Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Ciekawe rzeczy piszecie o tym sadzeniu w wiadrach, izolowaniu blachą. Jestem zaskoczona, bo nic takiego nie robię i nie słyszałam dotychczas o takich sposobach. Może to i dobry pomysł na lepszy wzrost róż?
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Tak sobie czytam te rozważania na temat różanych korzeni i zaczynam być w kropce... W zasadzie nie mam zbyt wiele miejsca na skarpie, gdzie chcę posadzić Ilse Krohn Superior... Martwię się, czy będzie im tam w ogóle dobrze, skoro wokoło rośnie już sporo roślin, a w ich towarzystwie mają też być powojniki...
Niech ta ziemia odmarza, bo za chwilę i ja dostanę pierwsze przesyłki, a w ogóle nie jestem do nich przygotowana...
Dobrego dnia, naszego dnia, Maju!
Niech ta ziemia odmarza, bo za chwilę i ja dostanę pierwsze przesyłki, a w ogóle nie jestem do nich przygotowana...
Dobrego dnia, naszego dnia, Maju!

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Ja, dla równowagi, napiszę o mojej przygodziemajka411 pisze: Miałam kiedyś róże, podobną do Mary Rose, może, to była ona. Rosła u mnie ze 4 lata. Zmieniałam aranżację rabaty i musiałam ją oddać. Wykopanie jej, to był wyczyn. Korzenie w głąb owszem, ale korzenie boczne sięgały aż około 2 metrów średnicy.
Róża po przekopaniu, w nowym miejscu zmarniała, może system korzeniowy zbyt mocno naruszyłam.

Biegając wczesną wiosną po opuszczonych ogródkach, ze szpadlem w ręku, natknęłam się na dość wysoki i szeroki krzak pnącej róży. Pierwsza myśl nie dam rady wykopać, ale zaraz następna spróbuję, co mi tam, i tak za chwilę pojawi się tu ciężki sprzęt i zniszczą . Psychicznie nastawiłam się na męki wykopywania, wbiłam szpadel i ....leciutko, za pierwszym razem wykopałam krzaczysko. Okazało się, że róża była posadzona z korzeniami, zawiniętymi folią


Majka, mam dwa 30-sto litrowe pojemniki, którym odpadło dno podczas mrozów (nie wylałam wody). Reflektujesz?
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Również stosuję metodę sadzenia w wiadra bez dna
Szczególnie delikatne powojniki pokazują, że to im służy przez pierwsze lata. Róże też.
Łatwiej podlać, zasilić a korzenie nie uszkadzają się przy kopaniu wokół.
Majeczko, pod drzewami szczególnie to zdaje egzamin! Dobrze, że zdecydowałaś się tak sadzić.
Róże na pewno będą miały lepszy start bo inne korzenie nie będą im przeszkadzać.
Trzymaj się Maju! Ostatnie dni zimy są koszmarne ale zaraz wiosna i z pierwszymi promieniami słońca wróci energia i radość

Szczególnie delikatne powojniki pokazują, że to im służy przez pierwsze lata. Róże też.
Łatwiej podlać, zasilić a korzenie nie uszkadzają się przy kopaniu wokół.
Majeczko, pod drzewami szczególnie to zdaje egzamin! Dobrze, że zdecydowałaś się tak sadzić.
Róże na pewno będą miały lepszy start bo inne korzenie nie będą im przeszkadzać.

Trzymaj się Maju! Ostatnie dni zimy są koszmarne ale zaraz wiosna i z pierwszymi promieniami słońca wróci energia i radość

- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Hej, to ja się dołączam do grupy wiadrowej.
U mnie to szczgólnie powinno pomóc. A też mam kilka wiader po zimie z dziurą, bo zostawiałam wodę dla zwierzaków, no i się rozpadły
Tylko ja jeszcze podsypię pod wiadro betonitu kociego, żeby wiecie, woda nie uciekała.
Ja też mam zniżkę formy, ale to przecież przesilenie wiosenne, zaraz minie i do walki.



Ja też mam zniżkę formy, ale to przecież przesilenie wiosenne, zaraz minie i do walki.

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Swego czasu też myślałam o wiadrach, ale.. skąd nabrać tyle dziurawych wiader 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Aniu trzeba by łazić po wysypiskach smieci .
Majka ziemię kupiłam pomieszałam z trocinami iposadziłam do donic wszystkie róże [na razie ] . Niestety nie szło wbic szpadła tam gdzie chciałam . Parę dni wytrzymają w altance . Róże zaczynają sie budzić 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Witam wszystkie kochane forumki i z okazji naszego Święta składam Wam najserdeczniejsze życzenia:
samych szczęśliwych chwil w życiu i dużo zdrowia dla wszystkich roślinek w ogrodach, oby nam się darzyło w tym rok jak najlepiej.

a to różyczki jakie sobie zafundowałam okazji naszego święta
Co do sprawy wiader i sadzenia to odpowiem grupowo bo wszystkich to interesuje.
O takim sadzeniu róż podpowiedziała mi Ewunia różana czyli Gloriadei jakby ktoś nie wiedział. Wpadłam na pomysł posadzenia róży w niedalekim sąsiedztwie bzu a chyba wszyscy wiedzą jak to krzaczysko się rozłazi i Ewunia podpowiedziała mi żebym różyce posadziła w dziurawym wiadrze dla jej dobra.
Mnie też zdarzało się wykopywać stare róże oraz kopać w pobliżu starych róż i wiem że dobrze ukorzeniona róża, zwłaszcza na moich piaskach korzeni powierzchniowych nie ma za dużo, raczej schodzi w głąb w poszukiwaniu wody. Dlatego nie za głębokie wiadro na pewno doda różom swobody w pierwszych latach bo żaden intruz nie będzie jej podbierał wody i pokarmu, a w miarę upływu lat swoje główne korzenie rozprzestrzeni w głąb i na boki na głębokości wysokości wiadra czyli gdzieś około 30-50cm. Jest to bezpieczna głębokość bo nie będą dochodziły do nich konkurencyjne korzenie i mrozy.
To taki mój wywód na temat takiej metody sadzenia. Mam nadzieję że inni fachowcy od róż też się wypowiedzą tej sprawie.
Jadzia może kiedyś, najgorsze są te dojazdy.
Gosia ja już dzisiaj trochę popracowałam, pozbierałam suche gałęzie i trochę poobcinałam niektóre krzewy i od razu lepiej się czuję.
Tosia ładna to może i ona jest ale ten kolor mi nie odpowiada.
Ania tak jak pisze Jadzia po wysypiskach i budowach a nazbiera się wiader.
A tak na poważnie to zawsze znajdą się jakieś popękane wiadra po farbach czy klejach.
samych szczęśliwych chwil w życiu i dużo zdrowia dla wszystkich roślinek w ogrodach, oby nam się darzyło w tym rok jak najlepiej.


a to różyczki jakie sobie zafundowałam okazji naszego święta

Co do sprawy wiader i sadzenia to odpowiem grupowo bo wszystkich to interesuje.
O takim sadzeniu róż podpowiedziała mi Ewunia różana czyli Gloriadei jakby ktoś nie wiedział. Wpadłam na pomysł posadzenia róży w niedalekim sąsiedztwie bzu a chyba wszyscy wiedzą jak to krzaczysko się rozłazi i Ewunia podpowiedziała mi żebym różyce posadziła w dziurawym wiadrze dla jej dobra.
Mnie też zdarzało się wykopywać stare róże oraz kopać w pobliżu starych róż i wiem że dobrze ukorzeniona róża, zwłaszcza na moich piaskach korzeni powierzchniowych nie ma za dużo, raczej schodzi w głąb w poszukiwaniu wody. Dlatego nie za głębokie wiadro na pewno doda różom swobody w pierwszych latach bo żaden intruz nie będzie jej podbierał wody i pokarmu, a w miarę upływu lat swoje główne korzenie rozprzestrzeni w głąb i na boki na głębokości wysokości wiadra czyli gdzieś około 30-50cm. Jest to bezpieczna głębokość bo nie będą dochodziły do nich konkurencyjne korzenie i mrozy.
To taki mój wywód na temat takiej metody sadzenia. Mam nadzieję że inni fachowcy od róż też się wypowiedzą tej sprawie.

Jadzia może kiedyś, najgorsze są te dojazdy.

Gosia ja już dzisiaj trochę popracowałam, pozbierałam suche gałęzie i trochę poobcinałam niektóre krzewy i od razu lepiej się czuję.

Tosia ładna to może i ona jest ale ten kolor mi nie odpowiada.

Ania tak jak pisze Jadzia po wysypiskach i budowach a nazbiera się wiader.
A tak na poważnie to zawsze znajdą się jakieś popękane wiadra po farbach czy klejach.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Bukiet piękny - widadomo różany.
Pomysł z wiadrami super - też zastanowiło mnie skąd te wiadra brać i oczywiście już znam odpowiedź. Trzeba sie rozglądać
Pomysł z wiadrami super - też zastanowiło mnie skąd te wiadra brać i oczywiście już znam odpowiedź. Trzeba sie rozglądać

Pozdrawiam Ida
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Iduniu miło mi że wpadłaś.
Tego białego napadało znowu i pewnie całą noc będzie padać, ciężki los tych naszych różyczek.
Na pocieszenie odkryłam dzisiaj zadołowane różyczki i znalazłam taki obiecujący widok.

nie zmarzła a była tylko osłonięta od wiatru kartonami
co prawda białe ale jakże cudne kwiatuszki 

Tego białego napadało znowu i pewnie całą noc będzie padać, ciężki los tych naszych różyczek.
Na pocieszenie odkryłam dzisiaj zadołowane różyczki i znalazłam taki obiecujący widok.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Maju, ja nie mam okazji w tygodniu wejśc do ogrodu.
Ale przez okno zauwazyłam mojego pierwszego krokusika
Może jest ich już więcej
Ale przez okno zauwazyłam mojego pierwszego krokusika

Może jest ich już więcej

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4



Cieszę się, że tak ładnie przezimowały zadołowane róże. Nie mogę się doczekać co ja ujrzę jak ziemia odmarznie.

- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4
Ale piękny widok różanego patyczka.
Mam nadzieję, ze moje też mają się dobrze.
Pompona zaysypałam całego - prawie jakby w studni siedział.
Ale boję się trochę o te zagraniczne róze.
Maju czy zamawiałaś coś od Sipa?

Mam nadzieję, ze moje też mają się dobrze.
Pompona zaysypałam całego - prawie jakby w studni siedział.
Ale boję się trochę o te zagraniczne róze.
Maju czy zamawiałaś coś od Sipa?
Pozdrawiam Ida
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.