Moja działka 3

[akl62]

A mi sikory uciekają sprzed obiektywu. Leszczyna super.
A co to jest ten ulizany patyk ?

[delosperma]

Kotek tłuściutki i futerko ma zadbane.
Moją działkę też odwiedza obcy kotek, ale zostawia tylko ślady łapek i wyleżane miejsce na kocyku w pomieszczeniu gospodarczym.

[tade k]

Lidziu , z kotami to różnie bywa, miałem kilka i traktowane były jednakowo. Były dwa kocury jednocześnie , bracia od naszej kotki . Jeden robił u mnie za kołnierz , nie opuszczał mnie na krok . Drugi przyszedł miarknął , dał się pogłaskać i poszedł. Nie dawał się brać na ręce , miarczał niemiłosiernie i wyrywał się. Ten kot jest przyzwyczajony do pieszczot. Po ostatnich opadach śniegu ptaki mają problem z pożywieniem , owoce na drzewach objedzone. . Bez karmników będą głodne.

[slila1]

Marysiu Masko doskonale wiem jak to jest. Ja też mam problem, żeby wytłumaczyć np córce, co ma zrobić na działce, jak sama nie mogę tam pójść. Zwykle piszę wtedy na kartce w punktach, co ma po kolei zrobić

Marysiu mar co Ty mówisz, a raczej piszesz, zima do maja , toż to byłoby już niezłe przegięcie. Zgłaszam veto

Aniu jeżeli mowa o trzecim zdjęciu, to jest na nim bardzo wysoki i nieokryty śniegiem wilczomlecz groszkowy.

Marysiu del ten kot na pewno ma właściciela, bo nie wygląda i nie zachowuje się jak dzikus

Tadziu, a ja bardzo ucieszyłam się z informacji na PW
Koty rzeczywiście mają różne charaktery.
Do moich karmników przylatują chmary ptaków, w piątek widziałam nawet rudzika. W lesie już pewnie wszystko zostało zjedzone i podlatują coraz bliżej zabudowań

[kogra]

Też się nie zgadzam z takimi prognozami.
A co mówią ludzie od pogody ?.........ma być ciepło i bardzo wczesna wiosna.

http://www.twojapogoda.pl/polska/mazowi ... a/sezonowa

I tego się trzymajmy.

[slila1]

I z tym się w pełni zgadzam

[akl62]

Tak, chodziło o 3. zdjęcie. Dziękuję. Jeszcze nic takiego dotąd nie widziałam. Niby odległość dzieli nas niewielka, ale pogoda jest nieco inna. U nas nie było (na szczęście) tsaich oblodzeń na drzewach.

[tade k]

Lidziu , ja także się cieszę A gdyby jeszcze więcej wzeszło ół zimy mamy za sobą i prognozy z początku grudnia nieżle sprawdzają się. Gdyby tak dalej , za miesiąc ''prawie wiosna''
Na dzisiaj także miało być Znacznie chłodniej. Tylko -4* Ciepłota

[mar33]

Lidziu o pogodzie wysłuchałam na TVN METEO i aż mnie zatkało z takimi prognozami luty śnieżny,marzec śnieżny ,kwiecień zimny a wmaju ma być ciepło,jak lubię zimę to się z tym nie zgadzam

[Maska]

Marysiu koniecznie zmień program, ten nam nie odpowiada. Prawda Lidziu . A przynajmniej nie rozpowszechniaj takich informacji, już tylko 59 dni do wiosny wg Dorotki

[mar33]

Ja też się trzymam tego że 59 dni do wiosny

[slila1]

Aniu masz rację. Moja szwagierka, która mieszka w Bielsku dość często do mnie dzwoni i czasem wymieniamy miedzy sobą informacje o pogodzie. Zauważyłam, że są znaczne różnice w temperaturze

Tadziu nie masz pojęcia, jak ja tęsknię już za wiosną . Mam dość tego białego za oknem i mrozu, który na razie trzyma

Marysiu mar te prognozy długoterminowe lubią się nie sprawdzać , więc nie ma się czym przejmować. A swoją drogę w marcu mogłoby być już ciepło . Wydaje mi się, że te 59 dni do wiosny jakoś nam już przelecą.

Marysiu Masko dobrze byłoby, gdyby chociaż końcem marca można już było grzebać w ziemi i wysiać coś niecoś w inspekcie

[Maska]

Oj Lidziu rzadko kiedy w marcu można grzebać ale ja czuję, że coraz gorzej z kondycją. Ty przynajmniej jedziesz na działeczkę a ja mam na wyciągnięcie ręki. Jak zaczniemy siać w domu to czas przyspieszy

[slila1]

Marysiu ja też mam zamiar trochę nasionek wysiać w domu, ale mam mało miejsca na parapetach i mało światła tam dochodzi, bo nad balkonami są daszki. Na działkę chodzę na piechotę, bo to tylko dwa przystanki autobusowe, a do przystanku i z przystanku tez kawałek drogi. Mnie też z roku na rok coraz trudniej pracować na działce...c.d. na PW .

[Maska]

Lidziu, a poza tym część parapetów okupują kotki! Czy działkowy wróci na działeczkę na wiosnę, czy już się zaadoptował w domu?
Spacer jest ważny o tej porze roku, bo mamy mniej tlenu siedząc w pomieszczeniu. Drżę dzisiaj, bo w ogrodzie wszystko zgrzypi zamarzając, na śniegu zrobiła się glazura jak na torcie. Wszytko pokryte jest lodową skorupką. Żeby tylko pod ciężarek tego lodu nie zaczęło się nic łamać.