Z moją ręką jest lepiej niż początkowo wyglądało

.
Na działce co prawda nic nie mogę jeszcze robić ( a nich to .... wszystko zarasta ) ale zbieram ogórki, pomidory i planuję prace jesienne

Wielkie prace ..... skopać wszystko jak leci
ALE !!! Zakwitły mi mieczyki

Nie oczekiwałam - a one

Tadaaam!
Zaczynają kwitnąć jesienne kwiaty

hmmm, nie za wcześnie na nie ??? Tu znam zawilec japoński ale to żółte - nie znaju

oraz inne .... letnie. Lwia paszcza, słoneczniczki, lawenda i inne.

Wszystkie są śliczne, takie już dostojne w swej przemijającej urodzie

Znowu kwitnie Sympathie. Śliczna, prawda ?

Dynie wywędrowały "w świat".

Pozwoliłam bo mają już fajne dzieciaczki

Kabaczek też zdecydował się na posiadanie potomstwa. Ogromnego i bardzo smacznego. Był już z grilla, w cieście naleśnikowym, faszerowany. Mniam
Dorasta następny ( czwarty

)
Jak widać zdjęcia te robiłam 3 dni temu. Pogoda w Warszawie poprawia się konkretnie i jutro wybieram się na działkę na sesje fotograficzną

. Prognozy mówią o

. Dziś zebrałam ogórki i pomidory i dałam dyla bo mokro.