Aneczko ,,wiem wiem ,takie chodzenie bardzo męczy ,,,a długo musiałaś czekać ,nim się do Ciebie odezwałam,,sorki
jeszcze nic nie wkopuja ,nie ma co ,a siedzieć ,przy kompie też bardzo nie mom czasu ,,,ale postanawiam sie poprawić ,
Jadzinko ,,coś mi się kojarzy ,,,ale wiesz SKS ,,ale jak znojda trocha więcej czasy to pogodomy na pw
Grażynko ,pysznogłówki nie próbowałam ,chodziłam po ogródku i szukałam listek ,,ma takie malutkie ,które szykują się do rozruchu wiosennego ,,więc będę musiała poczekać ,ale potem na pewno spróbuję :P
Tak
Ewko ,teraz to są wspomnienia ,,ale poczekamy parę miesięcy i znów od nowa ,,,,,, :P
No zaczął się adwent
Celinko ,,do wiosny już szybko zleci ,,,a pogoda też z rana była deszczowa ,ale jak wracałam z pracy ,to wyraźnie było czuć mrozik :P
Danko jak Ci powiem ,że pysznogłówki dostałam małą sadzoneczkę jak do literatki ,to nie uwierzysz ,że za rok rozrosła się w sporą kępkę ,a mam ją w bardzo lichej ziemi posadzoą ,,,widziałam tez inne kolory róż i biel ,,,,
Taruś ,dzięki ,

wiesz,,,,, mi też sie podobają
Joluś i Pestko ,,ślę wam także pozdrowionka
