Kasiu, kwitnienia piękne, nowości również, córka i chłopak bardzo się postarali

Oncidium jest moim zdaniem bezproblemowe, ja mam swoje od roku, , kupione było mniej więcej o tej porze w zeszłym roku.
Razem z kwitnieniem sklepowym jest to już trzecie

A zapach ma oczywiście niesamowity
Ja podlewam swoje raz na dwa tygodnie, trzymam w wiaderku po twarogu, naokoło mam porobione dziurki, zaczyna znowu wypuszczać nowe przyrosty
Pozdrawiam cieplutko
Edit:
A co do zdjęć, to moim zdaniem nie masz się czego wstydzić!!
Każdy musi od czegoś zacząć, a tak przynajmniej będziemy mogli podziwiać Twoje postępy

Co z tego, ze ktoś ma od razu idealne zdjęcia, najlepiej obserwować jak osoba się rozwija
