Wandy ogródek pod dębami

[AniaDS]

Lubię takie wirtualne spacery z pięknymi zdjęciami

[Wanda7]

Gosiu07 - Ogród Zoologiczny rzeczywiście wart jest zwiedzania. Teraz to prawdziwy park zwierząt, wszystko wypielęgnowane, wszędzie kwiatowe klomby i jedna wizyta nie wystarczy, żeby wszystko w nim zobaczyć.

Dalu, u nas też już zbliża się odwillż i takiej szarej, chlapiącej zimy ja również serdecznie nie znoszę, tym bardziej że w tym roku jest tak wysoki poziom wód gruntowych, że pierwszy raz zalało nam piwnicę.

Babopielko, wiem, że byłaś chora, ale wirusy szaleją wszędzie i ja również im się nie oparłam. Cieszę się w takim razie, że pospacerowałaś ze mną chociaż wirtualnie. Jednak zapewniam cię, że wirtualny grzaniec, to nie to samo co w realu...

Celinko - święta z bliżają się pełną parą, i to nie tylko w Warszawie.

Krysiu, świetnie zauważyłaś, że każdy z nas widzi w otoczeniu co innego, a szczególnie kiedy chce się to przekazać innym. Dlatego warto patrzeć zarówno na zwiedzane zakątki, jak i na wiele różnych spraw zyciowych pod wieloma kątami. Wtedy stajemy się bliżsi prawdy.

Janko, ja także zamierzam napiec w tym roku pierniczków i skorzystam z przepisu, jaki widziałam w którymś z forumowych wąteczków.

Iwonko, zaciekawiasz mnie, czyżbyś liczyła sobie ponad setkę?

Aga, cieszę się, że dałam ci powód do milych wspomnień. A jeśli kiedyś będziesz w W-wie, to na cappucino możemy wybrać się razem

Andrzeju, z przyjemnością pospaceruję z tobą wirtualnie po twoim mieście, mam nadzieję, że będzie słoneczko i twoje zdjęcia oddadzą w pełni urok Lublina.

[Wanda7]

Elżbieto (kajpej), cieszę się, że dalam ci inspirację to przyjrzenia się bliżej twojemu miastu. W takiej świątecznej atmosferze wygląda ono na pewno inaczej i pięknie. Życzę ci, abyś wędrując z aparatem, odnalazła w nim jego nowe oblicze

[Izo], wiem, że lubisz takie krótsze i dłuższe wycieczki. Lubię jak pokazujesz różne ciekawe zakątki Polski.

Dodad - witam serdecznie nowego gościa Każdy z nas czuje w sercu takie miłe ciepełko, kiedy odwiedza go nowa osoba. Pytasz, czy moje ścieżki mam na jakiejś podsypce. Nie. Układam je na żywioł, używając przy tym młotka do wbijania kostek i kamieni w piasek. Mam bardzo piaszczystą ziemię i wszelkie trawniki wyglądają na niej raczej kiepsko, wolę więc pokrywać powierzchnię różnymi materiałami. Zapraszam częściej. Wpadnę także do ciebie w wolnym czasie i zobaczę, co tam masz na swoich włościach.

Misiu rzeczywiście wyglądałam już ciebie z niecierpliwością i cieszę się, że jesteś. Kawiarenkę być może odwiedzimy kiedyś razem, co? Daj znać, jak będziesz na Sadybie.

Aniu Różana, witam i cieszę się, że ci się podobał mój wirtualny spacer.

[Wanda7]

Na oknie, srebrnym szronem pokrytym,
Bukiet złocieni zakwitł przez noc
Lecz widać w górze skrawek błękitu,
A niżej świeży na dachach koc.



Wstało już słońce rześkie od chłodu
Złocisty promień pada na szkło
Ranek jest cichy, radosny, młody
Gdzie spojrzeć - białe puchowe tło.
Iwan Bunin

[Monia68]

Wandziu, znowu piękne zdjęcia
Oczywiście, że gros roślin kupuję w Polsce. Pisałam, że robiłam listę dla zaprzyjaźnionych ogrodników, którzy zwożą rośliny z różnych szkółek Niemniej niektórych u nas dostać nie można i pozostają sklepy zagraniczne. Jakie centrum ogrodnicze miałaś na myśli?

[Wanda7]

Moniko, w mojej miejscowości (Kobyłka pod Wołominem) jest Centrum Kalisiaka, nawet pieszo da się zajść. Tam kupuję wszystko. Gdybyś chciała zajrzeć na wiosnę, to zaproszę cię na kawkę do mojej chałupki i razem tam się wybierzemy

[maniusika]

W październiku byłam w Kobyłce w hotelu Gregory na ślubie kuzyna ,, ładne okolice i dużo lasów ale widziałam tylko przy drodze z autokaru ..

[goryczka143]

WITAJ WANDO
Urzekły mnie Twoje koronkowe ozdoby na oknie. Wyglądają ślicznie i niepowtarzalnie.
Śliczny storczyk ale to już pisałam, chociaż pochwał nigdy dość.
Jak mocujesz swoje ozdoby?

[Wanda7]

JANKO, to byłaś bardzo blisko mnie. Hotel "Gregory" znam, a jakże. Odbywają się tutaj wesela i często organizują prezentacje wełnianych kołder i poduch, albo jeszcze różne inne "naciągactwa". A lasów koło mnie jest rzeczywiscie sporo i zawsze kiedy chcę, mogę sobie wyjść na spacerek. Jeszcze zanim się tu pobudowaliśmy, to zaraz za naszym ogrodzeniem także był las i ludzie przychodzili sobie na grzyby. Aż mi się czasem śmiać chciało, że co jakiś czas przychodził ktoś inny i szperał w tych samych miejscach co poprzednik. Teraz wszędzie w okolicy już stoją nowe domy, do lasu trzeba pójść trochę dalej.
A to centrum ogrodnicze, o któym wspomniałam, jest właśnie blisko hotelu "George". I tam zostawiam często swoje pieniądze.

[Wanda7]

KRYSIU, bardzo ci dziękuję za twoje pochwały. Masz rację zawsze się ich przyjemnie słucha. A te moje szydełkowe witrażyki mocuję za pomocą przezroczystych przyssawek, które przyklejam do okna. Gdybyś chciała obejrzeć więcej takich ozdób, to kliknij w w stopce w mój wątek szydełkowy.

[lawenda]

Witaj Wandziu, urok zdjęć ze świątecznymi już dekoracjami wprowadza mnie w taki błogi stan wyciszenia, zadumy. Do tego te serwetki w oknach - marzenie. Ja w ubiegłym roku przybrałam tak okna na święta ale tylko białe serwetki wykrochmalone wieszałam na nitkach, ty masz jakieś bardziej profesjonalnie zrobione. Chętnie zajrzę do Twojego wątku z robótkami.

[Wanda7]

Ech, co mi tam. Skoro mówimy już o ozdobach, to podreptałam do salonu i zrobiłam zdjęcia niektórym moim robótkom. Nawet fajnie wyszły przy zapadającym za szybą zmroku. Proszę bardzo, jeszcze cieplutkie...

[Wanda7]

Ula (lawenda), jak fajnie, że w końcu wpadłaś. Ja kiedyś już ci się wpisywałam, nawet dwa razy, bo często zaglądałam do twojego ogrodu. No ale później jakoś nie dawałaś u mnie znaku życia i trochę posmutniałam Teraz więc cieszę się ogromnie z twojego wpisu. Ja na święta także przybieram okna białymi ozdobami, bombkami, aniołkami, gwiazdkami. Na razie to co wisi, to jeszcze pozostałości lata. Niedługo to zmienię i pokażę nowy wystrój.

[lora]

...Wandziu wiosną może zaliczymy kawiarenkę ...miałam teraz nawet być...
...choróbsko domowników i moje pokiereszowało plany... a wnusia czekała
...muszę przyznać się ,że pod wpływem Twoim znowu powyciągałam moje robótki i nie tylko...
...pięknie wygladają okna o zmierzchu...
...czekam na świąteczne...

[x-d-a]

Wandziu, śliczne te Twoje szydełkowe witrażyki
Uwielbiam takie ozdoby, ale sama nie zabieram się za rękodzieło, bo moje paluszki nie mają odpowiedniej zręczności, a ja - cierpliwości A może to tylko takie moje tłumaczenie lenistwa? Moja Mama miała talent w rękach, przepięknie haftowała; czyżbym niczego po niej nie odziedziczyła
Pozdrawiam serdecznie