Ogórek w gruncie cz.2

[ewkapaw]

A u mnie ogórki do bani .

[x-xm-a]

A dlaczego Ewa? co nabroiłaś?
A może to odmiana? ja mam Aloe i tak jak gieru96 bardzo go chwalę. Zero goryczki, pyszne w smaku -trochę słodkawe, kształtne, 'kolczaste' i najważniejsze jak do tej pory nie łapią żadnych chorób. Krzaki niczym nie opryskiwane.

[GRANIA]

Monika, ależ piękne, zielone liście masz jeszcze na tych ogórasach Ja jak wróciłam z wakacji to już sie kończyły. Kilka odmian i nie zbyt odporne , no ale sadzone dość wcześnie to i przetwory zdążyłam zrobić. Napisz proszę gdzie kupowałaś tę Aloe to będę polować na nią.

[juda]

U mnie też się już kończą ale moje były bardzo wcześnie , tylko że ja w tym roku ani razu nie pryskałam.. przetworów narobiłam sporo i objadaliśmy się

[x-xm-a]

GRANIA kupowałam przez internet tu http://www.ogrodniczy.eu/product/id/375 ... wy-aloe-f1 i wszystkie nasiona też stamtąd, nie biegałam po sklepach
tam też kupiłam zieloną fasolkę szparagową Delinel, którą baaaardzo polecam

[Comcia]

A u mnie nie kończą, rosną jak głupie i owocują.
Po raz pierwszy nie muszę dokupować ani zbierać po koleżankach forumowych.
Zdrowe bez oprysków, sama jestem zaskoczona....

[GRANIA]

Dzięki Monia,dziewczyny wpisujcie zaraz nazwy przy tych odpornych i plennych odmianach .

[DorkaS-66]

Nazwy - niestety - nie pamiętam, pięknie owocują, nazywam je kolczastymi, przy zrywaniu kolą jak głupie:



Uploaded with ImageShack.us

[aguskac]

Na jakim etapie ogórek na nasiona można już odciąć od rośliny? Moje zaczynają żółknąć. Wydaje mi się, że gdybym je teraz odcięła, to roślina mogłaby urodzić jeszcze kilka ogóreczków... bo tak to cały impet idzie na ten nasienny. Pomidor to sobie dojrzeje na parapecie, a jak to jest z ogórkami?

[x-p-o]

Im dłużej tym lepiej. Ale możesz go odciąć jak zżółknął i potrzymać w domu, w cieple, aż zmięknie

[aguskac]

No to jeden odcięłam i leży na cegłówce w ogrodzie Jak będzie nadal taka psia pogoda, to go położę faktycznie w domu lub w szklarni. Drugi nadal nie odcięty. Zobaczę, czy jest jakaś różnica.
A jak to jest ze szklarniowymi? Też zostawiłam na nasiona, ale one rosną i rosną i rosną i nie mają jakoś zamiaru żółknąć.

[x-p-o]

A jak to jest ze szklarniowymi?

Jeżeli to odmiana parteno możesz w ogóle nie mieć nasion

[kasia82]

Ten ogórek będzie w przyszłym sezonie królował na stelażu. Bezkonkurencyjny.

forumowicz napiszesz coś więcej o tej odmianie?

[x-p-o]

Kiedy kupowałem nasiona miał wyglądać tak :



Kiedy wyrósł i zaowocował wyglądał tak :



Ale mniejsza o wygląd. " Potwór nie potwór byle był otwór"- mawiają niektórzy

Okazał się wyśmienity. Delikatna skorka, miąższ biały, delikatny o pięknym ogórkowym aromacie, słodkawy w smaku i co istotne- małym gnieździe nasiennym. Nawet jak jest przerośnięty nie ma wykształconych nasion w przeciwieństwie do ogórków gruntowych czy wielu sałatkowych. A do tego bardzo dekoracyjny krzak, silnie rosnący o ogromnych liściach i dużych owocach. Ogórki Tessa rosnące obok też na sznureczkach wyglądają przy tym ogórku jak sieroty.

[aguskac]

Moje szklarniowe dostałam z akcji, nie wiem jak były pozyskane, ale nasion było dużo. Wybierałam same gruntowe, a potem nie sprawdziłam co dostałam. Podejrzewam, że te szklarniowe trafiły mi się jako gratisik bo zupełnie się ich nie spodziewałam. Dużo było nasion, więc dużo posiałam Teraz obdarowuję rodzinkę. Nieregularne, a obfite deszcze sprawiają, że wyglądają tak:





Przecinam ogórasa, z tych chudych kawałków robię małosolniaki, a grube na mizerię. Nie czekam, aż wyrosną duże, więc są smaczne.