Moja kolekcja

[justus27]

Hoho...ale ladne kwiatki.
Wpadł mi w oko senecio i hoje ;)

[meandrzejew]

Kochane dziewczyny wybaczcie że odpowiadam zbiorowo, ale Pchełka jest marudna po szczepieniu.

Dziś zauważyłam przyrościk na hojce (znaczy - przyjęła się):


i widok z góry na fuksje:

[rapunzel]

Poznałam te mojego wychowu. Jestem ciekawa, kiedy zakwitną. U mnie na razie żadna jeszcze nie ma pączków, ale mam nadzieję, ze w ciągu miesiąca zaczną.

[meandrzejew]

Mała ogrodniczka sprawdzała dzisiaj, czy szczepka hoji vaiegata się ukorzeniła - wyrzuciła roślinę z doniczki i przytaśtała do mnie z ufaflunionymi ziemią łapkami. Wrrrrrrrrrrrrrrr. Jak panna się dostała na parapet - nie wiem. Ale pod oknem stał jej stolik, więc coś tam wykombinowała spryciula jedna.

[rapunzel]

Moniko, mój ogrodnik zrobił sobie garaż z kuwety z dzwonkami. Jak znalazłam tam autko, to tak mi się śmiać chciało, ze nawet nie miałam siły go strofować za rozjechanie siewek.

[meandrzejew]

Jagodo, Pchełka z dumą prezentowała swoje ubrudzone łapki i słodkim głosikiem oznajmiła "mama". Ona dobrze wie, jak mnie rozbroić: słodki głosik, niewinna minka, jak poważnie narozrabia to jeszcze .


Buszowałam trochę w archiwum FO i znalazłam przepis na bezzapachową "gnojówkę" z pokrzyw.

Biorę 5 litrowy baniak po wodzie mineralnej, zrywam liście pokrzywy i ładuję do pełna, zalewam to wodą i codziennie podlewam tym wszystko co tylko potrzebuje
nawozu, nie tylko pomidory. Przy okazji pozbywam się w ten sposób mszyc. I tak zlewam tą wodę dotąd aż nie ma tam już pokrzyw, ok. 2 tygodni. Efekt
natychmiastowy a smrodku nie ma.

Jutro lecę do B., podobno są fiołki z ciapatymi listkami, to przy okazji kupię baniak na tą gnojówkę.

[rapunzel]

meandrzejew, kup koniecznie wodę w biedronce, bo ktoś tu ( Chrapka? ) kiedyś mial piękne rośliny i jak zapytałam, jak to robi, to się dowiedziałam, ze podlewa wodą z baniaków z biedronki. Doszłyśmy wtedy do wniosku, ze to jakaś cudowna woda musi być.
Nie zapomnij o rękawicach do rwania tych pokrzyw, brrr.

[meandrzejew]

Przy dzisiejszej inspekcji balkonu dojrzałam małe czerwone robaczki:

Pytanko: czy toto jest szkodliwe dla roślin (czyli zabić żyjątko), czy też pozwolić mu żyć?
Dodam, że po rozgnieceniu robaczek zostawia czerwoną plamkę po sobie.

Edit:
Już wiem. Stworzonko jest niegroźne dla roślin, więc w mojej łaskawości pozwolę mu żyć.
To są roztocza. Prawdopodobnie lądzień czerwonatka. Nie powodują szkód w uprawie, ani w niczym innym. Alergika mogą uczulić ale to podobno sporadyczne.

[meandrzejew]

Będę mieć sasanki i barwinka
Pytałam tylko o sposób ukorzeniania barwinka, a tu dobra duszyczka i odpowiedziała na pytanko i zaproponowała, że podeśle razem z nasionkami sasanek (co to je w tym tygodniu wyśle).
Zaczyna się balkon doprowadzać do kultury . Nie w przyszłym roku jak miałam zamiar, ale już w tym. Hura!

[meandrzejew]

Ukorzeniam w wodzie fikusa sprężystego. Aktualnie wygląda tak (zalążki korzeni):

Pytanie do doświadczonych Forumowiczów/Forumowiczek - czy jeszcze wsadzić go do wody i czekać na korzenie, czy z takimi zalążkami wsadzić do ziemi?

[Chrapka]

Witam po przerwie:)

Jeśli chodzi o robaczki to właśnie wczoraj sąsiadka narzekała, że ma na tarasie pełno małych, czerwonych pajączków, które zostawiają czerwoną plamę po rozgnieceniu. Chyba chodziło o te same. Przekażę info, któe znalazłaś.
A Senecio....ymmmm super. Niech pięknie rosną Ci wszystkie roślinki :):)

[trzynastka]

Ja bym poczekała przynajmniej na takie 2 cm korzonki i potem wsadziła

[meandrzejew]

Troszkę popracowałam na balkonie. Przesadziłam do ciut większych doniczek tytoń ozdobny, ketmię syryjską i złotokapa. Ale fotki dopiero jutro, bo mi baterie padły

[rapunzel]

Moniko, a możesz zdradzić sposób ukorzeniania barwinka?

[Stokrotkania]

meandrzejew jeszcze chwila, a z zalążków zrobią się piękne korzonki, poczekaj na dłuższe korzonki ;)