Witam
Prace przy oczku zostały zakończone i teraz czekamy aż woda się wyklaruje a rośliny zaczną rosnąć.
O ile wydobywanie kamieni z oczka zabrało czas jednej dniówki to już rozkładanie folii i układanie kamieni na nowo
trwało do późna i ciemność zakończyła prace. Dopiero następnego dnia sadziłam rośliny do donic i zaczęłam napełniać
oczko wodą.
Ze względu na nr Pesel i talenty rodzinne do prac przy renowacji oczka zatrudniłam zaprzyjaźnioną ekipę.
Cała praca została wykonana sprawnie i w ciągu dwóch dni. Na szczęście, bo już następnego dnia lało jak z cebra.
Ledwo zdążyłam posadzić rośliny.
A tak to wyglądało .
Wczoraj udało mi się spędzić cały dzień przy pracach w ogrodzie, pogoda była jak wymarzona.
A dzisiaj znów deszcz i zimny wiatr.
Miło mi , że zaglądacie, dzisiaj postaram się nadrobić zaległości i odwiedzić Wasze ogródki.
Aniu taro 
oczywiście, zapraszam możesz deptać mój ogródek do woli.
Grażko 
lifting był już bardzo potrzebny, teraz jest tak trochę pusto ale mam nadzieję, że rośliny
szybko zrobią co trzeba. Widziałam, że żaby już wróciły do oczka i traszki pewnie też.
Marysiu 
nie było wyjścia , po ponad dziesięciu latach woda już schodziła z oczka.
I tak długo wytrzymała. Chyba nie sądzisz, że te kamloty przewaliłam osobiście. Już teraz chyba nie dałabym rady.
No, może by mi to się i udało ale pewnie trwałoby z miesiąc. Zależało nam na czasie, żeby fauna szybko mogła
wrócić do oczka. Teraz znowu widzę tam żaby i przylatują znowu też ptaki.
Wandziu 
jak widzisz , sama też nie porywałam się na takie ciężkie prace. Ale myślę, że już następnym razem
to będzie tam tylko skalniak a może wgłębnik ?
Ewcia 
folię zapewniała mi zatrudniona firma i nawet tanio. Taniej niż przez internet.
Podobno ma właściwe parametry. Cieszę się , że kanny dotarły do Ciebie. Niech Ci dobrze rosną.
Justynko 
Kiedy człowiek widzi całą ogrodową mizerię po zimie i tylko gdzieś tam jakieś kępki
kolorowych kwiatków, to co ma powiedzieć ? Pozostaje się cieszyć z tych kępek. A tych mi jednak za mało.
Jesienią nie mam pojęcia, gdzie mogę coś posadzić a dopiero wiosną widać, gdzie jest jeszcze pusto.
I znowu do jesieni zapomnę , gdzie to miałam coś uzupełnić.

Róże zaczęłam dopiero odkrywać.
Asiu camelio 
No właśnie te krokusy to przykład takiego fragmencika ogrodu. A marzy mi się więcej.
Stasiu 
u mnie te pełne też się ociągają. Potrzebują kilku ciepłych dni a z tym u mnie krucho.
Ale , jak się przyjrzysz, to już pewnie na dniach zobaczysz ich środeczki.
Asiu asma 
Kiedyś kupowałam wszystkie ciemierniki bez nazw. Niestety , nie wiem, jak się ten nazywa.
Pewnie Madzia będzie wiedziała.
Karolinko 
jak dobrze, ze już wróciłaś.

Sama mogę wyjechać na kilka dni ale taki dłuższy pobyt
to mnie też męczy i tęsknię za swoim ogrodem.
Dorotko 
zaraz tam łany. Takie tam łaniki.
Masz rację do przerzucenia tego stosu kamieni zatrudniłam firmę, którą prowadzi jeden z naszych sąsiadów.
I jestem bardzo zadowolona.
To tyle, co było do napisania a teraz idę zajrzeć do Waszych ogródków. 