Comciowy ogród 2010 cz. 2

[Jule]

Mariola, dlaczego pozbywasz sie hortensji pnacej? przeszkadza Ci, czy cos z nia jest nie tak?

[ada.kj]

Mariolko. Napracowałaś się solidnie wczoraj - mówiłam Ci to i od razu efekty widać. Dopiero wczoraj jak zobaczyłam wytyczoną ścieżkę i niektóre rabatki poczułam, że zaczynasz solidną rewolucję. Liczę ją na dwa trzy lata, ale czuję, że Ci się uda. Dotąd czarno ją widziałam, przyznaję się bez bicia

[Comcia]

Hortensja jest za duża, stare drzewko po którym się wspinała poległo ale najważniejsze to że rośnie tam gdzie ma być trawnik.

Krysiu - po kolei, samo kasowanie trawnika zajęło sporo czasu a wiosną jest tyle innych, ważnych prac...
Teraz mam zamiar choć godzinkę poświęcać na zmiany a resztę czasu na bieżące prace.
Bo np. mogę wypruwać choć po 10-15 puzzli ze starych ścieżek, przesadzić kilkanaście truskawek i róż.
A to już jest praca na kilka dni.

[Jule]

Dzięki, juz myslalam ze cos jest nie halo z takimi hortensjami a ja swoja po murze wlasnie zamierzam puscic... niech sobie lazi.

[Ewakora]

Mariolka podziwiam Twój zapał i trzymam za Ciebie kciuki Jestem pewna, że w przyszłym sezonie dokończysz dzieło, choć wiadomo,że w ogrodzie zawsze jest coś do zrobienia

[elsi]

Mariolka wycina hortensję pnącą, a ja czekam, aż mi się rozrośnie,
na razie jeden kwiat - ot, upodobania ogrodnicze są różne - a interes się kręci :P

[kogra]

A ja właśnie posadziłam przywarkę, bo zauroczyły mnie jej kwiatki.
Mariolka po ilu latach zaczyna ładnie kwitnąć?
I w jakim miejscu masz ją posadzoną?

[Comcia]

To u mnie przez jednych nazywane hortensją pnącą,przez innych przywarką, choć według mnie to jednak hortensja bo kwiatostany są dla niej typowe ,to bardzo stary okaz.
Dołem pędy ma całkowicie zdrewniałe, grubości ręki dziecka w przegubie.
Kwitnie corocznie niezawodnie, nawet teraz, zwalona, myślałam że padnie ale nie - zamierza kwitnąć.
Miałam kiedyś plan by ją przesadzić ale takiego kolosa to po prostu nie dam rady,łatwiej po prostu posiekać porąbać i spalić.
Zresztą kwitnie niezbyt pięknie, nie lubię takich kwiatów gdzie kwitną tylko kwiaty płonne i już.
Atutem jest niewątpliwie długie kwitnienie i gęste ulistnienie.

Ostatnio mam bzika na tle krzewów i bylin o ciekawym kolorem albo kształtem ulistnieniu a hortensja pnąca do nich nie należy.
Zresztą kilka bukietowych ze względu na kwitnienie tylko kwiatów płonnych - też dla mnie odpada.
Ale np. róże z płaskim kwiatostanem i małą ilością płatków lubię :P

[Mama Ani]

Dostaniesz kaline koralowa jutro zadoniczkuję

[kogra]

A nie zrobisz z niej sadzonek ?
Szkoda taką piękną roślinę marnować.
Matko jedyna to co Ty za straszną rewolucję robisz w ogrodzie jak takie okazy wywalasz ?

[Comcia]

Stasiu

Grażynko -ale po co skoro nie bardzo ją lubię ?
Sadzonki też gdzieś trzeba zadołować a u mnie niewiele pozostanie na swoim miejscu i już pomalutku przestaję się przejmować jak coś przesadzam w całkowicie nieodpowiednim czasie.

Przy tarasie będą wiciokrzewy z jednej strony i akebia pięciolistkowa z drugiej więc hortensji pnącej i tak nie mam gdzie posadzić.
Na tarasik czekam rok i chyba sama sobie zrobię wylewkę betonową bo zięciu znów wylądował w szpitalu...

I tak i sporo roślin już wylądowało w doniczkach a jeszcze cebulowe i w ogóle to chyba osiwieję
Nie zdążyłam wydziabać i zadoniczkować anemonków blanda a już ich nie widzę.
Muszę jeszcze wydłubać resztę ranników i niedługo kolej na omiegi.
Przebiśniegi na szczęście jeszcze widoczne bo też nie zdążyłam jeszcze wszystkich wykopać.
No i w najbliższych dniach przesadzam róże okrywowe.
Gdybym nie farbowała włosów to pewnie byłoby widać jak bardzo osiwiałam
Ale przed oczami ma to co powstanie i ta wizja trzyma mnie przy życiu

[Ann-ka72]

Straszne rewolucje się szykują
Ale pokażesz jakieś fotki z działań wojny?

[JAKUCH]

MARIOLA co Ty znowu wyprawiasz na tym ogródku . Wszystko przewracasz do góry nogami czy nie żal Ci tych siwiejących ze zmartwienia włosów Ciekawe co za raj stworzysz u siebie . Chyba podjarała Cię do takich przeobrażeń działeczka Krysi Jak masz wizję to sie jej trzymaj ja nie mam żadnej i to zle

[takasobie]

Najważniejsze, żeby był ruch w interesie! Mi się też szykuje niezła rewolucja więc rozumiem, ale u mnie ciężkie prace chłopy wykonują, przynajmniej to. A poza tym nic sie nie znają. Kazałam synowi lubczyku zerwać do rosołu - musiałam mu mapę narysiwać, gdzie rośnie

[kogra]

Właśnie, ruch w interesie.
Mariolka narób sadzonek a potem możesz sprzedawać na forum.
I już masz kaskę na rewolucyjną wizję.
Albo na pracowników za piwko.