

Nie mam nic przeciwko temu,byleby różyczki i inne roślinki delikatne miały ciepło

Gosiu no właśnie myślałam o tych krążkach torfowych,tylko gdzie je dostać?

Ja kupiłam specjalny pikownik i jakoś mi idzie,a lobelię pikowałam łyżeczką do herbaty

Edytko zawsze coś nam wyjdzie jak nie za pierwszym razem to za następnym

Czasami winne są same nasiona,a innym razem chyba ludzki błąd...
Lobelia to ma tak małe nasionka,że szok

Kasiu masz rację,że największa radość jest wtedy,gdy nam się uda wysiać,a potem podziwiać własne kwiatki...ja wiem,że zawsze jest sposób i gotowe sadzonki czekają na nas w sklepach,ale to nie to samo

White Meilland ciekawe jak sobie poradzi po zimie

W tym roku również u mnie wysiała się sama smagliczka w kilku miejscach

Ewuś no czarnuszkę do gruntu sypnę i pożyczę kota od sąsiadów

Sianie zbliża nas do wiosny,przez to nie myślę o zimie,tylko ciesze się jak dziecko,gdy pojawią się małe,zielone mikruski

DuczekiOsia,Kasiu,Dorotko,Edytko i Asiu dziękuję za życzonka

Chopin na dobranoc

