Dzień dobry!
Już środa - półmetek tygodnia

I dobrze, bo zmęczona jestem i spragniona weekendu, ale do soboty włącznie i tak będę tyrać. Z przerwą na rozpustę w Tłusty Czwartek ;-))
Zapowiada się piękny dzień, zatem niedługo wystawiam auto i działam w garażu, a potem kotłowni.
Mam też w planach umycie auta, zakupy i kije
Dobrego dnia!
Asiu, ależ posada Kamiennego czeka i na Ciebie! Sama Monika nie da rady - przecież nie mówimy o ułożeniu w zadumie jednej ścieżki czy murka, tylko o prężnej działalności!

BTW - czeka też moja kaskada na metamorfozę; dacie radę?

Dzięki za pw - odpisałam
Grażynko, witam serdecznie! CV przyjmuję i niniejszym ogłaszam Cię Specjalistą ds Hortensji Ogrodowych oraz Leśnego Klimatu w Ogrodzie

Przyjmujesz posadę?

Pozdrawiam z kawą, takowoż!
Agnieszko, witam serdecznie! Jakoś nie możemy się ostatnio nagadać... widać wiosna uskrzydla i nie tylko pomaga przenosić góry w ogrodzie, ale i małomównym dodaje animuszu ;-)) Bo ja z tych właśnie, żeby nie było

Muszę koniecznie do Ciebie dziś zajrzeć, bo coś mi się wydaje, że wiosna zawitała na całego i ukwieciła ogród...
Miłego dnia!
Eda, dziękuję pięknie za jak zawsze dobre słowo! Motywujące i budujące - a to bardzo cenne w obliczu wyczerpania sił fizycznych, którego to stanu chwilowo doznaję. Ogród rzeczywiście wydaje się być większy; nauczyłam się dostrzegać piękno w takim surowym i nagim kształcie, ale czekam z utęsknieniem na eksplozję zieleni

Dobrego dnia!
Moniko, popłynęłaś w rozważaniach i bardzo słuszny kierunek obrałaś! Myślisz bardzo perspektywicznie i chyba poza posadą, którą już przyjęłaś, wrzucimy Ci Strategię Rozwoju
Wiesz, co do pracowników w szkółkach, to zależy na kogo się trafi... jeśli pracuje się tylko dla wypłaty, to zaangażowania i radości z tego, co się robi, nie dostrzeżesz... Lubię bywać tam, gdzie ogrodnictwo i obcowanie z roślinami daje właścicielowi/pracownikowi prawdziwą energię i zadowolenie... mówiłam Ci o Grass Factory, prawda? Och, jakże lubię rozmawiać z p. Krzysztofem, właścicielem... wychodzić się nie chce!
Kwiaciarnia i kawiarnia to również moje niespełnione marzenia... jeśli tylko kiedyś udałoby się nam stworzyć taki niewielki ogrodowy kombinat składający się z kilku niesamowicie poszukiwanych usług, byłby to rzeczywisty sukces biznesowy.
To co, myślimy o tym na poważnie?

Pozdrawiam i do piątku!
Justi, kto jak kto, moja droga, ale to Ty mogłabyś byś siłą napędową naszego przedsięwzięcia
Beatko, aż się nóż w kieszeni otwiera na tą naszą służbę zdrowia... życzę Ci nieugiętości w walce z systemem. Córka musi się dostać na to badanie i koniec. Naprawdę współczuję przejść, ale widać ta sfera leży po całości, na każdym froncie... mogę się pogodzić z kolejkami, ale z niekompetencją nigdy!
Kochana, innego stanowiska nie ma, bo angażujemy wedle kompetencji, a Tobie niższe nie przysługują ;-) Będziesz Robaczka wspomagać w projektach ogrodów angielskich i basta
Moniko, sąsiad w ogóle wyobraźni nie ma i dziwię się, że mieszkając obok, nie dostrzega ile czasu, pracy i wysiłku wkładasz, by Twój ogród wyglądał tak, jak wygląda. Jak z pudełeczka po prostu.
Nie ma co z takimi dyskutować, masz rację. Ja też mam podobne doświadczenia...
Świetny zakres sobie wybrałaś, moja droga! Przeróbki to podstawa w uprawianiu ogrodów, a rzadko kto chętnie się ich podejmuje...
Jesteś przyjęta!
