
jestem nie pocieszona nadal nie mam czym robić zdjęć...jakąś felerną mam komórkę...
Basiu,
Helena już wyjaśniła...wybaczam , wybaczam...
a kamieni nadal nie mogę zdobyć...skubany sąsiad jak się zorientował że są dla mnie takie cenne to okazało się ...trzeba mu zapłacić ...o rany jacy ludzie są teraz pazerni...zrezygnowałam a co nie będę jego kiesy procentowej napełniać...o nie...
Zeniu u mnie też pada z przerwami godzinnymi może...wyłapuję ten czas i staram się cos zrobić...
dziś już zabrałam do domu paprotkę dość duża jak usłyszałam w Tv że maja być przymrozki ...
jeszcze nie zabrałam się za robienie szczepek z koleusów...
Aguś tak mi mówiono przy kupowaniu i rośnie sobie ja nie przycinam...
..o proszę na zachodzie też znają to słowo
Ewo 