Robaczku,

. Moje zasiewy są w tym roku bardziej profesjonalne, bo się w ubiegłym napatrzyłam na uprawy Nutki na przykład, moje własne nie nadawały się wtedy do pokazania
Iwonko, czasami mam wrażenie, że nie mam psa tylko małego konika, kiedy okno jest otwarte dokładnie słychać jak biegnie

. To nie jest wielka sucz - waży niecałe 25 kg - ale bardzo żywiołowa, cały czas siedzi w niej szczeniak, choć w lipcu skończy cztery lata

.
Asiu, żłobek fajny, ale o przyszłość maluchów się trochę zaczynam niepokoić, bo Franek dwa razy już mi zrobił grzebanie w siewkach. A jak popikuję to będą stały chyba wszędzie
April, jak nie chcesz mieć na stałe roślin w tym cienistym zakątku to możesz posadzić zwykłe paprocie (pióropuszniki) - zasłonią miejsce, a na bank je potem wywalisz, bo ekspansywne są potwornie

. Ile czasu do malowania zostało?
Mam nadzieję, że jak się zrobi ciepło to natura przyspieszy mocno - tak jak czasami można obserwować nagie drzewa a potem nagle zielono

.
Lobelii nie siałam, ale widziałam u kogoś ładnie popikowaną kępkami. Ja mam podobnie wyglądające poziomki i ich już kępkami raczej się nie da pikować.
EDIT: Już znalazłam, ta lobelia jest u
Ewy-Emienty 