Moja muchówka która powypuszczała pełno małych pułapek (gdzieś od połowy sierpnia) po tym jak starsze pułapki padły, widzę że zwiększa się ich liczba, ale na wielkość to mizernie rośną, być może efekt braku słońca? I właśnie czy mam taką muchówkę zimować, czy jednak pozwolić jej rosnąć bez zimowania?
I jeszcze dodatkowe pytanie, po 3 miesiącach z mojego własnego nasionka wykiełkowała w końcu mała muchówka, na razie to jej początki, dziś dojrzała, choć spisałam na straty, wrzuciłam nasionko do rosiczki. Jest za małe na przesadzanie, wiec czy może zostać z ta rosiczką i nie zaszkodzi mu brak zimowania (w końcu dopiero się "rodzi").