Cześć Krysia! U Dali dziś padało, zazdroszczę jej tego, moja świerzo posiana trawka tak bardzo potrzebuje wilgoci, na razie ją codziennie po południu podlewam, ale to nie to samo co prawdziwy wiosenny deszczyk
Już jestem, ale fotek dziś mało, gdyż czarna chmura mnie wygnała z działki. Liczyłam, że wreszcie popada, gdyż deszcz bardzo potrzebny. Ale chmura poszła bokiem, wiem że popadało w Sobótce u Dali, wiem że padało w rejonie Żmigrodu, a we Wrocławiu nic. Może w nocy coś przyjdzie. A dziś na działce po pierwsze było nawożenie i trochę leniuchowanie. Podsypałam obornika pod maliny, pod piwonie, podsypałam trochę azofoski pod cebulowe / nie wiem czy nie za późno/, podlałam róże i uciekałam z działki. Kilka zrobionych zdjęć wstawię wieczorkiem, gdyż muszę iść z psem na spacer, biedny już mnie nosem trąca.
A ten dzisiejszy deszczyk to tylko postraszył, zmył kurz i oczyścił atmosferę.
Masz rację, że już przydałaby się solidna ulewa - po tych słonecznych dniach roślinki byłyby szczęśliwe.
Piękne kwiatuszki
Jej jak mi tych kolorków wiosennych brakuje u mnie na działce
Ale już niedługo rozwiną się moje pierwsze tulipanki i narcyzy a na jesień będę szaleć cebulowo
W przyszłym roku wiosna musi mieć swoje kolorki od początku
Ado sasanka jednak ma w sobie jakiś urok osobisty . Na jesieni porobiłam parę sadzonek z jednej i teraz jak zakwitną to będą tylko małe kępki no ale do jesieni już trochę się rozkrzewią . . Miłych snów
Jak ładnie juz wszystko kwitnie.
Dzisiaj u nas popadało i podejrzewam , że i u mnie wreszcie coś ruszy. Taki ciepły deszczyk jest dobry, wreszcie nawóz wsiakł w ziemię tak jak należy.
Milego dnia
Cześć Ada
Prawda, że sanginaria jest urocza Moja też się rozwinęła, ten kwiatek jest obłędny.
A teraz wyobraź sobie jak będzie świetnie jak się rozrośnie.
U Moniki - cz. 1, cz. 2 Gdy życie ofiaruje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę.