- Jerzy rozumiem, że Twoje Adenium stoją w bardzo jasnym miejscu i ilość maturalnego światła, jaka obecnie jest dostępna, jest w stanie zabezpieczyć ich obecne potrzeby, do prawidłowego przetrwania do wiosennego, bardziej dłuższego dnia i intensywniejszego słonecznego światła. W jakiej temperaturze, przy takich warunkach świetlnych będziesz trzymał swoje rośliny - chodzi mi o m/w jaką temperaturę będziesz utrzymywał przy roślinach. Wysokość - wielkość temperatury zainteresowała mnie, ponieważ pokazane w ostatnim Twoim wpisie Adenium wygląda bardzo ładnie z bardzo bogatym, intensywnie zielonym ulistnieniem i bardzo rozrośniętą w drobne korzonki bryłą korzeniową. Podłoże jak widać na fotce jest bardzo, bardzo mineralne, jednak ma sporo drobnych, drobniutkich frakcji które, mimo że jest mineralne, to te drobne, najdrobniejsze części zatrzymują dość długo wilgoć między swoimi drobinkami. Po korzeniach Twojego Adenium nie widać najdrobniejszych oznak zbyt długiego ich przebywania w podłożu o podwyższonej wilgotności co oznacza, że podłoże dość szybko przesycha.Jerzyk pisze:Moje adenium z rana teraz już przestałem doświetlać, ma wystarczyć im teraz światło dzienne, doświetlać zaczynam od godziny 15 do 19 jakby miały parę godzin prześwitu słonecznego.
Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Jerzy dziękuję za odpowiedź. Moje adenia aktualnie zimują w stanie bezlistnym w całkowitych ciemnościach i temperaturze 12-14 stopni. Wszystkie kaudeksy są na razie twarde. Niedługo je wyciągnę do wyższej temperatury i pod lampy. Aktualnie doświetlam pięcioma lampami po 54 Waty każda, lecz inne rośliny. Tak to na razie wygląda, na adenia jest miejsce.



- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Akwelan_2009
Właśnie moje rośliny stoją w bardzo jasnym miejscu, co prawda słoneczko teraz pokazuje się rzadko dlatego od 15 do 19 doświetlam rośliny. W pokoju jest 21 stopni ale okna o długości blisko pięciu metrów i drzwi balkonowe nie są szczelne całkowicie, przy oknach temperatura spada do 17 stopni.
Stawiam doniczki adenium na podstawkach od słoików po kapuście czy farbach aby korzenie miały temperaturę nieco wyższa chociaz o pół stopnia.

PostNapisane: 31 gru 2015, o 16:06
Trzeci rok miałem w hydroponice roślinę, która ma bardzo kiepski, minimalny kaudeks. W trzecim roku kaudeks zaczął pękać i po jakimś czasie zaczął się psuć w dolnej części.

Mimo wszystko roślina na początku lipca zakwitła. Kwiat jest stosunkowo ładny ma czerwone paski w kielichu a kolor jest typowy , młode kwiaty mają bardzo czerwony mocny kolor, później kwiaty trochę bledną, trzeba przestawiać w cień.

Mały kaudeks wyglądał strasznie.

To była próba ukorzenienia trzech kawałków dłuższych pędów odciętych z tego adenium (20-10-2015), w doniczce z podłożem mineralnym, do podstawki dolewałem co jakiś czas wodę z odrobiną nawozu.

Ukorzenienie trzech roślin powiodło się mały pęd został posadzony do podłoża mineralnego.

Po kilku miesiącach malucha wyjąłem, aby posadzić go ponownie, ułożyć korzenie równo.

Posadzone w doniczce z przewagą zeolitu i wermikulitu (04-01-2016)

Układając korzenie ostatniej roślinie postanowiłem zastosować skręty prawo lewo.

Korzenie wyrosły tak jak były planowane, na dwóch pędach zaszczepiłem dwa szczepki.

Szczepki przyjęły się dobrze i ładnie podrosły.

Pierwsze szczepienie zakwitło fioletowym kwiatem.

Miało ich nieco więcej.

Szczepienia podrosły ładnie.

Wcześniej napisałem kiedy nadejdzie początek kwietnia boczne pędy zostaną przycięte według zaznaczonych linii.

Dwa dni temu korzenie wyglądały tak.

Wyjąłem wtedy roślinę z doniczki, siedziała w podłożu typowo mineralnym, korzenie wystawały z doniczki przez otwory dolne.

Już po wykruszeniu podłoża.

I po wycięciu, przeczyszczeniu z małych korzonków.

Wymyśliłem jak posadzić i na czym.

Przygotowane już do posadzenia, dodaję do podłoża trochę styropianu.

Na wierzchu doniczki czarnej umieściłem wycięty kawałek okrągłego styropianu aby korzenie znajdowały się dosyć wysoko, i nie dotykały do podłoża.
Zrobiłem to celowo, ponieważ przycięte pędy przy kaudeksie nie powinny dotykać ziemi aby przeschły i korzonki ruszyły z wzrostem.

Po lewej stronie przedostatni korzeń podwójny wypełnił brakującą dziurę i zagęścił mocno.

Zdjęcie zrobione przed dwoma laty.

Tu już wypełnione równo korzenie po wyrośnięciu.

Wczoraj postanowiłem pędy rośliny skrócić i doświetlać, młode pędy wybiją dopiero za dwa, trzy miesiące.

Po prawej stronie znajduje się zaznaczony mały korzonek, który umieściłem w podłożu, przycinając styropian aby korzeń dostał się do podłoża.
Po lewej stronie jeden z korzeni wyskakiwał z podłoża ponieważ był mocno wygięty, nadciąłem styropian, wcisnąłem w niego ten korzeń i dodatkowo złapałem go zielonym drucikiem.

Szczepienie dwóch pędów przyjęło się i wyrosło jak według wzoru.

Właśnie moje rośliny stoją w bardzo jasnym miejscu, co prawda słoneczko teraz pokazuje się rzadko dlatego od 15 do 19 doświetlam rośliny. W pokoju jest 21 stopni ale okna o długości blisko pięciu metrów i drzwi balkonowe nie są szczelne całkowicie, przy oknach temperatura spada do 17 stopni.
Stawiam doniczki adenium na podstawkach od słoików po kapuście czy farbach aby korzenie miały temperaturę nieco wyższa chociaz o pół stopnia.

PostNapisane: 31 gru 2015, o 16:06
Trzeci rok miałem w hydroponice roślinę, która ma bardzo kiepski, minimalny kaudeks. W trzecim roku kaudeks zaczął pękać i po jakimś czasie zaczął się psuć w dolnej części.

Mimo wszystko roślina na początku lipca zakwitła. Kwiat jest stosunkowo ładny ma czerwone paski w kielichu a kolor jest typowy , młode kwiaty mają bardzo czerwony mocny kolor, później kwiaty trochę bledną, trzeba przestawiać w cień.

Mały kaudeks wyglądał strasznie.

To była próba ukorzenienia trzech kawałków dłuższych pędów odciętych z tego adenium (20-10-2015), w doniczce z podłożem mineralnym, do podstawki dolewałem co jakiś czas wodę z odrobiną nawozu.

Ukorzenienie trzech roślin powiodło się mały pęd został posadzony do podłoża mineralnego.

Po kilku miesiącach malucha wyjąłem, aby posadzić go ponownie, ułożyć korzenie równo.

Posadzone w doniczce z przewagą zeolitu i wermikulitu (04-01-2016)

Układając korzenie ostatniej roślinie postanowiłem zastosować skręty prawo lewo.

Korzenie wyrosły tak jak były planowane, na dwóch pędach zaszczepiłem dwa szczepki.

Szczepki przyjęły się dobrze i ładnie podrosły.

Pierwsze szczepienie zakwitło fioletowym kwiatem.

Miało ich nieco więcej.

Szczepienia podrosły ładnie.

Wcześniej napisałem kiedy nadejdzie początek kwietnia boczne pędy zostaną przycięte według zaznaczonych linii.
Dwa dni temu korzenie wyglądały tak.

Wyjąłem wtedy roślinę z doniczki, siedziała w podłożu typowo mineralnym, korzenie wystawały z doniczki przez otwory dolne.

Już po wykruszeniu podłoża.

I po wycięciu, przeczyszczeniu z małych korzonków.

Wymyśliłem jak posadzić i na czym.

Przygotowane już do posadzenia, dodaję do podłoża trochę styropianu.

Na wierzchu doniczki czarnej umieściłem wycięty kawałek okrągłego styropianu aby korzenie znajdowały się dosyć wysoko, i nie dotykały do podłoża.
Zrobiłem to celowo, ponieważ przycięte pędy przy kaudeksie nie powinny dotykać ziemi aby przeschły i korzonki ruszyły z wzrostem.

Po lewej stronie przedostatni korzeń podwójny wypełnił brakującą dziurę i zagęścił mocno.

Zdjęcie zrobione przed dwoma laty.

Tu już wypełnione równo korzenie po wyrośnięciu.

Wczoraj postanowiłem pędy rośliny skrócić i doświetlać, młode pędy wybiją dopiero za dwa, trzy miesiące.

Po prawej stronie znajduje się zaznaczony mały korzonek, który umieściłem w podłożu, przycinając styropian aby korzeń dostał się do podłoża.
Po lewej stronie jeden z korzeni wyskakiwał z podłoża ponieważ był mocno wygięty, nadciąłem styropian, wcisnąłem w niego ten korzeń i dodatkowo złapałem go zielonym drucikiem.
Szczepienie dwóch pędów przyjęło się i wyrosło jak według wzoru.

?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Jerzy, dziękuję za odpowiedź, na moje zapytanie.
Pod Twoją opieką rośliny wyczyniają "cuda", tz. wyjątkowo intensywnie rozrasta się im bryła korzeniowa, tworząc "podstawę" do formowania korzeni na powierzchni podłoża. Odratowane gałązki - sadzonki wyprodukowały dużą ilość grubych korzeni, będziesz miał super roślinę, jak z upływem czasu pogrubi "pień" i korzenie. Bardzo lubię "poplątane" korzenie, szczególnie te widoczne, rosnące nad podłożem, dlatego u swoich Adenium chcę uzyskać w jakiś sposób "zmusić" roślin, do pogrubiania kaudexu i korzeni. Osobiście dla mnie kwiaty na Adenium są ważne, ale podstawą wyglądu jest ładnie, "bogato" ukształtowany kaudex wraz z korzeniami, co zdobi rośliny przez cały rok. dlatego podglądam Twoje metody formowania roślin. Może w moich niezbyt odpowiednich warunkach do uprawy Adenium, uda uzyskać się rośliny o nietypowym wyglądzie kaudexu wraz z wyrastającymi z niego korzeniami.
Pisałem wcześniej o moim pierwszym niezbyt udanym pierwszym szczepieniu Adenium.
Mój błąd polegał na pobraniu i zaszczepieniu zbyt długich zrazów, zrazy miały zbyt dużo na swojej długości uśpionych pąków.
Drugi błąd, to użycie niezbyt odpowiedniego (gęstego, nieelastycznego
) kleju cjanoakrylowego do zespolenia podkładki ze zrazem. Część zrazów z podkładką bardzo łanie się zrosło, zespoliło:

- dwa zrazy nie przyjęły się (ten po lewej stronie):

- jeden zraz pomimo najbrzydszej blizny po szczepieniu:

- produkuje pąki kwiatowe, które dość wolno przyrastają, ale to usprawiedliwiam (nie wiem czy właściwie), bardzo oszczędnym podlewaniem rośliny i niezbyt korzystnymi warunkami świetlnymi, jakie panują o tej porze roku:


- najważniejsze, pierwszy krok w szczepieniu zrobiony (nigdy wcześniej nie szczepiłem), wiem jakie błędy popełniłem, przy następnej próbie szczepienia, powinno być znacznie lepiej (oby).
Pod Twoją opieką rośliny wyczyniają "cuda", tz. wyjątkowo intensywnie rozrasta się im bryła korzeniowa, tworząc "podstawę" do formowania korzeni na powierzchni podłoża. Odratowane gałązki - sadzonki wyprodukowały dużą ilość grubych korzeni, będziesz miał super roślinę, jak z upływem czasu pogrubi "pień" i korzenie. Bardzo lubię "poplątane" korzenie, szczególnie te widoczne, rosnące nad podłożem, dlatego u swoich Adenium chcę uzyskać w jakiś sposób "zmusić" roślin, do pogrubiania kaudexu i korzeni. Osobiście dla mnie kwiaty na Adenium są ważne, ale podstawą wyglądu jest ładnie, "bogato" ukształtowany kaudex wraz z korzeniami, co zdobi rośliny przez cały rok. dlatego podglądam Twoje metody formowania roślin. Może w moich niezbyt odpowiednich warunkach do uprawy Adenium, uda uzyskać się rośliny o nietypowym wyglądzie kaudexu wraz z wyrastającymi z niego korzeniami.
Pisałem wcześniej o moim pierwszym niezbyt udanym pierwszym szczepieniu Adenium.
Mój błąd polegał na pobraniu i zaszczepieniu zbyt długich zrazów, zrazy miały zbyt dużo na swojej długości uśpionych pąków.
Drugi błąd, to użycie niezbyt odpowiedniego (gęstego, nieelastycznego


- dwa zrazy nie przyjęły się (ten po lewej stronie):

- jeden zraz pomimo najbrzydszej blizny po szczepieniu:

- produkuje pąki kwiatowe, które dość wolno przyrastają, ale to usprawiedliwiam (nie wiem czy właściwie), bardzo oszczędnym podlewaniem rośliny i niezbyt korzystnymi warunkami świetlnymi, jakie panują o tej porze roku:


- najważniejsze, pierwszy krok w szczepieniu zrobiony (nigdy wcześniej nie szczepiłem), wiem jakie błędy popełniłem, przy następnej próbie szczepienia, powinno być znacznie lepiej (oby).
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Ja uwielbiam kwiaty, to kilka z nichAkwelan_2009 pisze: Osobiście dla mnie kwiaty na Adenium są ważne, ale podstawą wyglądu jest ładnie, "bogato" ukształtowany kaudex wraz z korzeniami.












- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Znam Pana kwiaty z innego Forum, na którym wątek Adenium jest mało "aktywny".
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Mam nie tylko adenium, to tylko cząstka moich roślin 

- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Większość moich Adenium mam z własnego wysiewu, są to rośliny wyrosłe z nasion wysiewanych w 2010 i 2012 roku. Część moich Adenium już kwitła, kwiaty faktycznie maja ładne, ale kwiaty wraz z rozbudowanym kaudexem i ukształtowanymi i wyeksponowanymi nad podłoże korzeniami, stanowią dopiero o pięknie całej rośliny. Kwiaty Adenium nie są zbyt trwałe (w naszym klimacie), chociaż w odpowiednich warunkach utrzymują się dość długo, a "kształtami" roślin możemy cieszyć się - oglądać je przez cały rok.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Niestety ja swoich nie oglądam - są w piwnicy w całkowitych ciemnościach w stanie bezlistnym. Temperatura to 12-14 stopni. Na pół roku zrobiły miejsce dla innych roślin. Wybudzę je tylko po to, aby oglądać ich kwiaty.
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Mam kilkanaście roślinek wysianych rok temu. Trzymam je na parapecie, doświetlam i podlewam bardzo rzadko niewielkimi ilościami wody. Kaudeks jednej rośliny w ostatnich dniach stał się dziwnie pomarszczony i miękki. Chodzi o tę roślinę po lewej. Reszta roślin ma normalne kaudeksy a wszystkie traktuję tak samo. Czy jest się czym przejmować? Podejmować jakieś działania ratujące?




Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Ja bym na początek spróbowała mocniej podlać. Skoro rośliny są doświetlane, podlewanie "bardzo rzadko niewielkimi ilościami wody" może być niewystarczające, nawet dla adenium. Moje młode adenium dużo lepiej radzą sobie kiedy podlewa się je porządnie, ale w dużych odstępach czasu.
Jak nie pomoże wypadało by zajrzeć w korzenie.
Jak nie pomoże wypadało by zajrzeć w korzenie.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby delikatnie odsłonić najniższą część kaudexu i wyrastające z niego korzenie, może to być podstawa do ocenienia stanu podstawy kaudexu i korzeni - co może dolegać roślinie. Podłoże luźne, zapewne "odsłanianie" dolnych części rośliny, nie zaszkodzi jej, a wręcz przeciwnie, może jedynie pomóc w zdiagnozowaniu przyczyn, takiego jej wyglądu.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
To jedno adenium miało za dużo wody, korzenie zaczynają gnić i nastąpiła susza fizjologiczna. Aby je uratować obwiń górę szczelnie woreczkiem nylonowym, aby wilgoć nie uciekała, przestań podlewać przez okres minimum 3 tygodni i postaw w najcieplejsze miejsce, może być na kaloryferze.1234samnie pisze:Mam kilkanaście roślinek wysianych rok temu. Trzymam je na parapecie, doświetlam i podlewam bardzo rzadko niewielkimi ilościami wody. Kaudeks jednej rośliny w ostatnich dniach stał się dziwnie pomarszczony i miękki. Chodzi o tę roślinę po lewej. Reszta roślin ma normalne kaudeksy a wszystkie traktuję tak samo. Czy jest się czym przejmować? Podejmować jakieś działania ratujące?
Też niekiedy mi się to zdarzało, lecz opisanym powyżej sposobem uratowałem 100% adenium.
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
No nie wiem - eksperymentuje sobie trochę na moich siewkach, i zazwyczaj przy przelaniu pierwsze co się działo to brązowienie i zasychanie końcówek liści, kaudeks obrywał dopiero po dłuższym czasie. Kiedy z kolei miały zbyt sucho liście wyglądały normalnie, a kaudeks powoli się marszczyl. Tutaj liście wyglądają zdrowo. Może tylko moje tak mają, ale myślę że nie ma co zgadywać i trzeba po prostu zajrzeć w korzenie - na początek nieinwazyjnie, tak jak proponował Akwelan.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Zajrzysz w korzenie i nic nie zobaczysz ponieważ na razie uległa zniszczeniu strefa włośnikowa i dlatego pomimo że roślina zostanie podlana to włośniki nie pociągną wody. Jeżeli chce to może zajrzeć czy nie rozwinęła się choroba grzybowa w co wątpię.
Nawet przy długotrwałym i powolnym przelewaniu adenium, liście potrafią być zielone i nie opadają.
Uprawą roślin domowych i ogrodowych zajmuję się już grubo ponad sześćdziesiąt lat i przez ten czas zdobyłem troszeczkę doświadczenia, chociaż zabrzmi to nieskromnie
Nawet przy długotrwałym i powolnym przelewaniu adenium, liście potrafią być zielone i nie opadają.
Uprawą roślin domowych i ogrodowych zajmuję się już grubo ponad sześćdziesiąt lat i przez ten czas zdobyłem troszeczkę doświadczenia, chociaż zabrzmi to nieskromnie
