Kasiu dziękuję bardzo, nie sądziłam, że spotka mnie taka przyjemność dzisiaj
Na posesji niedaleko mojej kamienicy powycinali wszystkie świerki i tuje. całe podwórko zawalone gałęziami poszłam wyzebrać gałęzie i dali mi z wielka ochota i chcieli dać więcej niż do auta wchodziło zależało im pozbyc się tego z placu. A ja te choje zagospodarowałam ocieplając róże.
Pomyślałam o Helence, która nie potrafi zdobyć gałęzi na zimę-szkoda, że tak daleko mieszka.
zabezpieczyłam piruetkę i nn na pniu
oraz Elfe

moja nostalgia zmieniła się w cafe

Piruetka ciagle kwitnie
