Ania i znowu.. róże :)
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Przepiękne portrety różane...
Moje wielkokwiatowe Chopin, Berolina, Alexander, Casanova, Troika - ani drgną
Inne też w zastoju... niektóre na pewno padły i beda do wywalenia, ale tak trudno wziąć łopate i wykopać... odkładam tę chwilę ciągle "na później"... od teraz , gdybym mogła sadziła bym tylko Warwicka Castle - to jest najodporniejsza róża w moim ogrodzie.
Wiem, że nie sadzi sie róż "po różach" - Aniu, co bys w takie miejsca sadziła ? boi coś czuję, że jedna rabata wypadła cała... a najgorsze jest to , że zagraniczne sadzonki (za niemałą przecież kasę) tez wyglądają jak nieżywe
Te idiotyczne pogody wiosenne skłaniają mnie do zaniechania upraw róż "delikatnych"... jesienią zwracam swoją uwagę na rugosy, stulistne i inne dzikuski... nie we wszystkich ogrodach mogą żyć wszystkie róże, które nam sie podobają...
Moje wielkokwiatowe Chopin, Berolina, Alexander, Casanova, Troika - ani drgną
Inne też w zastoju... niektóre na pewno padły i beda do wywalenia, ale tak trudno wziąć łopate i wykopać... odkładam tę chwilę ciągle "na później"... od teraz , gdybym mogła sadziła bym tylko Warwicka Castle - to jest najodporniejsza róża w moim ogrodzie.
Wiem, że nie sadzi sie róż "po różach" - Aniu, co bys w takie miejsca sadziła ? boi coś czuję, że jedna rabata wypadła cała... a najgorsze jest to , że zagraniczne sadzonki (za niemałą przecież kasę) tez wyglądają jak nieżywe
Te idiotyczne pogody wiosenne skłaniają mnie do zaniechania upraw róż "delikatnych"... jesienią zwracam swoją uwagę na rugosy, stulistne i inne dzikuski... nie we wszystkich ogrodach mogą żyć wszystkie róże, które nam sie podobają...
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13016
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ania i znowu.. róże :)
ale numer nie wiedziałam, że po różach nie sadzi się róż, oświećcie mnie dziewczyny, bardziej łopatologicznie, Aniu czy możesz pokazać krzaczek tej mchówki Little Gem
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, jesteś niesamowita. Wiem, że podpędzona domowo, ale i takAniaDS pisze: Sezon rozpoczęła balkonowa Anna Boleyn
Zdjęcia piękne jak zawsze. Gratuluję "interesu".
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, wkleiłam wawrzynka dla Ciebie. Twoich piękności nigdy dość. Ja dziś też nic nie robiłam z wyjątkiem podlewania
wieczorem. Ciągle podlewam róże, na wszelki wypadek też te uschnięte.
wieczorem. Ciągle podlewam róże, na wszelki wypadek też te uschnięte.
Re: Ania i znowu.. róże :)
Ale cudeńka wkleiłaś
Mam My Girl, ale u mnie nie wygląda tak wdzięcznie. Twoje wystawiają główki do góry a moje chowają. W dodatku szypułka jest sztywna (nie jak u angielek) i niespecjalnie da się obejrzeć tę różę.
Majestic pierwszy raz widzę. Śliczna.....
Mam My Girl, ale u mnie nie wygląda tak wdzięcznie. Twoje wystawiają główki do góry a moje chowają. W dodatku szypułka jest sztywna (nie jak u angielek) i niespecjalnie da się obejrzeć tę różę.
Majestic pierwszy raz widzę. Śliczna.....
Re: Ania i znowu.. róże :)
I jak się tu nie zachwycać. Tej książki i kawy wśród róż to Ci Anusiu zazdroszczę. Moje Golder Showers i Graham Thomas chyba padły. Tylko poczerniałe pąki zostały i jakoś nic zielonego nie wyrasta
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11722
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu My Girl u mnie czarna,że aż strach,dziś spryskałam wszystkie źle wyglądające Asahi.....w nim teraz moc
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ania i znowu.. róże :)
Jejku, Ania, ale wystawa! A wiesz, ja teraz patrzę na całość, na zestawienia i uważam, że ten Mandarin w donicy jest pięknie połączony z innymi roślinami (a doniczka jaka ładna!).
Naprawdę straciłęś Ledreborga? Jej, to straszna szkoda...takie śliczności...
Naprawdę straciłęś Ledreborga? Jej, to straszna szkoda...takie śliczności...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu dawno mnie u Ciebie nie było a tu wyczytuję takie straty no żal każdej róży bo takie wyczekiwane i wychuchane.
Gratuluję Ci sukcesu zdjęciowego, piszesz że to nic ale nawet takie nic to jednak jakieś docenienie Twoich umiejętności i Twoich róż.
Ania napisała:
Gratuluję Ci sukcesu zdjęciowego, piszesz że to nic ale nawet takie nic to jednak jakieś docenienie Twoich umiejętności i Twoich róż.
Ania napisała:
Mnie się wydawało że Asahi to pryskać jak już mają listki a Ty pryskałaś jeszcze przed i chyba są pozytywne efekty. To ja muszę jutro zrobić oprysk to te ledwo żywe może się ożywią.Oliwko w tamtym roku kupiłam ten stymulator Asahi.
Na wiosnę chyba, bo wówczas też tyle róż mi wypadało.
Ale dopiero teraz go użyłam.
Nie pamiętam kiedy, będzie już gdzieś 2 tygodnie od oprysku.
Pąki znalazłam wczoraj , byłam tak zszokowana, że... szok
Większość z moich martwych róż wypuściła po pąku i to nie z miejsca szczepienia a z tych wyglądających na uschnięte pędów.
Pąk wybił u Stile 800, Alohy , Cornelii (dziś pojawił się drugi).
Wciąż błagam Alexandrę of Kent o to samo, bo jeden pęd z brązowego zrobił się zielony.
Żałuję, że oprysku nie zrobiłam wcześniej, zaraz po mrozach. Może uratowałabym Queen of Sweden czy Pink Piano.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
Ja też pryskam Asahi jak "przed listkami" - a te które sadziłam w tym roku - po posadzeniu ..
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ania i znowu.. róże :)
Asahi kupowałam w tamtym roku ,nawet nakrętki nie odkręciłam ,ale po takich superlatywach i ja się za oprysk wezmę...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13016
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ania i znowu.. róże :)
moje różyce przycięte bardzo nisko czy jest sens pryskać Asahi?
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Ja dzisiaj w końcu opryskam tym Asahi- padają mi róże, które wyglądały na żywe po zimie.
A i tym dobrze rosnącym ten oprysk chyba nie zaszkodzi?
Zakupiłam też dużą ilość środka na mrówki - kopczyki zaanektowały sobie na lokale mieszkalne. Już ja je pogonię
A i tym dobrze rosnącym ten oprysk chyba nie zaszkodzi?
Zakupiłam też dużą ilość środka na mrówki - kopczyki zaanektowały sobie na lokale mieszkalne. Już ja je pogonię
Pozdrawiam Ida