórym nie można odmówić urody. Ale do ręki bym ich nie wzięła i raczej nie sypiam w ich towarzystwie.
Nawet najsłabsze hortensje w końcu zmężnieją, tylko nie obawiaj się cięcia. Mocno je przycinaj w marcu a będą coraz piękniejsze.
Szałwia trójbarwna ma około 50-60 centymetrów. Do takiego wzrostu na pewno potrzebuje w miarę dobrej ziemi (ale bez przesady, ja mam średnią) i dostępu do światła. Mam ją również w cieniu i tam nie przekracza 15 cm. Miałam ją przesadzić, bo tam się wysiała jedyna biała, ale oczywiście wyleciało mi to z głowy ;:223 Jak w tym roku znowu tam wyrośnie, to będę musiała ja w końcu przenieść. Warto ją mieć, bo kwitnie bardzo długo. Może we wrześniu nie jest już taka cudna, ale z daleka niczego nie można jej zarzucić.

Marc Chagall
Obrazek

Małgosiu,Filip jak na razie nie narzeka, a nawet jest zadowolony. Trochę to trwało zanim znalazł pracę i już widzi, że bycie dorosłym nie jest takie słodkie. Ale na razie zdobywa nowe doświadczenia, zarabia, a na jesieni mam nadzieję, że jednak wróci do nauki ;:108
Ty się uśmiałaś, a ja po ostatniej nocy jestem wykończona ;:145 Nie dość, że kaszel budził mnie bez przerwy, to jeszcze musiałam miziać się z Kaprysem. Ale nie mam serca go odgonić i tak to się kręci w kółkoObrazek
Końcówka zimy, a tu wszyscy chorują. Gdzie nie zajrzeć, tam ktoś kaszle albo kicha, albo i jeszcze gorzej. Mnie na szczęście potraktowało ulgowo i tylko średnio się czuję, ale nie jest najgorzej. Mam nadzieję, że i Ty już lepiej się czujesz? Zdrówka ;:196

Candlelight
Obrazek

Dzisiaj, już nie patrząc na kalendarz biodynamiczny, posiałam Rozplenicę Majesty. Ona potrzebuje dość dużo czasu do wzrostu, a w ubiegłym roku tak mi się spodobała, że po prostu muszę ją mieć ponownieObrazek Przepikowałam też gazanię, bo już zaczęły jej wyrastać liście właściwe. Heliotropów dalej nie ruszam, bo wciąż są małe, ale chyba nic im nie jest? Rosną jakoś strasznie wolno, a już zupełnie nie pamiętam jak było rok temu. Jeszcze niech sobie rosną, póki są w jednej kuwecie to zajmują niewiele miejsca, a tego na moim parapecie już braknie. A co będzie dalej?
Dzisiaj do obiadu ugotowanego łapkami eMa, robiłam marchewkę z groszkiem. Niby nic skomplikowanego, a jednak okazuje się, że tak nie do końca ;:224 Niektórzy z mojej rodzinki, czyli eM, jedzą marchewkę z groszkiem, bez groszkuObrazek Wyobrażacie sobie coś takiego? Bo ja niestety muszę ;:145 Mam ogromne opory, żeby podawać taką niedokończoną potrawę. My się objadamy frykasami, a on taka samą, ubogą marchewkęObrazek
Niedziela już się kończy, jutro znowu trzeba wstać do pracy. A strasznie mi się nie chce.
Miłego tygodnia :wit
Awatar użytkownika
mimoza55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1353
Od: 2 wrz 2014, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KRAKOWSKIE

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko, piękne zdjęcia, jak zawsze ;:333 Coś mi się zdaje ,że te wiruski grypowe są rozsyłane na forum za pomocą,
przyciśnij i wyślij ENTER :;230 kichanie i kaszelek mnie też bierze a praktycznie cały czas spędzam w domu.Musze sięgnąć po jakieś
miksturki, na rozgrzewkę. ;:304
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko, heliotropy rosną bardzo wolniutko i jeśli mają już listki właściwe, to nie czekaj, tylko je pikuj, bo Ci się powyciągają. Oszczędzając miejsce na parapecie pikuję z jednej kuwetki do drugiej [ w zasadzie do miniszklarenki, ale to nie ma znaczenia]. Kiedy już na tyle urosną, że robi się im za ciasno, wówczas pikuję ponownie i tym razem już do osobnych doniczuszek lub pojemniczków np. po jogurcie. W denku takiego kubeczka wypalam dziurki, by odpływał ewentualny nadmiar wody. Do wypalania używam starych drutów do dziergania.

Nie lekceważ kataru czy kaszlu, czy też ogólnego osłabienia, bo to są objawy złapanego wirusa. Moja znajoma zlekceważyła i teraz leczy zapalenie płuc.
Zdrówka życzę. ;:167 ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Nie rozsiałam choróbska! Iwonko współczuję wirusa, ale taki czas i gdzie by się nie poszło to czyhają na nas paskudy. Może jednak miałaś łagodniejszą formę, liczę na to :D Mnie mimo ponad 10 dni całkowicie przejść nie chce, ale robię co mogę a zaczęłam od jedzenia, bo wcześniej apetytu zero i wszystko wydawało mi się za ciężkie. Uśmiałam się z marchewki bez groszku, bo ja tez taka jadłam ;:306 ale mnie nie przeszkadza, mam w tym roku mało swojego mrożonego groszku i zjadam sama marchewkę.
Kaprys z maska przeciwsmogową jest boski ;:167
Zdrówka Ci życzę i łagodnego wchodzenie w codzienność ;:196
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

O widzisz! U mnie synek wybierał groszek z marchewki, teraz, na szczęšcie, je już wszystko.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko podziwiam wszystkich, którzy pracują w nocy. Ja nocą mogłabym tylko się bawić ;:306
Książki uwielbiam czytać, zimą połykam ich bardzo dużo, a latem czytam jak są upały siedzę z książką na leżaczku pod jabłonką.
Jak plewię to też siewki wyrzucam, często za dużo ich wyrasta. O podlewaniu w czasie upałów nie wspomnę, mam tego za dużo, podlewam tylko to co muszę, reszta sama sobie ma radzić.
Mój zwierzyniec rządzi całym domem, to do nich musimy się dostosować. Mam psa przybłędę zakochanego we mnie ;:306
Zdjęcia przecudne, a fioletowa róża czy to Rapsody......
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

No tak, nie mam wyjścia - i mnie wpisz, proszę, Iwonko na listę fanów Kapryska ;:167
Cudnie się chyli ten fioletowy przetacznik na ścieżkę (Przetacznik to albo Perovskia :oops: ) A nie - teraz popatrzyłam, jednak to przetacznik ;:108
Dobrego zdrówka ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”