Dzien dobry wszystkim. U nas piękne słonko od rana, a jak w pozostałych rejonach Polski? Przy takiej pogodzie z ochotą wstaje się z łóżka, prawda? Z samego rana strzeliłam na szybko fotki klatek, o których wspominałam kilka dni temu. Na chwilkę powiesiłam je zamiast ocynkowanych kanek, ale docelowo będą wisiały na wysokich wspornikach między klonami Green Pilar.
Edi ważne że odbija, może faktycznie potrzebował słonecznego miejsca, a nie
patelni 
. Moja labradorka jest chodzącym szczęściem, zawsze kręci tłustym ogonkiem i kuperkiem przynosząc buty, kapcie i co tam jej w pyszczek wpadnie. Z racji kręcącego kupra ma na imię Salsa

Nie zdziwcie się zatem jak kiedyś w kadrze ujrzycie but np.na rabacie

, znaczy to że Salsa tam była
Agnieszko czyli zamiłowanie do kuraków łączy nas jak nic

. Pokażesz nam swój ogród? Za pewne masz z tym miejscem sporo wspomnień?
Kasia jak tam szaleństwo ogrodowe po przymusowej przerwie? Ta tawlina nieźle dała Ci w kość. U nas tak się rozpanoszyła malino-jeżyna z kolcami gorszymi jak u kaktusów

. Na szczęście problem zażegnany, trzymam kciuki aby u Ciebie udało się pozbyć wszystkich przyrostów. Tarasowych kompozycji jestem bardzo ciekawa, zawsze coś fajnego wymyślisz. W tym tygodniu kawkować nie bardzo mam jak, chyba, że w piątek uda mi się wcześniej wrócić?
Iwonko Viola oczywiście dostanie szansę, może w tym roku zaszaleje, a ja stracę dla niej głowę. Lawendę kupowałam w Obiaku w sześciopaku-ale mi się zrymowało

, bardzo fajne sadzoneczki. Kupowałam dwa sezony temu taki zestaw i pięknie się rozrosły, odporne na mróz.., a jak kwitną

. Biała lawenda Iwonko będzie rarytasem na rabatach, choć wiem że jest, to nie często widuję ją w ogrodach.
