Moje roślinki... apus.

[ewka36jj]

E, chyba nie. Obok rośnie 5 innych róż i jest ok, tylko ta Gloria jak prawdziwa gloria! Damulka się znalazła,psia krew!

[apus]

Postaw przy niej na noc szpadel... może się ogarnie

Moja ma taki ścisk:

[JAKUCH]

Moja Gloria po 10 latach wymaga korekty niestety .Nie jest już taka chętna do kwitnienia i czasem zastanawiam sie czy nie wymienić jej na ładniejszy model .Jednak trochę patrzę na nią z sentymentem, bo to była moja pierwsza róża.Ona jednak potrzebuje chyba porządnego przemrożenia i cięcia do ziemi .Nie ma co jej oszczędzać bo wtedy kaprysi.Basiu cudna ta Twoja pnąca NN

[Reniak]

Basiu schlebiasz mi ale jak to z przysłowiem, człowiek się ciągle uczy i głupi umiera, I ja bez przerwy dowiaduję się czegoś nowego, na przykład całe lata temu uczono ze róże sadzimy tak aby miejsce szczepienia było nad ziemią, uzasadniając to że nie będą wybijały dziczki, i rzeczywiście kiedy nie rozgarnelam po zimie kopczyka na tyle porządnie, żeby odkryć to miejsce, to w ciągu lata dziczki mi wyrastały, teraz jak czytam w wielu miejscach , zaleca się sadzenie do 5 cm nad miejscem szczepienia, i o co tu chodzi ? Nie mam pojęcia, ja sadzę jak dawniej.Basiu ja jak robię dół na róże to na dno daje obornik, cały dół wypełniam samym kompostem, i przez dwa lata nie musisz na 100% nawozic , a nawet dłużej, jeśli każdej jesieni dasz kopczyk z kompostu. Ja kompost przerzucam obornikiem.
Basiu róże to jakbyś je nie wymieszała to i tak pięknie będą wyglądały.

[JAKUCH]

Reniu też nie zgodziłabym sie z tą tezą

aby miejsce szczepienia było nad ziemią, uzasadniając to że nie będą wybijały dziczki,

Mojego Burgunda szczepienie jest nad ziemią, bo właśnie tez tak sadziłam pierwsze róże i każdego roku już chyba od trzech lat wybija mi dziczki ,więc to wcale nie jest pewnik .Sama już nie wiem od czego to zależy .Reszta róż ma szczepienie pod ziemią i żadna jeszcze nie wybiła dziczka ,więc można polemizować

[apus]

U mnie znowu kilka róż, które sadziłam (łącznie może 8 - 10 sztuk), które sadziłam dawno temu (czyli 2 do 5/6 lat temu) szczepienia mają nad ziemią, a te, które sadziłam tej wiosny, mają szczepienia pod ziemią, jedynie jeden krzak tegorocznych nasadzeń tj. Biedermeier ma szczepienie powyżej. Zobaczymy jak z dziczkami będzie...

Jadziu, ja co roku Glorię tnę do ziemi. W tym roku chciałam wyżej, ale po cięciu jeszcze przeszły przymrozki i okazało się, że cięcie wymagało korekty, więc znowu podcięłam do ziemi.


Pastella:





Bonica:

[x - e-1]

Róże wspaniałe, zaraz odpiszę pw.

[Reniak]

Zgodzę się też z Jadzią, bo też ma dużo racji, ja już sama czasami nie wiem jak sadzić, ale wolę żeby róża była wyżej bo i tak jej kopczyk robię z kompostu, więc tej ziemi przybywa.

[Iwonka1]

Swoje wszystkie róże mam posadzone szczepieniem pod ziemią. Dziczki wypuszcza jedynie Rhapsody. Szkoły są różne. Właściwie nie wiem czemu posadziłam tak, a nie inaczej

[JAKUCH]

Dla mnie wygodniej posadzić miejsce szczepienia pod ziemią ,bo nie robię kopczyków, a tym które mają u góry szczepienie jednak trzeba zrobić .No cóż wygoda sie zrobiłam

[Maska]

Basiu, a nie jest to zależne od jakości szczepienia? Sadzenie 5 cm nad szczepieniem ma też chyba znaczenie w przypadku przemarzania
Pastella po wiośnie wymarzła do zera, przycięłam i przesadziłam. Nie wyszła, przekonana że ją straciłam po dwóch miesiącach znalazłam kiełek. I za to ją lubię, że jest niezniszczalna

[semper]

Basiu
Gratuluję zakupu RU.
Z tego co pamiętam to oglądałaś ją w Moim wątku i zachwycałaś się nią.
Ona znowu kwitnie i ma pełno pąków.
Juz nie wiem jak ja podpierać.

[daysy]

Basiu nawiązując do Waszej rozmowy na temat Gloria Dei/Peace, dodam kilka swoich obserwacji. Ja mam ją jako pnącą od wielu, wielu lat, kwitnie bardzo skromnie i prawdopodobnie na starszych pędach. Przesadzałam ją kilka razy, szukając miejsca, bo co roku przemarzała i cięta była do zera . Oczywiście nie kwitła, wypuszczała długie badyle, ale kwiatu ani widu a ni słychu. W końcu zakwitła, wyobraźcie sobie te ogromne kwiaty na całej długości pędu . To był szok, takiego widoku nie sposób zapomnieć, niestety od tej pory jest jak poprzednio. Jeśli pokaże kwiat to jeden, dwa. Tej wiosny nie zakwitła, natomiast teraz pokazała 3 kwiatuszki na trzech krzaczkach, jeden na matecznym krzaczku, pozostałe na pozyskanych odrostach przy przesadzaniu. Moja cierpliwość chyba się już wyczerpała. Nie wiem ile będę musiała znowu czekać, by mnie wprawiła i nie tylko zresztą mnie, w osłupienie.
Swoje róże też sadzę tak by miejsce szczepienia było poniżej poziomu gruntu, ale po roku okazuje się, że szczepienie jest ponad ziemią . Teraz też będę dosypywała ziemię na całej rabacie, by uzupełnić braki.
Elfe kupiłam w tym roku wiosną, chodziła za mną od 3-ch lat, w końcu marzenia zostały zrealizowane

[apus]

Dziewczyny, u mnie dziczkę chyba puściła Laguna posadzona w tym roku. Tzn. przypuszczam, że to dziki pęd - ma 9 liści (laguna ma 7), czerwone kolce dosyć gęsto (laguna ma mniej kolców), pęd jest sztywny, moja Laguna ma raczej wiotkie...
Na razie obserwuję ten pęd, bo tak naprawdę nie wiem...

Elu, dziękuję


Reniu, Iwonko, Jadziu ja swoje "poważne" różane zakupy sadziłam wg instrukcji szkółek, czyli szczepienie ciut pod ziemią...
I kopczyki pewnie będę robić.

Marysiu, możliwe, bo Gloria ma szczepienie nad ziemią, kopczykuję ją, ale i tak wymarza.
Jednak cięcie jej służy.

Jurku, RU jest cudowna, a jak ją właśnie zobaczyłam u Ciebie, to jestem kochana w tej róży


Daysy, mnie kwiaty Glorii zachwycają, ale to taka dziwna róża.
A czy Elfe już kwitła u Ciebie?


Ostatnio siedzę z nosem w kwiatach Felicii, może kwiaty nie są powalające w urodzie i ten zapach
Cudowny, piżmowy...
Kwitnie w bukiecikach, kwiaty długo się trzymają, zdrowa.

[aneczka1979]

Ostatnio siedzę z nosem w kwiatach Felicii, może kwiaty nie są powalające w urodzie i ten zapach
Cudowny, piżmowy...
Kwitnie w bukiecikach, kwiaty długo się trzymają, zdrowa.

Hah Kochana a ja od wczoraj siedzę nosem w szkółkach internetowych kompletując jesienne różane zamówienie. Och i już mnie głowa boli, bo mam takie które muszę mieć, a miejsca a nie nie mam. Co robić?

Czego chcesz od Felicii? Ma bardzo wdzięczne te swoje kwiatuszki.