Iwonko i Andrzeju potwierdzacie więc słuszność mojego postępowania z ognikiem. Czasem zastanawiałam się, czy go po prostu nie wywalić za to przemarzanie, ale te jego jesienne koraliki są po prostu przepiękne i właśnie dla nich warto się z nim męczyć

Iwonko, cóż współczuję, że wiosna do ciebie się trochę opóźnia, aż serce ściska, gdy widzi się kolory u innych forumowiczów
Tadku i Elsi,
Malinko iryski są naprawdę godne uwagi ze względu na swój niespotykany żywy kolorek i tak wczesne kwitnienie, ale trzeba ich mieć sporo, bo pojedyncze nie dają żadnego efektu. Nie wykopuje się ich wcale. U mnie rosną szósty rok na tym samym miejscu.
Malinko poczekaj jeszcze z tym ognikiem, daj mu ostatnią szansę
Terdrob, rm27 i Izo dziękuję
Misiu, Agness, Tajko kamienna ścieżka naprawdę leży w możliwościach każdej z was. Trzeba tylko co pewien czas przywozić z naszego kraju po kilka kamieni i spokojnie je sobie układać. My z M jeździmy dość często, a więc kamyków stale przybywa. Spójrzcie tylko. Ostatnim razem przywieźliśmy te oto piękne piaskowce.
