Podziwiam Twoje samozaparcie w poszukiwaniu kolejnych chciejstw Bywa nieraz trudno, ale potem jaka satysfakcja W sumie nie dziwi mnie że nie wchodzisz wtedy na forum, za wiele rozprasza (tyle roślinek, a tak mało miejsca... )
Kobietko... Wpadłaś w szał zakupów filodendrowych i syngoniowych.
Jak do Ciebie zaglądam - to rzeczywiście coraz bardziej się zachwycam Twoimi nowinkami bardzo ciekawymi
Justuś oj żebyś wiedziała, że wpadłam i to na całego a jak znam siebie to dopiero początek choroby i to wszystko za sprawą Waszych kwiatków i roślin, bo co gdzieś wchodzę to ten mi się spodoba, to znów inny i tak moje chciejstwa rosną i rosną
Oj tak Elciu. Jaka satysfakcja, zadowolenie, że np. coś zdobyłam po dwóch czy trzech miesiącach szukania. A potem siedzisz sobie w fotelu patrzysz na roślinkę i wspominasz te trudy zdobywania - BEZCENNE.
Zresztą każdy kwiatomaniak tak MA