Belfedor pisze:
Jakie piękne . Mi się marzy lampion, ale nie mam aż takich zdolności plastycznych
do zrobienia lampionu nie potrzeba wielkich umiejętności plastycznych, raczej potrzebny dobry sprzęt, wytrwałość i koraliki ;)
wiertarka i dobre wiertła w różnych rozmiarach a do mniejszych otworów szlifierka uniwersalna. Tykwa wbrew pozorom i twardości jakie sprawia doskonale się nawierca. Trzeba tylko uważać żeby nie zrobić otworów za gęsto i nie osłabić całej konstrukcji.
Z wierzchu można tylko ją pobejcować (dla mniej wymagających) albo ozdobić inaczej, choćby pomalować farbą. elektryka też nie jest trudna. kabel oprawka włącznik i żarówka. wszystko jak się okazuje można szybko połączyć.
Ja też się bałam robić lampioniki i zaczęłam od wazoników i misek a teraz już tylko lampki mnie interesują i czekam na nowe tykwy z tego roku.
dla ciekawszych do obejrzenia moje tykwy na moim blogu filcfotofanka na pingerze, ale to nie wszystkie oczywiście
inaczej dodać zdjęć nie mogę bo nie chcę zakładac drugiego konta na fotosiku
-- 7 wrz 2013, o 12:37 --
patasko pisze:Witajcie moi drodzy

Zrobiłem bilans tykw, które już nie rosną i dojrzewają. Oczywiście są jeszcze rosnące okazy, ale nie mam pewności, czy dojrzeją. U mnie dziś zimno, idzie lodem pluć

Chociaż jest 17 stopni, ale zimny mocny wiatr. Przy takiej temperaturze uwielbiam jeździć na rowerze, ale ten wiatr...
Do rzeczy
Plate de corse (już mi się widzą piękne lampy

):
Te mnie zachwyciły!!!
Czy możesz powiedzieć skąd wziąć nasiona tej tykwy?
A może podzielisz się swoimi jak zbierzesz. Chętnie kupię od Ciebie. W przyszłym roku będę miała więcej miejsca na tykwy i większe doświadczenia i zamierzam skupić się tylko na tykwach żeby zimą mieć później co robić z nich

Pozdrawiam serdecznie. Magda