Ogródek AGNESS

[kogra]

Przyznam, że zabrzmiało smakowicie i kusząco.
Wersja de lux chyba najbardziej mnie kręci , ale teraz mam za duzo pracy z przetwórstwem, więc za kilka dni się zmobilizuję.
Jeśli zrobisz coś wcześniej to proszę pochwal się.
A o pw poproszę.

[AGNESS]

Asiu przepis??? a pewnie , że wklej

Reniu bardzo dziękuję Ci za miłe słowa, naprawdę bardzo się cieszę, że wianuszki podobają Ci się

Marzenko bardzo się cieszę, że jesteś i miło mi, że wianuszki podobają Ci się
Żurawki to wspaniałe roślinki, wcale się nie dziwię, że je pokochałaś...... one są tego warte i potrafią oczarować.... ja też je sadzę w każdym wolnym kąciku

Karolinko bardzo namawiam Cię do robienia dekoracji, czy to wianuszek, czy coś innego, a wszystko tak bardzo cieszy i nadaje wspaniałego klimatu każdemu wnętrzu Jak zrobisz to koniecznie pokaż

Grażynko ja na razie też nic nie będę piekła..... przetwory, przetwory i jeszcze raz przetwory Jeszcze jutro będę walczyć z sokiem winogronowym i zostało mi sporo cukinii, więc zamówiłam jeszcze 10 kg papryki i będę robiła jeszcze sosy .

[Keetee]

Aga ...kocham cukinie pod każda postacią...a sosiki z nią ...pycha ;:173Chyba przez ciebie pójde sobie usmażyc panierowane kotleciki i sypnę serkiem pleśniowym ...troszke sosu sweet chili i będę zadowolona Tylko mam takie maluchy...a ja lubię jak są takie duże nasionka

[Tajka]

Agniesiu wianuszek prześliczny, taki prawdziwie jesienny.
Białe piórka nazbierałaś gdzieś na spacerku, czy wypisujesz w internecie?

[AGNESS]

Dorotko ja też uwielbiam cukinię i w sezonie zajadamy się nią na różne sposoby Uwielbiam smażoną w cieście naleśnikowym ....a w Twojej wersji nie znam

Tajeczko dziękuję , cieszę się, że wianuszek podoba Ci się
Piórka kupuję w hurtowni florystycznej , są w różnych kolorkach

[Keetee]

Aaaa tam nie znasz....panierowana jak kotleciki...tylko ja lubię ją jeszcze podrasować

[kogra]

A ja myślałam, że ganiasz po podwórku za kurami......
Żartuję sobie..... .....mnie by nawet do głowy nie przyszło że można je w wianku wykorzystać.
Ot co znaczy talent.....

[asma]

przepis na email:)

[kogra]

To ja poproszę...... .....email na pw.

[JacekP]

Aga, podziwiam nie same wianki ale sposób mocowania elementów. Już napisałaś, jak mocujesz (na klej) i jestem pod wrażeniem Wygląda to niezwykle lekko, jakby dopiero co ułożone, jakby to była impresja z kalejdoskopu

[Sosenki4]

Dziś miałam mocny mróz, pewnie listki żurawek były pieknie przybrane cukrem. Rano jednak jest u mnie wyścig z czasem, więc zdjęcie tylko jedno mam.
Jak myślisz czy te, które teraz sadziłam jako małe sadzonki mają szansę się przyjąć? Od tygodnia u mnie mrozi, a ja je tydzień temu sadziłam

[jola1]

Aga jesteś niesamowita- wianek prześliczny , kiedy Ty masz na to wszystko czas?
Ja teraz jeżdżę na zabiegi i chociaż mam blisko to cały dzień w rozsypce, zupełnie nie mogę się zorganizować a co najgorsze od poniedziałku wożę w samochodzie buta do szewca i nie mogę się zebrać żeby go oddać.

[AGNESS]

Dorotko no tak, takie panierowane to znam, ale Ty w bardzo ciekawy sposób je podrasowujesz

Grażynkodziękuję Za kurkami nie ganiam.... bo i nie mam za czym ....ale i takie piórka od kurek, jeśli ktoś ma tylko dostęp, są bardzo przydatne

Asiu torcik z winogronkami wygląda bardzo smakowicie

Jacku jakie ładne porównanie ,,impresja z kalejdoskopu,, Cieszę się, że podoba Ci się sposób mocowania dekoracji

Marzenko jeśli one były ukorzenione, to jestem pewna, że ładnie się przyjmą i ukorzenią do zimy

Jolu dziękuję
Wiesz ja już tak mam, że nie umiem usiedzieć i ciągle wymyślam coś do zrobienia
Wcale się nie dziwię, że zabiegi reorganizują Ci dzień, ja mam tak samo.... jeśli wypadnie mi jakieś wyjście, to też później ze wszystkim muszę gonić.... Teraz już zaczynam mieć przesyt przetworów, ale już zostały mi do zrobienia tylko sosy w typie leczo i koniec na ten rok.... no jeszcze grzybki..... ale to już tylko tak przy okazji i fajrant ze słoiczkowaniem

[JAKUCH]

Agusiu no to piwniczka zapełniona po brzegi przetworami .Będzie co pałaszować zimą aż do następnego sezonu

[AGNESS]

Jadziu faktycznie zapełniona Ale dużo przetworów jedzie do córci, która wyjechała na studia ( nie na darmo studentów nazywa się ,,słoikami,, ) Zawsze to mniejszy dla niej wydatek i mniej roboty , bo to wiadomo dziecko zaganiane..... a coś trzeba ugotować