
Lidziu spacerek się udał, byłyśmy z Pusią, reszta towarzystwa stwierdziła, że nie można mrozić łap, wysiadły tylko baterie i fotek nie ma, ale jutro będą

Marysiu akant ten z Francji mógł być innej odmiany jak mój, będę przesadzać dużą kępę bo przeszkadza jej sosna wejmutka, za bardzo się rozpycha, więc będą sadzonki ale dopiero jak pokaże liście, pewno w czerwcu

Bogusiu wydawało się że na dworze ciepło bo słoneczko pięknie grzało, ale niestety wiatr zimny ale spacerek się udał
