Leśny ogród Moni68 cz.4

[EwkaEs]

Witaj Moniu, pospacerowałam z przyjemnością po Twoim leśnym zaciszu.

[pestka]

Witaj Moniko wiem że ciebie nie ma ale wpadłam do ciebie
na działeczkę pozdrawiam pa

[tu.ja]

Zajrzałam, bo myślałam że wróciłaś...Coś długi ten wyjazd

[mariasen]

Ja też zaglądam a Moniki nie ma

[lucy09]

Ciekawe czy Monika choć psy jakieś zostawiła? Tyle tu ludzi się kręci pod ich nieobecność.

[RomciaW]

Witaj Moniś widzę że jeszcze odpoczywasz

[Monia68]

Kochani, witam Was bardzo serdecznie
Przede wszystkim chciałam podziękować za odwiedziny i miłe słowa Bardzo mi miło, że pamiętaliście o mnie podczas mojej nieobecności
Czas mija nieubłaganie i długo wyczekiwany urlop we dwoje jest już wspomnieniem...bardzo miłym, jednak wspomnieniem Właśnie dlatego zapamiętam go na zawsze Miejsce typowo tropikalne- bujna monsunowa roślinność, tarasowo uprawiany ryż, upragniony upał, cieplutka woda, serdeczni, wiecznie uśmiechnięci tubylcy i przede wszystkim wszechobecna herbata...sama jej nie pijam, ale plantacje robią wrażenie. Wspomnień i zdjęć mnóstwo, zimą będzie sporo czasu, żeby się z Wami nimi podzielić. Teraz jedynie z czystym sumieniem mogę polecić Sri Lankę na wakacje- na pewno warto tam raz pojechać. Zdecydowanie jednak wolę Afrykę i Amerykę Południową. Mieszkańcy tamtych regionów zdecydowanie są mi bliżsi
Pogoda w Warszawie, jak na koniec września, bardzo łaskawa, powrót do domu nie był więc traumą Niestety, jesień już przyszła... Później zrobię kilka aktualnych zdjęć.

Aniu- Pafut, Ewa podała Ci nazwę szczawika Do tej pory miałam go przez sezon w doniczce, jednak rozmnożył się potwornie, szkoda mi było wyrzucać, więc kilka szyszeczek posadziłam w gruncie. Jak widać, poradził sobie świetnie Mam nadzieję, że zimy nie przeżyje,bo wykopywać nie będę

Priamie, dziękuję za wizytę i miłe słowa

Izo, trzmieliny rzeczywiście wspinają się po sośnie. To odmiany t. Fortune'a. Wspinają sie chyba od trzech lat. Na początku trzeba przywiązać, później radzą sobie same

Joluś, Ewo Janino, Pestko, Stasiu, bardzo dziękuję Jest mi niezmiernie miło, że zechciałyście odwiedzić mój las

Jacku, bardzo się cieszę i dziękuję Cała zima przed nami na planowanie W kliku kwestiach chcę się Ciebie poradzić, ale to później na spokojnie

Zytuś, bardzo się cieszę, że paczka doszła Tym bardziej, że dwie inne wysłane tego samego dnia nie dotarły Niech Ci wszystko pięknie kwitnie, nawet nie myśl o rewanżu Mam nadzieję, że Małżonek czuje się coraz lepiej

Aluś, dziękuję Bardzo się cieszę, że dałaś znać Do zobaczenia, gdy będziesz dysponować czasem Serdecznie Cię pozdrawiam

Izuś, to były tylko dwa tygodnie Miło mi, że zajrzałaś

Majko, Romciu, dziękuję za Waszą obecność

Lucy, dziękuję za odwiedziny, miło mi bardzo, że o mnie pamiętasz Psy nie były potrzebne

[Monia68]

Kilka zdjęć zrobionych przez Mamę podczas naszej nieobecności



Achimenes w końcu zakwitł


Ketmia i samotny biały żagiel


Rano w dniu wyjazdu znajoma przywiozła malutką sadzonkę rodgersji

[iga23]

Witaj Moniko,po urlopie, to co mile mija tak szybko.

U nas jeszcze ciepło, ale to na pewno nie długo.

[Monia68]

Igo, niestety... przyznam jednak szczerze, że z radością do domu wróciłam Trochę przerażają mnie internetowe prognozy, już jutro ma być 15 st., a w kolejnych dniach 13

[aanula]

Witaj Moniko na "starych śmieciach"
Wypoczęta, z nowymi doznaniami i wspomnieniami ...
Ale nie ma to jak w domu ... prawda?

[Monia68]

Aniu, dziękuję Masz rację, nie ma to jak w domu Ogród wygląda już inaczej, ale ciągle jest piękny...bo własny

[EwkaEs]

Witaj Moniu po urlopowo!Mam nadzieję,że Twój leśny ogród będzie Cię jeszcze cieszył długo łagodną jesienią,kolorami zimowitów, anemonów,jesiennym krokusów.....a wkrótce pokażesz nam nowe zdjęcia.

[Agniesia]

Witaj Moniko, długo kazałaś na siebie czekac ;)
czy z egzotycznych wojaży przywiozłaś jakieś ciekawe roślinki, które będziesz "oswajac" do naszego klimatu
zazdroszczę tego ciepełka, którym dalej promieniujesz, naładowałaś akumulatory chyba na całą zimę
a u mnie p***** jak w przysłowiowym kieleckim...

[Monia68]

Ewo, dziękuję Ja również mam nadzieję, że pogoda mimo wszystko dopisze i będziemy się cieszyć piękna jesienią Krokusy jesienne jeszcze nie wyszły...jestem ciekawa, czy zakwitną...

Agnieszko, to raptem dwa tygodnie, może ciut dłużej Dziękuje za powitanie Roślin nie przywiozłam- primo- wolałam nie ryzykować, secundo- w naszych warunkach nie mają żadnych szans na przetrwanie, a nie jestem zwolenniczką doniczek Obawiam się, że akumulatory wyczerpią się w okolicy świąt i w styczniu trzeba będzie gdzieś wyjechać