Lidziu, śnieg pewnie stopniał u Ciebie, bo wieje halny i bardzo ocieplił nasze ziemie. Właśnie wróciłem ze Śląska
Tak, słońce nad Afryką świeci szczodrze i choć trochę chciałem go przywieźć dla Was
No i oczywiście kwiatów na fotkach też!
Jaskrawe energetyczne hibiskusy rosły przed moim bungalowem na wyspie:
Grażynko, może masz rację z tymi krowami
Nie przyglądałem im się dość wnikliwie. Raczej spoglądałem, czy nie postraszą swoimi długimi rogami. Ale były spokojne jak baranki
Tak, dałem sobie spokój z okrywaniem, bo prawie do końca grudnia było niepotrzebne, a potem już mi się nie chciało. I chyba dobrze, bo zima po raz kolejny trwała krótko i niezbyt ostro.
Kolejny jaskrawy hibiskus, a w tle - tradycyjny stołek afrykański - banalnie prosty (dwie deski) i bardzo wygodny:
Witaj
Alu! Tak, krokodyle były zadowolone i łagodne, bo dostawały codziennie 50kg ryb na śniadanie
Opona dla niego była w sam raz! Sam ma skórę jak opona - sprawdzałem
Ten kwiat coś mi przypominał. Wiem już - guzikowca
Loki, zgadzam się z Tobą - krokodyle to nie bestie, jak utarło się o nich myśleć. Jak są głodne, to polują; jak nie - są słodkie
Prezentacja botaniczna rozpoczęta, a ten kwiat specjalnie dla Ciebie, bo wiem, że lubisz toinowate:
Janeczko tak, spiekłem się ale zdrowo i przyjemnie
Wysoka temperatura nie zawsze oznacza zmęczenie i strugi potu spływające z nas. Afryka Zachodnia to obfitość rzek, a na wybrzeżu - orzeźwiająca bryza. O cień też nietrudno pod rozłożystymi drzewami:
Marto ja też Cię witam serdecznie! Tak, posiadłem wszystkie przymioty, które wymieniłaś dzięki wyprawie i naładowany energią i nowymi pomysłami aż palę się do prac w ogrodzie
A że pogoda sprzyja - zabieram się już jutro!
To powspominaj wraz ze mną, oglądając kolejne zdjęcia:
To zdaje się albicja? Czasem można ją spotkać wśród roślin tarasowych i u nas:
Kasiu, ja też mam nadzieję, że to już przedwiośnie
Gdzie mnóstwo kwiatów, tam też nie brakuje wszelkich owadów:
Lodziu, fotorelacja trwa więc zapraszam do oglądania:
Ciąg dalszy odpowiedzi - wkrótce, bo obowiązki wzywają
ja i tak bym do niego nie podeszła .
Uwielbiam takie widoki.
Zaskoczył mnie ten ogród. Ciekawa aranżacja. Taki stołek widziałam kiedyś na Jarmarku Dominikańskim w Gdańsku. Faktycznie bardzo wygodny i gdyby nie zaporowa dla mnie cena kupiłabym go. 
A ja muszę się sprężyć z tymi zdjęciami, bo coraz ciekawiej robi się w moim ogródku 
Mi już odeszła ochota na wszelkie wysiewy z wyjątkiem liliowców, które właśnie włożyłem do stratyfikacji. No i pomidory, których sianiem podobnie jak liliowcami zaraziła mnie Kogra 
