Ogródek Gosi cz.15

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Gosiu, piszesz o trawie , której musiałaś się pozbyć. Zobacz, czy to nie była czasami chwastnica. Jeżeli tak, to walka z nią jest bardzo trudna. na moim trawniku, jest jej całkiem sporo i chyba już przestałam walczyć.
Zawsze tak jest, że jak nam się wydaje, że już wszystko obrobione, to okazuje się, że możemy zaczynać od początku. Chwasty są znacznie szybsze od nas ;:303
Cienista rabata może być ciekawa. Jakie rośliny jeszcze planujesz dodać do host?
Awatar użytkownika
Mariolcia1962
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 25 wrz 2013, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Gosiu u mnie po zeszłym lecie było ściernisko , a nie trawnik , tyle pracy włożyłam wiosną , wertykulacja ,
pryskałam na chwasty , zasilałam , dosiewałam i teraz nie widzę efektów ;:223 .
Dałam spokój i będę kosić ,podlewać i niech te chwaściory sobie rosną jak chcą :D .
Mój ogród na wsi
Pozdrawiam Mariola
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Nareszcie jestem z Wami. Pochorowałam się. Już dawno mnie tak nie zmogło. Po powrocie z pracy padałam. Od dzisiaj jestem na zwolnieniu. Już powoli mi przechodzi, ale nie chciałam ryzykować, bo człowiek już jest coraz straszy, nie młodszy.
A w pracy musiałam być niestety. Gdyby nie zmiana planów, też bym nie poszła na zwolnienie. Całe szczęście, sprawy się rozwiązały.
Ale o pracy w ogródku na razie mogę zapomnieć. :( A pogoda wymarzona.
Znowu na weekend zapowiadają pogorszenie.
Trudno, chyba w tym roku trzeba się z tym pogodzić.


Lucynko, u mnie siąpiło co jakiś czas. Nie mogę powiedzieć, że to był deszcz. Ale mimo wszystko nie chciało się pracować w taką pogodę. Czy potem popadało u Ciebie? Chyba tak.
Trawnika u mnie dostatek. Chociaż i ja myślałam, że już koniec nowych rabatek. Całe szczęście m. coś dziwnego naszło ;:306

Maryniu, dzisiaj przeszłam się po kilku dniach nieobecności w ogrodzie i załamałam się. Powinnam zostawić kopanie rabatki i zając się chwastami. Tak zostawić ich samym sobie to nie można, bo wykorzystają każda słabość. Im nic nie szkodzi. Zawsze przetrwają. Za jakiś czas opanowałyby cały ogród. Mam niedaleko pola, w dodatku za płotem przed domem nie mam zrobionej ulicy. Chwastów cała masa. Musze i tam pilnować, żeby się nie rozpanoszyły, bo atakują potem mój ogród.

Soniu, oj wyjątkowo wymagający ten trawnik. U mnie wygląda strasznie. Jest tak rzadki, że zastanawiam się, czy on się nie cofa, zamiast rozrastać. Kosić ja kosze, bo m. ciągle w podróży. Praktycznie wszystkie prace ogrodowe i domowe na mojej głowie. Taka słomiana wdowa ze mnie ;:306

Marusiu, niestety strat w roślinach mam więcej niż w poprzednie mroźniejsze lata. Wole już prawdziwe zimy. Padły mi niektóre rh, pierwiosnki, naparstnice, ostnice. Wiem, ze jest okazja do nowych zakupów, ale tych ostnic najbardziej mi żal.

Renatko, ja stwierdziłam, że przekopanie nic nie daje. Trzeba nawieźć ziemi. Ja tego nie zrobiłam. I mam efekty. Na moim piasku warto było najpierw dowieźć gliny, a na to żyznej ziemi. Tylko, że to zadanie dla ekipy, a nie dla kobiety. W dodatku kosztuje. Będę więc co roku dosiewała, licząc na cud. Chyba, że za jakić czas uda mi się nawieść na to co jest dobrej ziemi. To na pewno też pomoże, ale to pieśń przyszłości.

Iwonko, chwastnica przy tej mojej to pryszcz. Chwastnica jest jednoroczna. Jeśli zadbasz o to, żeby zagęścić właściwą trawę powinnaś się je pozbyć. Ja swego czasu wyrywałam. Dzięki temu bardzo ją ograniczyłam. Moja rozłaziła się jak perz, ale miała 2 razy grubsze te korzenie. Najgorsze, że właziła na rabaty. A jak wrosła w roślinę, to w ogóle nie można było się jej pozbyć. Trzeba było wykopywać roślinę i wyciągnąć ją z korzeni rośliny.
Do host planuję dodac paprocie, zawilce, serduszki, tawuły, hakonechloe. Zakochałam się ostatnio w rutewkach Delavaya.
Zobaczymy co dam wejdzie :wink:

Mariolko, na razie z chwastami nie mam kłopotu. Najgorsze spustoszenie robi mech. Bardzo chciałabym, żeby trawnik się zagęszczał, a on jakby coraz bardziej rzedł. Chyba będę musiała zastosować inną mieszankę trawy, ale trochę się tego boję, żeby znowu nie wprowadzić tego paskudztwa, z którym walczyłam.

Tak wyglądają prace nad rabatką na tę chwilę.
Jeszcze bardzo dużo przede mną, a na razie pracować nie mogę :(


Obrazek

Kupiłam sobie mimo wewnętrznego oporu kolejnego rh. Po co znowu kupuje roślinę, która u mnie nie chce rosnąć?
Jednak jak zwykle jestem uparta i chcę spróbować kolejny raz. Moja sąsiadka, Helenka, którą cały czas namawiam na założenie wątku, specjalizuje się rh i ciągle zmywa mi głowę, że robię wszystko nie tak.
Może togo posadzę prawidłowo?

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na razie sama zieleń
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
vimen
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2781
Od: 11 sty 2015, o 16:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Małgosiu ślicznego RH kupiłaś. U mnie kwitł najwcześniej ze wszystkich - niestety zeszłoroczne lato go załatwiło :( Najlepiej uczymy się na własnych błędach, więc któraś próba w końcu zakończy się sukcesem :wink: Daj mu tylko dobre miejsce i ziemię i będzie dobrze ;:333
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Gosiaczku, znów walczysz z trawą ;:202 No niestety w tym roku przyłączam się do klubu, bo u mnie mech zastąpił trawę :;230 Połowa trawnika do wysiania od nowa. Będę robić w weekend. Mój błąd bo jesienią zapomniałam wysiać dolomit. Zrobiłam to dopiero końcem marca i musiałam czekać dwa tygodnie zanim cokolwiek ruszyłam, bo inaczej jakieś tam związki szkodliwe powstają jak się łączy z innym nawozem.
Przylaszczki uwielbiam, właśnie sobie zamówiłam dzięki uczynności Igi :tan Tylko czytam że nie znoszą słońca nawet w niewielkim zakresie :shock: a chciałam posadzić na rabacie zachodniej czyli w przedogródku. Boję się czy popołudniowo-wieczorne słoneczko nie będzie jej szkodzić. Muszę w takim razie jeszcze przemyśleć nasadzenia ;:224
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Witaj "chorusku". Co spojrzę na tą Twoją ścieżkę ;:oj , to wpadam w depresję :;230 U mnie potrzeba takich kawałków ze dwadzieścia...czyli nierealne...
Na mech sypałam ostatnio popiołem z drewna, ale trzeba ostrożnie bo bardzo mocno zasadowy i na iglaki trzeba uważać.
Szkoda, że nie masz kompostu, bo mogłabyś go rozsiewać na trawnik, i jako nawóz, i jednocześnie wzmocnienie podłoża. W tych nowych ,,cudownych" uzdrawiaczach trawników, jest właśnie nawóz, podłoże i nasiona, a tyle to sama sobie zrobisz w niższej cenie. Nie nadaje się do tego zbytnio kupna ziemia, bo przeważnie zawiera zbyt dużo torfu (zbyt lekki i też przesycha), a kompost jednocześnie odżywia.
Pozostaje więc zaopatrzyć się w sito i przyjechać do koleżanki z gliniastą ziemią, która akurat kompostu ma duże ilości... Tylko koleżanka nie bierze odpowiedzialności za ewentualne chwasty... ;:131 Bo to chyba jedyna wada kompostu.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Jatra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3244
Od: 18 sie 2011, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie-wlkp
Kontakt:

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

:wit
Gosiu szalejesz w ogrodzie na całego, ścieżka zachwyca niesamowicie.Pod Rh znajomy polecil mi podlac co jakus czas naturalnym Żurkiem.
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5401
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Witaj Gosiu ;:196 .
Ty się męczysz z trawnikiem - ja sobie dałam z nim dawno spokój - nigdy nie myślałam nawet , by go reanimować - a rośnie w nim wszystko ; mlecz, stokrotki i inne chwasty . Nie ma siły , ani znikąd pomocy , a człowiek coraz starszy i - niestety - coraz słabszy . Chłopaków ogród nie interesuje - dla nich dobrze jest - jak jest . Tylko ja w nim grzebie od rana do wieczora - oczywiście z przerwami .
To , do czego mnie namawiałaś do zrobienia etapami - w rozłożeniu - dokończeniu na przyszły rok - zrobiłam wszystko na raz . Mam spokój - do czasu - dopóki mi znów coś nie odbije ;:oj .
Poprzesadzałam róże - zrobiłam miejsce na nowe i wyrzuciłam wielki krzak rododendrona - bo bardziej szpecił , niż zdobił . Miałam w kolorze podobny do Twojego nowego zakupu .
Zaskoczyłaś mnie nową cienistą rabatą - zapewne przekabaciłaś M - , że w końcu pozwolił na przekopanie trawnika ;:oj .
Wczoraj była słoneczna pogoda - więc umyłam w suterenach okna - na dzisiaj miałam zaplanowane rozsadzenie prymulek do doniczek i ... leje od rana :( . Ale ma to i dobre strony , bo ostatnio wszystko przewracam do góry nogami . Począwszy od domu - a skończywszy na ogrodzie i ciągle mnie gdzieś gna - jakby mi zostało mało czasu - więc robię wiele rzeczy naraz .

Zdrowiej Gosiu - dbaj o siebie i odpoczywaj ;:196
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17388
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Witaj Gosiu!!
No proszę, u ciebie już rodek kwitnie :D
niby już tyle tego wszystkiego masz.a tez ciągle coś dokupujesz ;:108
Ładnie już u ciebie,Widać kolorki,kwiatuchy wiosenne cieszą.
Lepiej nastrajają do życia i do pracy :wink:
Awatar użytkownika
Mariolcia1962
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 25 wrz 2013, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Gosiu zdrowiej jak najszybciej ;:167 .
Mój ogród na wsi
Pozdrawiam Mariola
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Bardzo dziękuję wszystkim za zyczenia zdrowia ;:196
Już jest dużo lepiej. Na tyle, że przeszłam się po ogrodzie. Oj poszłabym w rabaty. Tyle chwastów, że dawno już tylu nie widziałam. Oglądałam też róże. Niektóre wyglądają coraz gorzej. Zamierają, a część nie daje znaku zycia, ani jednego pączka, chociaż całe zielone. Natomiast niektóre zachowują się jakby dostały druga młodośc. Nareszcie zaczęły się porządnie rozkrzewiać. Ciekawe co na to wpływa.
Może jutro cos choć trochę podziałam, choć kaszel nadal męczy.

Kasiu, jestem uparta i cały czas próbuję. Najgorsze jest to, że próbuję sadzić tam, gdzie nie powinnam. Uważam, że dam radę je dokarmić i zadbac o nie. A potem brak czasu, a same nie dają rady. Niestety to miejsce chyba też nie jest najszczęśliwsze, ale znowu spróbuję.

Jolu, mogę Cię tylko pocieszyć, że moja sąsiadka jesienią wapnowała trawnik. Nic to nie dało. Mech w tym roku rozpanoszył się strasznie. Ja robiłam jesienią wertykulację. To też nie pomogło. Nie mam pojęcia co mogłoby pomóc. Jedyne wyjście to chyba dziurkowanie trawnika i piaskowanie. Tak wiem, u nas jeszcze piaskowanie. A mimo wszystko mamy zbitą ziemię. Przynajmniej u mnie. Dodatkowo trzeba by ulepszac ziemię, czyli biohumus. Ja zaczęłam od 2 lat, na rabatach już widzę efekt.
Przylaszczki na słońcu odpadają. To sa kwiatki runa leśnego. Wiosną lubią słonko, ale latem już nie. Widzę to włąsnie po swoich. Te, które rosną cały czas w cieniu rozrastają się rewelacyjnie, te na słońcu, mimo, że mają potem cień z innych roślin, już sobie radzą gorzej. Dlatego planuję ich przeniesienie.

Renatko, jesteś po prostu niesamowita. Podzielisz się wszystkim ;:196
Ale chyba nie jestem w stanie przewieźć tyle tego dobra. Jak wiesz trawnik mam potężny. Myślę coraz bardziej o rozbudowie kompostownika. Tylko muszę bardzo pomyśleć, bo miejsca na razie nie widzę. Chwastów nie wrzucam do kompostownika. Własnie dlatego, żeby mi potem się nie rozsiewały.
Popiół mam. Co prawda niewiele w tym roku paliłam w kominku, a z ogniska to więcej iglastego popiołu, nie wiem, czy się nadaje.

Teresko, ja swego czasu podrzucałam swoim rh fusy z kawy i herbaty. Potem odechciało mi się i chyba to był błąd, bo widzę znaczne pogorszenie stanu moich starych rodków. Dlatego znowu zbieram.

Jagódko, ja też sama musze zajmować się wszystkim. Dlatego chciałam póki jeszcze mam siły doprowadzić trawnik do jako takiego stanu, żeby potem tylko go pielęgnować. Jak już się porządnie zagęści będzie dobrze. straszliwie zazdroszczę moim sąsiadom, którzy nawieźli sobie na początku ziemi wypłukiwanej z ziemniaków. Kiedyś u nas była cukrownia i można było od nich kupić taką ziemię. Niestety my się nie znaliśmy na tym, a potem zakmneli cukrownię. Może nie uwierzycie, ale oni maja rewelacyjny trawnik w porównaniu do mojego, mimo, że wcale się nad nim nie rozczulają. Wiosną wertykulacja, nawożenie i koszenie. Koniec zabiegów. Trawa radzi sobie nawet w upały. Ja ciągle podlewam, oni wcale. A ich trawa wygląda tak samo jak moja.
Niestety my maniaczki mamy tę wadę, że nie umiemy siedzieć bezczynnie. Cały czas musimy znajdować sobie jakieś zajęcia, nowe pomysły. I mamy na to siły. ;:oj
Czyli nie jest z nami tak źle. :D
najważniejsze, że nas to uszczęsliwia.
M. został niewiadomym sposobem przekabacony. :D
Najśmieszniejsze jest to, że to był jego własny pomysł, ja tylko chciałam ścieżkę.
Wychodzi na to, że deszcz też musi być. U mnie podlewa trawnik. Niech nowe nasionka kiełkują. Jak na razie słoneczko świecie i pewnie jak będę mogła w końcu wyjść do ogrodu zacznie padać :roll:

Aniu, rodek taki kwitnący już kupiłam, ale to chyba faktycznie jeden z pierwszych kwitnących. Zobaczymy czy przetrwa u mnie zimę. Też się zastanawiam, jak to się dzieje, że ciągle cos kupuję. Ale teraz to zakup usprawiedliwiony, bo na nową rabatkę. Będzie rósł w tym miejscu, w którym stoi na zdjęciu. Tylko musze darń zerwać.

Mariolciu, dziękuję ;:196


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Małgosiu zdrowia życzę. Ogródek i chwasty na pewno poczekają na Ciebie ;:173. Kuruj się ;:168. Pozdrawiam :wit .
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Ale kolorowo! ;:63 ;:63 ;:63
Gosiu kochana, nie choruj już, bo Twój piękny ogród czeka. ;:215
Wiem, łatwo powiedzieć. ;:108
No ale w ogrodzie i tak cudne kwitnienia. ;:138
I moje ulubione Twoje schody. ;:433 Zakochałam się w nich. ;:167
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Gosiu widzę że wiosna w pełni , tulipany zaczęły już kwitnąć
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogródek Gosi cz.15

Post »

Jaka śliczna wiosna u Ciebie ;:333 ;:168 Moje Tarda z marketowych zakupów ładnie rosną i już kwitną, Te od Ciebie jeszcze w pąkach, bo mają bardziej zacienione miejsce. To jedne z moich ulubonych wiosennych kwiatów i zawsze kojarzą mi się z Tobą ;:167 ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”