Widzę Bogusiu że i Ty dzisiaj jeszcze trochę kolorków uchwyciłaś w swoim ogrodzie..... a staw bajeczny... Ty to jak ja lista świąteczno- mikołajowa już zamknięta ( na dniach będę zamawiać co mi potrzeba) a wiosenna nadal otwarta i końca nie widać...... W poniedziałek podczas sadzenia róż nowy pomysł wpadł do głowy no i już kolejna pozycja na liście przybyła.... chyba będę musiała ją bliżej wiosny zgubić bo chyba zbankrutuję jak będę chciała ją zrealizować......
Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności.
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia Promyczkowy przed ogródek
Sylwuś!/ promyk/...ja na te ogrodowe chciejstwa ...sprawiłam sobie latem skarbonkę...gdy mam więcej w portmonetce...wrzucam nadwyżkę ....do wiosny uzbiera się spora sumka.
Ustaliłam priorytety w swoich chciejstwach...
Danusiu ....tak się cieszę...bo wracam powoli do normalnie funkcjonujących osób Tobie też posyłam i zyczę wspaniałego samopoczucia
Dorotko! buszuj...buszuj...tez to czynię...Miłego dnia
Nic nie szkodzi
pobuszowałam, teraz troszkę pracowicie....leje ,że nosa się nie chce wystawić....mam wrażenie że pada ciągle bez ustanku ,niebo popękało i przecieka czy co?
Trzymaj się cieplutko
Bogusiu, witaj! Widoki na zdjeciach urocze. U mnie ciepło. Już myślę i planuję zakupy na święta. Odwiedzą nas synowie z żonami. Nie mogę się doczekać tej chwili.
Mireczko!...jak miło Ciebie gościć w swoich skromnych progach..Święta Bożego Narodzenia uwielbiam. ze względu na tę wspaniałą,rodzinną atmosferę ..więc też czekam z niecierpliwością. U mnie tez ciepło...
Bogusiu , cieszę się razem z Tobą , że zdrowie i samopoczucie lepsze . Uwielbiam świąteczną atmosferę , ale tylko wtedy , gdy są wszyscy przy wigilijnym stole .
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia .
GabiR7..dziękuję za odwiedzinki...wpadaj częściej....zrewanżuję się na pewno. Lubię takie kwiaty - nietypowe i nie wymagające duzej troskliwości
Madziu/ Mig131/- dziękuję za odwiedzinki ...U mnie dzisiaj piękna , słoneczna pogoda ....Posyłam Ci kochana trochę tego ciepełka!
Jagódko!...wstąpiło we mnie nowe życie...byłam już zmęczona bólem. Do środy jeszcze zastrzyki i rehabilitacja ....wizyta u neurologa ...zobaczymy co dalej Atmosfera Świąt Bożego Narodzenia jest wyjątkowa...zgadzam się z Tobą....zwłaszcza , gdy wszyscy są przy wigilijnym stole...ale niestety nie zawsze tak bywa ....Moi rodzice mieszkali ze mną... tatusia nie ma już z nami 9 lat ...a mamusi 5.... Ach ...bo się rozkleiłam...