Ogródek Gosi 13
Re: Ogródek Gosi 13
Nie Małgosiu chodzi mi o te różowe kwiaty pod iglakiem, to różyczka?
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Ogródek Gosi 13

To prawda, że kłosowiec sieje się wszędzie /sama widziałaś Gosiu co wyczynia na mojej rabatce


Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogródek Gosi 13
Wczoraj jak plewiłam w okolicy kłosowca anyżowego po raz kolejny cieszyłam się, że go mam
Nie dość, że fajnie wygląda, to jeszcze pachnie tak smakowicie 


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 13
Znowu kolejny dzień minął na biegu. Nie wiem jak ja wytrzymam do końca sezonu, bo nie mam czasu na ogród, a to bardzo mnie dodatkowo stresuje. Do tej pory ogród był moją odskocznią. Teraz nie mogę się w nim zrelaksować. Dlatego czekam już na koniec sezon, żeby przynajmniej to mnie nie denerwowało. Zostają jedynie weekendy, a i wtedy może byc trudno wygospodarowac czas. Nawet na forum nie zawsze mam czas
Teresko, niestety zaczynam sobie to coraz bardziej uświadamiać, że to może być jednoroczna roślinka. Spróbuje przechować. Ae mam nadzieję, że będzie ją można kupić w przyszłym roku. Roślinka nie jest droga, można ją kupować co roku
Ewo, nadal nie wiem o jakie kwiaty chodzi. Musisz chyba zacytować zdjęcie
Marysiu, Aniu zobaczę co z tym kłosowcem. Jeśli znajdę miejsce to na pewno będę go miała. Bardzo mi się spodobał. Ale na razie nie widzę dla niego miejsca. Ale nic nie wiadomo. Zaczynam dojrzewam do wyrzucania. Własnie doszłam do wniosku, że muszę się pozbyć Zebrinusa, bo u mnie niestety nie ma dla niego miejsca. No chyba, że zrobie nową rabatę trawiastą za murkiem, który chciałbym zrobić za ogniskiem. Tylko to jest marzenie, trudne do spełnienia, bo m. bedzie bronił trawnika jak niepodległości


Teresko, niestety zaczynam sobie to coraz bardziej uświadamiać, że to może być jednoroczna roślinka. Spróbuje przechować. Ae mam nadzieję, że będzie ją można kupić w przyszłym roku. Roślinka nie jest droga, można ją kupować co roku
Ewo, nadal nie wiem o jakie kwiaty chodzi. Musisz chyba zacytować zdjęcie
Marysiu, Aniu zobaczę co z tym kłosowcem. Jeśli znajdę miejsce to na pewno będę go miała. Bardzo mi się spodobał. Ale na razie nie widzę dla niego miejsca. Ale nic nie wiadomo. Zaczynam dojrzewam do wyrzucania. Własnie doszłam do wniosku, że muszę się pozbyć Zebrinusa, bo u mnie niestety nie ma dla niego miejsca. No chyba, że zrobie nową rabatę trawiastą za murkiem, który chciałbym zrobić za ogniskiem. Tylko to jest marzenie, trudne do spełnienia, bo m. bedzie bronił trawnika jak niepodległości








-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogródek Gosi 13
Witaj, Margo
Widzę, że tak marzysz o końcu sezonu, że go w końcu wywołasz
.
Będziesz sobie wtedy siedzieć przy okienku i nic Cię nie będzie denerwować...
.
Ja się tak zakochałam w kłosowcach, że ciągle myślę co by tu wywalić, przesunąć, upchnąć, żeby zmieścił się kolejny. I to jeszcze koniecznie w takie miejsce, żeby mogło go prześwietlać słońce, bo wtedy jest
zjawiskowy
. A ile zwabia motyli, trzmieli i innego owadziego drobiazgu, to budleje niech się schowają.
Życzę Ci weekendu w ogrodzie i ładnej pogody -
Jagoda

Widzę, że tak marzysz o końcu sezonu, że go w końcu wywołasz

Będziesz sobie wtedy siedzieć przy okienku i nic Cię nie będzie denerwować...

Ja się tak zakochałam w kłosowcach, że ciągle myślę co by tu wywalić, przesunąć, upchnąć, żeby zmieścił się kolejny. I to jeszcze koniecznie w takie miejsce, żeby mogło go prześwietlać słońce, bo wtedy jest
zjawiskowy

Życzę Ci weekendu w ogrodzie i ładnej pogody -

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi 13
oooo,Margo2 pisze:Zaczynam dojrzewam do wyrzucania. Własnie doszłam do wniosku, że muszę się pozbyć Zebrinusa, bo u mnie niestety nie ma dla niego miejsca.


- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11637
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Gosi 13
Gosiu widzę ,że i Twoimi fotkami 'zawładnęły' trawy
...




- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek Gosi 13
iga23 pisze:oooo,Margo2 pisze:Zaczynam dojrzewam do wyrzucania. Własnie doszłam do wniosku, że muszę się pozbyć Zebrinusa, bo u mnie niestety nie ma dla niego miejsca.
jak miło, witaj w klubie wydawaczy.
Skąd ja to znam

- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Ogródek Gosi 13
Witaj Gosiu
Ja też poniekąd marzę o zakończeniu sezonu ogrodowego
Z czasem też krucho a kolejne zmiany kłębią mi się w głowie ....Z drugiej strony już trochę czuję sie zmęczona i mam wyrzuty sumienia, że moje córki wracają popołudniu ze szkoły, podam im obiad i lece na ogród
W tym roku wydałam mega dużą ilość roślin, spokojnie obsadziłabym nimi drugi ogród
Witaj w klubie

Ja też poniekąd marzę o zakończeniu sezonu ogrodowego


W tym roku wydałam mega dużą ilość roślin, spokojnie obsadziłabym nimi drugi ogród

Witaj w klubie

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogródek Gosi 13
Goś,
Gdybyś miała tak maly ogródek, jak ja, byłabyś już wprawionym graczem
Ja też sporo oddaję, nic u mnie na siłę...
Czytam, że nie masz szans na urlop.....a szkoda
pamiętasz, o czym mówiłyśmy.... Ale nic to... Innym razem 
Gdybyś miała tak maly ogródek, jak ja, byłabyś już wprawionym graczem

Ja też sporo oddaję, nic u mnie na siłę...
Czytam, że nie masz szans na urlop.....a szkoda


Pozdrawiam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 13
Trawa nareszcie zaczęła kiełkować
Widac zielony meszek. Bardzo mi zalezy na jak najszybszym wzroście trawy, bo nie mogę za bardzo dostać się do rabat. Akurat te na przecieko tarasu sa najbardziej zapchane. Wymagają interwencji
Jagódko, z jednej strony marzę, a z drugiej cały czas liczę jeszcze na ładną pogodę i na prace ogródkowe. Dzisiaj po przyjściu po pracy zrobiłam domowe porządki, tak ,żeby jutro poświecić sie przede wszystkim ogrodowi. Tylko raniutko zamierzam umyc okna w salonie. Akurat zrobi sie cieplej i będzie milej pracować na zewnątrz.
Ale mnie zachęcasz do tego kłosowca
Na razie barykady dla Flesza zaciemniają obraz. Nie umiem ogarnąc rabat. Może za tydzień już znikną i będe mogła się zastanowić co mogę wywalić. Tylko, że ja nadal strasznie przeżywam takie wywalanie
Ewo, tak to rózyczka Lovely Fairy.
Iga, nie wiem, czy mi się uda. Wiem, że powinnam go wyrzucić, ale bardzo chciałbym tez go mieć.
Mam w planach zrobienie takiej typowej rabaty trawiastej z dodatkiem kilku innych roślin, ale na razie to tylko plany.
Maryniu, na moich rabatch królują teraz trawki. A szczególnie jedna, Ostnica
Aga, ja wiem, że Ty jesteś zdyscyplinowana dziewczyna i jak coś Ci nie pasuje w ogrodzie jesteś gotowa to wywalić. Mnie jeszcze do tego daleko. Na razie doszłam do tego, że wiem, że powinnam daną rosline wywalić. To już duży postęp
Reniu, Ty w tym roku zrobiłaś bardzo duzo w swoim ogródku. Wcale się nie dziwię, że możesz czuć się zmęczona. Mnie wykończył trawnik, bo to strasznie duża powierzchnia na raz do zrobienia. Zreszta męczy mnie tez bałagan ogólny w ogrodzie jaki przy tym powstał. Myślę, że córki będąc razem nie odczuwają aż tak Twojej nieobecności. Mają swoje sprawy. Przynajmniej tak jest z moim synem. Na pewno nadrobisz zaległości w zimę.
Justyś, ja nie wiem, jak ja bym się odnalazła w jeszcze mniejszym ogrodzie niż mam teraz. Dlatego podziwima Cię za to że potrafisz ułozyć rabaty w taki fajny sposób.
Ja cały czas czekałam na jakiś znak od Ciebie. Jeden dzień zawsze mogłam wygospodarować, ale musze wiedzieć wczesniej. Teraz to bedzie bardzo trudno. Zamykam ważny projekt i mam ciągle jakies spotkania. Dopiero gridzień może będzie lżejszy, ale tez nie wiem, bo u nas wtedy bedzie reorganizacja. Mam nadzieję na przyszły sezon




Widac zielony meszek. Bardzo mi zalezy na jak najszybszym wzroście trawy, bo nie mogę za bardzo dostać się do rabat. Akurat te na przecieko tarasu sa najbardziej zapchane. Wymagają interwencji
Jagódko, z jednej strony marzę, a z drugiej cały czas liczę jeszcze na ładną pogodę i na prace ogródkowe. Dzisiaj po przyjściu po pracy zrobiłam domowe porządki, tak ,żeby jutro poświecić sie przede wszystkim ogrodowi. Tylko raniutko zamierzam umyc okna w salonie. Akurat zrobi sie cieplej i będzie milej pracować na zewnątrz.
Ale mnie zachęcasz do tego kłosowca

Na razie barykady dla Flesza zaciemniają obraz. Nie umiem ogarnąc rabat. Może za tydzień już znikną i będe mogła się zastanowić co mogę wywalić. Tylko, że ja nadal strasznie przeżywam takie wywalanie
Ewo, tak to rózyczka Lovely Fairy.
Iga, nie wiem, czy mi się uda. Wiem, że powinnam go wyrzucić, ale bardzo chciałbym tez go mieć.
Mam w planach zrobienie takiej typowej rabaty trawiastej z dodatkiem kilku innych roślin, ale na razie to tylko plany.
Maryniu, na moich rabatch królują teraz trawki. A szczególnie jedna, Ostnica

Aga, ja wiem, że Ty jesteś zdyscyplinowana dziewczyna i jak coś Ci nie pasuje w ogrodzie jesteś gotowa to wywalić. Mnie jeszcze do tego daleko. Na razie doszłam do tego, że wiem, że powinnam daną rosline wywalić. To już duży postęp
Reniu, Ty w tym roku zrobiłaś bardzo duzo w swoim ogródku. Wcale się nie dziwię, że możesz czuć się zmęczona. Mnie wykończył trawnik, bo to strasznie duża powierzchnia na raz do zrobienia. Zreszta męczy mnie tez bałagan ogólny w ogrodzie jaki przy tym powstał. Myślę, że córki będąc razem nie odczuwają aż tak Twojej nieobecności. Mają swoje sprawy. Przynajmniej tak jest z moim synem. Na pewno nadrobisz zaległości w zimę.
Justyś, ja nie wiem, jak ja bym się odnalazła w jeszcze mniejszym ogrodzie niż mam teraz. Dlatego podziwima Cię za to że potrafisz ułozyć rabaty w taki fajny sposób.
Ja cały czas czekałam na jakiś znak od Ciebie. Jeden dzień zawsze mogłam wygospodarować, ale musze wiedzieć wczesniej. Teraz to bedzie bardzo trudno. Zamykam ważny projekt i mam ciągle jakies spotkania. Dopiero gridzień może będzie lżejszy, ale tez nie wiem, bo u nas wtedy bedzie reorganizacja. Mam nadzieję na przyszły sezon








-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Gosi 13
Gosiu ja mam chyba kilkanaście kęp kłosowca a wszystkie tak mocno oskubane z młodych przyrostów do codziennej herbatki. Już myślę z żalem że zimową porą braknie mi tej przyjemności, uwielbiam ten zapach i smak
Trawy o tej porze są najładniejsze a u Ciebie są świetnie skomponowane
Jeszcze nie dojrzałam do wywalania ulubionych roślin ale upierdliwe chwastowate powoli zaczynam likwidować

Trawy o tej porze są najładniejsze a u Ciebie są świetnie skomponowane

Jeszcze nie dojrzałam do wywalania ulubionych roślin ale upierdliwe chwastowate powoli zaczynam likwidować

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 13
Maju, a które części zaparzasz?
Kusicie tym kłosowcem
Czuję, że jutro od rana będę stała nad rabatami szukając dla niego miejsca
Kusicie tym kłosowcem

Czuję, że jutro od rana będę stała nad rabatami szukając dla niego miejsca
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Gosi 13
Gosiu najlepsze są młode końcówki, razem z łodyżką urywam młode listki, ale teraz to i nie pogardzę trochę starszymi skoro młodych brak. Ja sobie parzę cały dzbanek przeszło 1 litr to wkładam do dzbanka kilka gałązek i zalewam wrzątkiem, potem piję cały dzień, nawet taką zimną.
W przyszłym sezonie to chyba zrobię sobie poletko kłosowcowe i postaram się nasuszyć na zimę.
Dzisiaj widziałam nawet młode sieweczki, jak dłużej będzie ciepło to powinny sporo urosnąć. Z braku to nawet wyrywam młode siewki i zaparzam.
W przyszłym sezonie to chyba zrobię sobie poletko kłosowcowe i postaram się nasuszyć na zimę.
Dzisiaj widziałam nawet młode sieweczki, jak dłużej będzie ciepło to powinny sporo urosnąć. Z braku to nawet wyrywam młode siewki i zaparzam.
