Nasze 1500 m2

[clem3]

Tereniu dziękuję w imieniu kwiatuchów Moje inne bródkowe też dopiero pąki mają
Olu słodziak gdy śpi, a czasami zmienia się w Orlik jeszcze jeden mi nie zakwitł...
Iwonko bez to Krasawica Moskwy, zeszłoroczny prezent urodzinowy Też mi się baaardzo podoba, a do tego jak pachnie
Soniu dziękuję A co to Godflame?
Ewelinko oj tak pieseczek to skarbnica pomocy, jeśli trzeba wykopać nornicę razem z połową roślin na rabacie zawsze można na niego liczyć Orliki też lubię, ale jak nadal będę taka "kochliwa" to te 1500 m2 z pewnością mi nie wystarczą

[koziorozec]

Witaj Małgosiu,cudowne masz irysy ,tak je lubię ,i bez i orliki,ile radości takie kwitnące roślinki wprowadzają w nasze życie ,chyba bez nich byłoby nam bardzo trudno,,pozdrawiam i pięknego dnia życzę

[clem3]

Martuś oj tak, ja już nie wyobrażam sobie życia bez nich Choćbym nie wiem jak zły dzień miała to wystarczy jedno spojrzenie na nowo zakwitły kwiat, żeby na mojej japce pojawił się uśmiech

[anabuko1]

Małgosiu
Piękne masz kolorki irysków i dość fajnie posadzone
Orliki piękne , tez je lubię
piesio śliczny, no musi obchód swojego ogrodu robić, nie tylko pancia.Ja mam wszędobylską kotkę -Fione

[aneczka1979]

Małgosiu masz piękną kolekcję irysów. Bardzo je polubiłam w tym roku. I orlików masz dużo. Fajne są ze względu na mnogość kolorów i form.

[clem3]

Aniu anabuko Fionę widziałam w twoim wątku - sliczna dama Piesiowi obchód najlepiej się robi w moim towarzystwie, najlepiej lubi, gdy jestem zajęta pieleniem, bo wtedy ma mnie na swojej wysokości i łatwo mu wpakować łepetynę pod moją pachę do głaskania
Aneczko iryski i mnie ujęły, dokupiłam sobie jeszcze w tym roku Długo już masz iryski? Czy siewki powtarzają cechy rośliny matecznej, czy też uzyskam jeszcze więcej różnych? Bo ja mam od niedawna i nie wiem jak to z nimi jest...

Czy pamiętacie jak zazdrosciłam wam magnolii i wisterii? Już nie muszę - dzisiaj dostałam na urodziny przepiękne sadzonki obydwu śliczności I to nawet w takich kolorach jak mi się podobały najbardziej

[majreg]

Śliczne iryski , a jaki porządeczek u Ciebie i tak dużo przestrzeni dla roślin. Pełen komfort.

[Ola2310]

Małgosiu sto lat i jeszcze dłużej na te 18te urodziny...
Aby roslinka pięknie ci rosły i umilały codzienność. Piękne prezenty dostałaś...

[Ann_85]

Wszystkiego najlepszego! Jakże szaleńcom ogrodowym łatwo kupić prezent, zawsze wiadomo, że centrum ogrodowe to właściwy kierunek

Chyba że urodziny ma się w lutym jak ja

Jeszcze raz urodzinowe uściski!

[aneczka1979]

Wszystkiego najlepszego! Dużo szczęścia i zdrowia!

Aniu -Ann85 urodziny w lutym to nic straconego. Są jeszcze roślinne zakupy w internecie. Ja też mam urodziny w lutym i wtedy właśnie kupuję sobie powojniki w prezencie urodzinowym od Ema.

[clem3]

Kochane bardzo dziękuję za życzenia

Ulu oj wierz mi, że w tamtym roku wcale nie było tyle miejsca... Wiosną reorganizowałam większość rabat i tylko dlatego jest na nich trochę więcej miejsca
Olu prezenty trafione w dziesiątkę Na dodatek są to już duże rozrosnięte okazy, więc mam nadzieję, że już wiosną będę się cieszyć ich kwitnieniem
Aniu Ann oj tak, zielonego nigdy mi dość, więc z każdego takiego prezentu skaczę z radości Aneczka dobrze podpowiada, zawsze istnieje internetowa przedsprzedaż roślin Albo bony zakupowe...
Aneczko ale mnie rozbawiłaś tym kupowaniem sobie prezentów od ema

[stasia_ogrod]

Gosiu, pomyślności w życiu i w ogrodzie, zdróweczka i wytrwałości w dążeniu do celu.
Ja też kocham takie prezenty a podarowane od serca będą Ci pięknie zdobić ogródek.

[clem3]

Stasieńko dziękuję za życzenia Wszystkie przyjmuję z przyjemnością, zwłaszcza te odnośnie zdrowia, bo coś chyba "7 lat chudych" właśnie zaliczam To fajnie, że nasi bliscy już dobrze wiedzą, czym nas uszczęśliwić

[koziorozec]

Witaj Gosiu,to dużo zdrówka i siły ,żeby się w ogrodzie działo, oj ciągle działo i żebyś dłuuugo mogła się cieszyć swoim ogrodem, tak 100 lat ,albo więcej

[sweetdaisy]

Zuziu ja myślę, że to przez ten przymrozek Mojej też zmroziło młodziutkie listki, ale na szczęście wtedy mało miała i szybko się zregenerowała. Długo już masz swoją? Nigdy ci się nie przebarwiła? A może ty masz inną odmianę? Bo tylko pstrolistna się przebarwia, a są jeszcze np. ostrolistne i te chyba nie "dziwaczą"

Małgosia ja swoją kupiłam jako aktinidia pstrolistna dr szymanowski. Mam ją czwarty sezon i pstrych liści brak. Mam nadzieję że nie była pomyłką. Oznaczenia miała dobrze przymocowane, bez szans żeby ktoś przełożył. Chyba że już w szkółce przy pakowaniu... ja kupiłam ją już w ogrodniczym.