Grudniki jak zawsze pięknie ci kwitną. Mój w tym roku też się postarał, ale większość kwiatów miał skierowane w stronę szyby okna. Pamiętałam, żeby nie kręcić doniczką, tylko fotki nie zrobiłam, a teraz już przekwita.
Korytarz cudnie ukwiecony! Wyobrażam sobie zapach. Odkażasz jakoś ziemię w doniczkach po przyniesieniu z zewnątrz? Ja miałam w zeszłym roku problem z małymi muszkami (ziemiórkami).
Elu, dużo zdrowia
GOSIU- ja mam kilka doniczek grudniaczków i jeszcze trzy doniczki załapały się na grudniowe kwitnienie i moje też właśnie kwitną w stronę szyby no ale trudno niech kwitną Z kwiatami przyniesionymi z ogródka nie robię nic bo trochę dużo ich mam U mnie na korytarzu jest dość chłodno to raczej nic się nie rozwija to koło wiosny łapią jakieś mszyce i wtedy pryskam Dzięki za życzenia postaram się
Elu byłam wcześniej podziwiałam Twoją altankę korytarzową wspaniała...ale się nie wpisałam
chyba mi cos przeszkodziło ...dziś pisze żebyś nie myślała że u Ciebie nie bywam
grudniki moje przekwitły cudnie mi kwitł żółty i ja ciemnota zachwycałam się nim i nie zrobiłam zdjęcia...
no widzisz jaka jestem gapa...
MISIU, MARIOLKO- cieszę się że jesteście No i nie żadne ciemnoty czy gapy Jesteście zawsze moimi miłymi gośćmi i zawsze zapraszam No czasami tak jest że na coś się patrzymy i wydaje się że to będzie długo i zdążymy zrobić zdjęcie i tu nam kwiatki zrobią psikusa Ja też tak mam