Zaduma po upalnym lecie! cz.39
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu nie dziwię się, że wczoraj większość dnia spędziłaś spacerując po ogrodzie. Piękne kępy krokusów, musiał być tam pszczeli ruch i głośne brzęczenie. Wiem jak to jest z wydatkami, są sprawy ważniejsze, matę dokupisz i będziesz zadowolona. Po co sąsiedzi mają Ci zaglądać
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6425
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Wczorajsza pogoda zachęcała do spacerów, więc nie dziwię się, że przechadzałaś się po ogrodzie, a przy okazji znalazłaś pięknie kwitnące rośliny.
Krokusy cudnie wyglądały, bo w słońcu rozchyliły kielichy.
Odkopany ciemiernik przetrwał i nadal kwitnie to odporna roślina.
Wystarczył jeden ciepły dzień, a w ogrodzie pokazało się od razu więcej kolorów. Szkoda, że słońce nie zechciało zostać z nami na dłużej. Może kwiecień będzie łaskawszy.
Krokusy cudnie wyglądały, bo w słońcu rozchyliły kielichy.
Odkopany ciemiernik przetrwał i nadal kwitnie to odporna roślina.
Wystarczył jeden ciepły dzień, a w ogrodzie pokazało się od razu więcej kolorów. Szkoda, że słońce nie zechciało zostać z nami na dłużej. Może kwiecień będzie łaskawszy.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu piękna wiosna u ciebie, twoje pszczółki też są zachwycone krokusami. Mam nadzieję, że uda ci się odzyskać wszystkie zagubione roślinki ... ciemiernik odnaleziony da radę (mam nadzieje). Mnie ciemierniki nie lubią 

Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu dziękuję za życzenia
, spełniły się, dzień wolnego spędzony na działeczce
, masz prześliczne kępy krokusów, u mnie coś im nie pasuje, są ale pojedyncze sztuki, nie rozsiewają się jak na innych działkach, no ważne, że są, teraz nadchodzą ładne dni, może uda mi się za dwa dni znowu poszaleć na działeczce 



- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam!
Wszystko opisałam... wszystkim odpisałam i poszło
Muszę odetchnąć i nie wiem czy się dzisiaj jeszcze raz zmobilizuję. Przepraszam!
Wszystko opisałam... wszystkim odpisałam i poszło

Muszę odetchnąć i nie wiem czy się dzisiaj jeszcze raz zmobilizuję. Przepraszam!
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39



Odpocznij, odreaguj, wyśpij się i co masz zrobić dzisiaj, zrób jutro, będziesz miała noc wolną i spokojną.


Spokojnej nocy, miłego czwartku bez przygód.




- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Oj Marysiu jaka szkoda
też poznałam ten ból straty napisanego posta.
Jak napisała Lucynka: "...Bywa, każdemu się tak przydarza.
Odpocznij, odreaguj, wyśpij się i co masz zrobić dzisiaj, zrób jutro, będziesz miała noc wolną i spokojną.
Spokojnej nocy, miłego czwartku bez przygód.
..." zgadzam się w 100%
Piękna wiosna w Twoim szaliczku
Pozdrawiam serdecznie

Jak napisała Lucynka: "...Bywa, każdemu się tak przydarza.

Odpocznij, odreaguj, wyśpij się i co masz zrobić dzisiaj, zrób jutro, będziesz miała noc wolną i spokojną.


Spokojnej nocy, miłego czwartku bez przygód.





Piękna wiosna w Twoim szaliczku
Pozdrawiam serdecznie

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Ale masz gęściutko tych krokusów
U mnie jakoś słabo przyrastają.
I zazdraszam strużki żonkilowej.
U mnie nigdy nie chciały sie zadomowić. Tylko ostatnio te miniaturki jakoś sobie radzą
U mnie jakoś słabo przyrastają.
I zazdraszam strużki żonkilowej.
U mnie nigdy nie chciały sie zadomowić. Tylko ostatnio te miniaturki jakoś sobie radzą
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Bardzo wdzięcznie prezentują się kępy krokusów
Rozsadzasz je ,czy same rosną
Pierwiosnek kwitnący w gruncie to ewenement.U mnie zakwitł jedynie kluczyk schowany pod gałązkami
Z tym trawskiem na daliach to E - Mik się popisał, nie ma co.
Marysiu czosnek posadzony na rabatach i w warzywniku skutecznie nornice odstrasza
Sprawdzone
Mi na działce wyżarły górą z doniczek tulipany już z liśćmi, ale czosnku obok nie było.
Pokaż proszę łany żonkilków.
Bardzo wdzięcznie prezentują się kępy krokusów

Rozsadzasz je ,czy same rosną

Pierwiosnek kwitnący w gruncie to ewenement.U mnie zakwitł jedynie kluczyk schowany pod gałązkami
Z tym trawskiem na daliach to E - Mik się popisał, nie ma co.

Marysiu czosnek posadzony na rabatach i w warzywniku skutecznie nornice odstrasza

Sprawdzone

Pokaż proszę łany żonkilków.

- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu
. Czytam że u ciebie już po wykopkach co mnie cieszy a ciebie pewnie podwójnie
. Na wiosenne kolorki także nie możesz narzekać , choć będzie ich z każdym dniem coraz więcej.
. U mnie krokusy nawet się popisały, jeśli chodzi o tulipany klęska na całej linii
. Z pracami też jestem daleko w tyle ale to już inna historia. Pozdrawiam i udanego dnia życzę 





- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4912
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu to przykre, aż mnie dreszcz przeszedł, żeby aż dwa biegusy poszły na straty
Krokusiki w ślicznych bukiecikach masz

Krokusiki w ślicznych bukiecikach masz

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam i dziękuję za wyrozumiałość!
W poście, który uciekł opisałam historię Moniki (kotki), która niestety wygląda kiepsko, bo po paru miesiącach zlizywała swoje piękne futerko prawie do zera. Młodzi pojechali z nią do weta zrobili badania, a ten postawił diagnozę niedożywienie i stres. Nie stoję nad kotami...dostają miski i jedzą, ale chyba Monia zaczynała a nie kończyła...miski były puste, bo Maciek zjadał resztę. Monia zjadała jedynie surową wołowinę i tak ja też żywię, ale kot jakiś mniejszy więc poszliśmy do naszego weta i doświadczona pani doktor od razu orzekła, że to wina grzyba. Badanie odpowiednią lampą potwierdziło, Monia dostała pierwszy zastrzyk i według mnie wrócił mój poprzedni kot. Bardzo się o nią martwiłam, bo to kot którego dostałam od koleżanki, której od lata nie ma już wśród nas i jakoś wydawało mi się że kotka pójdzie za nią
ale chyba nie będzie tak źle.
W ogrodzie spalone wycięte kolczaste gałęzie, będzie jednak druga porcja z róż. Wyplewione 3 skrzynie i jedna zasiana. Większość suszek wycięta, ale i tak ogród przeżywa bałagan ogólny.
W domu pomidory przepikowane dwa dni temu dochodzą do siebie i na razie jest ponad 50 sadzonek, które dostały większe pojemniki (dwóm niestety nie spodobała się przeprowadzka
). Czeka mnie rozstawienie drugiej szklarenki w salonie, ale póki co radzę sobie półśrodkami. Czeka mnie jeszcze trochę siania, bo odkryłam kilka zagubionych nasion. Mam je w takiej rattanowej komódce i część przeleciała z jednej szuflady do niższej. Bardzo się cieszę, bo są tam nasiona moim dalii i może trafią się pojedyncze pająki. Wszystko dzięki temu, że zginęły nasiona gazanii od Dorotki, które też się odnalazły
Dzisiaj po dwóch dniach słońce odpoczywa i dzień jest raczej pochmurny, temperatura niższa ale to tak bywa w okolicy pełni.
Lucynko już tyle dni minęło od Twojego wpisu, że na pewno miałaś (i nie miałaś) słoneczko
Coś ze mną ostatnio kiepsko, bo nie nadążam z wieloma sprawami a każda zajmuje mi więcej czasu niż dotychczas...nie będę tego nazywać po imieniu 
Pogoda dzisiaj kiepsko się zapowiada, ale i tak pomaszeruję do ogrodu bo pracy jest w ch.... Wczoraj jednak trochę poszalałam i dzisiaj będzie spokojniej. Jestem po porannej kawie z córcią
co wiesz jak dobrze nas mamy nastraja. Pozdrawiam Cię serdecznie dziękując za dobre słowo... życzę zdrówka i
Mariuszu na pewno trochę roślin przepadło, bo do drugich wykopków gorzej się przygotowałam...pewnie jestem już tym zmęczona i nie walczyłam o każdą roślinę, a i myślałam że zakres prac będzie skromniejszy. Niestety panowie byli mniej uważni i łaskawi dla ogrodu. Łan żonkili dojrzewa
Będziesz kiedyś emerytem to będziesz miał więcej czasu...albo i nie 
Agnieszko łany krokusów mam od dwóch lat, a żonkile stare jak świat
Każda pora na takie prace byłaby zła, a na dwie tury jeszcze gorsza, jednak patrzę na to z punktu korzyści a nie strat. Martwi mnie tylko ilość pracy, bo z wiekiem sił coraz mniej a mnie areału przybywa.
Nie martw się stanem ogrodu, są rzeczy ważne i ważniejsze...ogród się obroni, a z czasem posadzisz więcej bylin, trawnik i warzywnik ograniczysz do niezbędnych upraw.
Tytuł faktycznie się zdewaluował, ale dotrwamy do 80-tki, a następny postaram się nadać bardziej uniwersalny
Posyłam serdeczności
Igalo są dwie możliwości albo przyspieszymy albo spowolnimy i dojdziemy do kolejnego lata
Wszyscy czekamy i kochamy wiosnę, na którą najpierw czekamy a która tak szybko mija...a potem wiesz co się dzieje...nieaktualne nazwy
Pomysłów mam mnóstwo gorzej z wykonawstwem, a pomocy brak
Natalko podobno lekiem na podziemny świat jest mielona gorczyca zalana wrzątkiem (gaz musztardowy
) ...nie próbowałam, ale pewnie działa a Twoje posiane gorczyce też są skuteczne
Kret jest pożyteczny, a że robi trochę zamieszania no to trudno coś za coś. Pszczoły jednak lubią słońce i ciepło, bo wczoraj przy zimnie raczej wygrzewały się w ulach. Ja spośród gałęzi do palenia wybierałam nasze rodzime biedronki, bo każda jest cenna
Dorotko jeden dzień spaceru i potem trzeba było się wziąć za prace. Paliłam gałęzie i niestety musiałam przy nich stać, bo obok nieużytek pełen suchych traw, a bliskość sąsiada niebezpieczna, no to niewiele zrobiłam. Wszelkie osłony i maty hamują też chwasty od sąsiadów, bo na wsi nikt nie plewi brzegów ogrodów tylko koszą albo roundap
Lidziu Kwitnące rośliny wiosną są jak balsam na nasze wnętrze! Cieszą i oczy i duszę. Szukamy co wyszło, a co przepadło po zimie i jeszcze trochę, a buchnie kwieciem że ledwo nadążymy z fotografowaniem. To wspaniały czas, szkoda że tak krótki im człowiek starszy tym każda pora roku jest dla niego za krótka i nawet zima nie dłużyła się jak zwykłe. Ja myślę że jeszcze marzec nas i rośliny wygrzeje
Ewciu to radość po zimie... wychodzące rośliny i odwiedzające je owady. Jest czas, że nawet mucha nas cieszy
Ciekawe dlaczego ciemierniki Cię nie lubią, bo jak pisze Lidzia to odporna roślina. U mnie jedynie jak były z nimi problemy to jak przesadzałam czy dzieliłam w niewłaściwej porze. 
Iwonko to cieszę się że życzenia pomogły!
Krokusów (jak i szafirków) doczekałam się dopiero jak posadziłam je na siatce, bo tak to widocznie te maleńkie cebulki spadały niżej i przepadały. Pomagały im w tym nornice które drążą swoje korytarze. Dałam pas siatki takiej co została po ocieplaniu domu i działa!
Lucynko tak zrobiłam jak pisałyście i dzisiaj jest nadzieja na spokój, bo może wczoraj chcąc odpisać za wszelką cenę popełniłam jakiś błąd
Posyłam uściski
Beatko ja też nie raz poznałam taki ból, ale ostatnio jakoś się nie zdarzało i wyprowadziło mnie to trochę z równowagi
Posyłam uściski i życzenia wspaniałego czwartku
Gosiu napisałam Iwonce jak sadzę krokusy, bo kiedyś też z kępy zastawało parę albo jeden
Żonkile lubią moje glinę, a miniaturki są bardzo wdzięczne i zawsze kwitną najpierwsze!
Agnieszko jak do tej pory nie tknęłam krokusów od posadzenia dwa lata temu
Pierwiosnki mają pączki i niedługo buchną kwieciem. Żadne pierwiosnki nie kwitną w gruncie
To może podlę kilka moich odpornych na wszystko...nawet kilkakrotne wykopywanie 
Dzięki temu trawsku więcej nie przyłożył ręki do mojej części ogrodu ...i dobrze!
U mnie nawet w czosnku wyrastają kopczyki
Na łan żonkili przyjdzie jeszcze czas...na razie rosną w siłę
Zuziu tak już koniec przyjemności!
Jeszcze w innej części ogrodu będziemy budować rękami jednego pana wędzarnię i grillem, ale teraz bierzemy oddech. Nie narzekam! wiosna jest chłodna, ale dzięki temu dłużej cieszę się np. krokusami. Nie dziwię się, że z pracami jesteś opóźniona i bardzo serdecznie Cię utulam życząc zdrówka 
Olu niestety obydwa, ale wiesz mój żal byłby taki sam a może i lepiej bo to ptaki co żyją ze sobą nierozerwalnie i pewnie byłoby żal patrzeć na tęsknotę. Dziękuję
A teraz nowe wczorajsze łebki dla was i cichej podczytywaczki i podziękowaniem za przesyłkę
Śnieżniki dopiero u mnie wychodzą



Pracowałam jak nawet słonko zaszło...

Dobrego dnia dla Wszystkich
W poście, który uciekł opisałam historię Moniki (kotki), która niestety wygląda kiepsko, bo po paru miesiącach zlizywała swoje piękne futerko prawie do zera. Młodzi pojechali z nią do weta zrobili badania, a ten postawił diagnozę niedożywienie i stres. Nie stoję nad kotami...dostają miski i jedzą, ale chyba Monia zaczynała a nie kończyła...miski były puste, bo Maciek zjadał resztę. Monia zjadała jedynie surową wołowinę i tak ja też żywię, ale kot jakiś mniejszy więc poszliśmy do naszego weta i doświadczona pani doktor od razu orzekła, że to wina grzyba. Badanie odpowiednią lampą potwierdziło, Monia dostała pierwszy zastrzyk i według mnie wrócił mój poprzedni kot. Bardzo się o nią martwiłam, bo to kot którego dostałam od koleżanki, której od lata nie ma już wśród nas i jakoś wydawało mi się że kotka pójdzie za nią

W ogrodzie spalone wycięte kolczaste gałęzie, będzie jednak druga porcja z róż. Wyplewione 3 skrzynie i jedna zasiana. Większość suszek wycięta, ale i tak ogród przeżywa bałagan ogólny.
W domu pomidory przepikowane dwa dni temu dochodzą do siebie i na razie jest ponad 50 sadzonek, które dostały większe pojemniki (dwóm niestety nie spodobała się przeprowadzka


Dzisiaj po dwóch dniach słońce odpoczywa i dzień jest raczej pochmurny, temperatura niższa ale to tak bywa w okolicy pełni.
Lucynko już tyle dni minęło od Twojego wpisu, że na pewno miałaś (i nie miałaś) słoneczko


Pogoda dzisiaj kiepsko się zapowiada, ale i tak pomaszeruję do ogrodu bo pracy jest w ch.... Wczoraj jednak trochę poszalałam i dzisiaj będzie spokojniej. Jestem po porannej kawie z córcią



Mariuszu na pewno trochę roślin przepadło, bo do drugich wykopków gorzej się przygotowałam...pewnie jestem już tym zmęczona i nie walczyłam o każdą roślinę, a i myślałam że zakres prac będzie skromniejszy. Niestety panowie byli mniej uważni i łaskawi dla ogrodu. Łan żonkili dojrzewa


Agnieszko łany krokusów mam od dwóch lat, a żonkile stare jak świat

Każda pora na takie prace byłaby zła, a na dwie tury jeszcze gorsza, jednak patrzę na to z punktu korzyści a nie strat. Martwi mnie tylko ilość pracy, bo z wiekiem sił coraz mniej a mnie areału przybywa.
Nie martw się stanem ogrodu, są rzeczy ważne i ważniejsze...ogród się obroni, a z czasem posadzisz więcej bylin, trawnik i warzywnik ograniczysz do niezbędnych upraw.
Tytuł faktycznie się zdewaluował, ale dotrwamy do 80-tki, a następny postaram się nadać bardziej uniwersalny

Posyłam serdeczności

Igalo są dwie możliwości albo przyspieszymy albo spowolnimy i dojdziemy do kolejnego lata

Wszyscy czekamy i kochamy wiosnę, na którą najpierw czekamy a która tak szybko mija...a potem wiesz co się dzieje...nieaktualne nazwy

Pomysłów mam mnóstwo gorzej z wykonawstwem, a pomocy brak

Natalko podobno lekiem na podziemny świat jest mielona gorczyca zalana wrzątkiem (gaz musztardowy


Kret jest pożyteczny, a że robi trochę zamieszania no to trudno coś za coś. Pszczoły jednak lubią słońce i ciepło, bo wczoraj przy zimnie raczej wygrzewały się w ulach. Ja spośród gałęzi do palenia wybierałam nasze rodzime biedronki, bo każda jest cenna

Dorotko jeden dzień spaceru i potem trzeba było się wziąć za prace. Paliłam gałęzie i niestety musiałam przy nich stać, bo obok nieużytek pełen suchych traw, a bliskość sąsiada niebezpieczna, no to niewiele zrobiłam. Wszelkie osłony i maty hamują też chwasty od sąsiadów, bo na wsi nikt nie plewi brzegów ogrodów tylko koszą albo roundap

Lidziu Kwitnące rośliny wiosną są jak balsam na nasze wnętrze! Cieszą i oczy i duszę. Szukamy co wyszło, a co przepadło po zimie i jeszcze trochę, a buchnie kwieciem że ledwo nadążymy z fotografowaniem. To wspaniały czas, szkoda że tak krótki im człowiek starszy tym każda pora roku jest dla niego za krótka i nawet zima nie dłużyła się jak zwykłe. Ja myślę że jeszcze marzec nas i rośliny wygrzeje

Ewciu to radość po zimie... wychodzące rośliny i odwiedzające je owady. Jest czas, że nawet mucha nas cieszy


Iwonko to cieszę się że życzenia pomogły!


Lucynko tak zrobiłam jak pisałyście i dzisiaj jest nadzieja na spokój, bo może wczoraj chcąc odpisać za wszelką cenę popełniłam jakiś błąd


Beatko ja też nie raz poznałam taki ból, ale ostatnio jakoś się nie zdarzało i wyprowadziło mnie to trochę z równowagi

Posyłam uściski i życzenia wspaniałego czwartku

Gosiu napisałam Iwonce jak sadzę krokusy, bo kiedyś też z kępy zastawało parę albo jeden

Żonkile lubią moje glinę, a miniaturki są bardzo wdzięczne i zawsze kwitną najpierwsze!

Agnieszko jak do tej pory nie tknęłam krokusów od posadzenia dwa lata temu

Pierwiosnki mają pączki i niedługo buchną kwieciem. Żadne pierwiosnki nie kwitną w gruncie


Dzięki temu trawsku więcej nie przyłożył ręki do mojej części ogrodu ...i dobrze!
U mnie nawet w czosnku wyrastają kopczyki

Na łan żonkili przyjdzie jeszcze czas...na razie rosną w siłę

Zuziu tak już koniec przyjemności!


Olu niestety obydwa, ale wiesz mój żal byłby taki sam a może i lepiej bo to ptaki co żyją ze sobą nierozerwalnie i pewnie byłoby żal patrzeć na tęsknotę. Dziękuję

A teraz nowe wczorajsze łebki dla was i cichej podczytywaczki i podziękowaniem za przesyłkę

Śnieżniki dopiero u mnie wychodzą



Pracowałam jak nawet słonko zaszło...

Dobrego dnia dla Wszystkich

- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2421
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
No i w końcu przyczłapałam w pierwszy dzień wiosny.
Rewolucja u Ciebie na całego. Ale teraz będzie już coraz piękniej. Jakieś kwiecie kwitnie, znaczy coś się uchowało. 


Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Znaczy wiosna jest
Czekam na Twoje zakupy i meyamorfoz tej części, będzie pięknie 


Pozdrawiam - Justyna
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj wiosennie Marysiu
Przyszłam pocieszyć oczy i się nie pomyliłam .
Piękna wiosna u Ciebie
krokusy, śnieżniki
śnieżników u mnie jeszcze nie widać , wszystko się coś obija bo brak słoneczka .
Czekam na Twoje narcyzy
Pozdrawiam serdecznie z zimnego i wietrznego Małogoszcza

Piękna wiosna u Ciebie


Czekam na Twoje narcyzy

Pozdrawiam serdecznie z zimnego i wietrznego Małogoszcza
