Zieloni podopieczni Agnieszki
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Nie, tej nie Co wcześniej wzięłam z domu mamy żeby przesadzić, to skubnęłam sobie szczepki, Laurenti i Moonshine, starsze wróciły do mamy a zostawiłam sobie doniczkę gdzie po 2 szczepki były. Traf chciał, że teściowa mnie zagadnęła o Sansevierie, bo coś tam czytała w gazecie, miała wziąć kiedy mieli przyjechać na święta, jednak nie przyjechali przez chorobę. Także do końca nie wiem czy mi nie weźmie, no chyba, że będzie zimno akurat jak przyjadą
Cytrusa jakiegoś miałam kiedyś, namiętnie wtykałam pestki, do różnych kwiatków jako dziecko ale za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć co to było. Coś na pewno zostawimy o ile skiełkują i będą chciały rosnąć
Cytrusa jakiegoś miałam kiedyś, namiętnie wtykałam pestki, do różnych kwiatków jako dziecko ale za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć co to było. Coś na pewno zostawimy o ile skiełkują i będą chciały rosnąć
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Te nakrapiane kwiaty są niesamowite, zaskakakuje mnie różnorodność wzorków. I ja mam dwa storczyki w kropki, a zupełnie inne od Twojego.
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Tak, tyle jest pięknych w rożne kropki Raz miałam, ale nie w kropki - pachnący storczyk. Taki kolor hmm cytrynowo-zielony, no nie żółty, nie zielony, seledynowy coś jakby. Raz jeden jedyny trafił mi się pachnący. Mam jeszcze jeden w kropki, zaczyna kwitnąć, ale czekam aż w pełni rozwinie choć jeden kwiat wyrośnie, intensywnie nakrapiany
- Bartoszeqq12
- 50p
- Posty: 72
- Od: 22 lut 2018, o 18:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Masz przepiękne storczyki , stosujesz jakieś odżywki?
- Karolina_Cz
- 50p
- Posty: 61
- Od: 1 sty 2019, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brwinów
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Systematycznie powiększasz kolekcję... skąd ja to znam
Bardzo ciekawi mnie front bojowy. Ja jestem na etapie przymierzania się do zakupu hoi. Wiem że bywają himeryczne jeśli chodzi o kwitnienie... Ale coś czuję w kościach, że niedługo jakaś do mnie zawita
Bardzo ciekawi mnie front bojowy. Ja jestem na etapie przymierzania się do zakupu hoi. Wiem że bywają himeryczne jeśli chodzi o kwitnienie... Ale coś czuję w kościach, że niedługo jakaś do mnie zawita
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Bartoszeq - wstyd się przyznać, ale... nie. No raz dostały, każdy storczyk po takim aplikatorze i tyle. Ale może czas to zmienić, bo kwitnienie i utrzymywanie pędów na pewno wyczerpuje roślinę, jedna też postanowiła się rozmnożyć i na pędzie wyrosła keika
vita-red - kiedyś miałam hoje, trochę ich było, jeśli chodzi o rośnięcie to całkiem dobrze się z nimi dogadywałam, raptem 1 mi padła wtedy, a reszta rosła względnie dobrze, niektóre wręcz szalenie, a oszczędnie było z nawożeniem tam. Jedna też nawet pięknie kwitła, Pubicalyx jakaś, rosła jak szalona i kwitła w pierwszym roku już obficie. Teraz stwierdziłam, że bardziej będę zbierać ze względu na unerwienie/wybarwienie, że nawet jeśli nie będzie kwiatów, niech same w sobie będą ozdobą
Skoro już wszedł temat hojowy, to zacznę od tego. Znaczna większość raczej kołkuje, nie padają, ale i nie rosną, ot wegetują. U paru jednak coś tam pomalutku się dzieje. Kerrii niestety fochnęła się i zrzuciła ten listek zołza.
Australis Lisa - powiększa ogryzek liścia wcześniej pokazany
Gunung Gading
Przyszła do mnie z kawałkiem pędu, stożek wzrostu zasuszyła, na pędzie zaś tym łysym były dwa zalążki liści, ten wyżej pierwszy urósł, ma nieprawidłową formę unerwienia, zaś rośnie poniżej i co widać będzie raczej prawidłowo unerwiony. Stoi u mnie w tym samym miejscu cały czas i zastanawiam się czy to, że ten pierwszy co urósł to było coś nie tak jak rósł pęd kiedy była u poprzedniego właściciela, czy to już stoi po stronie warunków u mnie? No ale nic się nie zmieniło, a ten drugi prawidłowy rośnie. A może rewersja? Jak łodyżka zmężnieje to odetnę kawałek pod tym nieprawidłowym liściem i spróbuję ukorzenić, coś tam z węzła powyżej chce puszczać, ciekawa jestem co to wyrośnie.
Pubicalyx Red Button - coś tam rosła, ale kolejno trzy zalążki liści zrzuciła zanim zaczęły rosnąć, teraz przymierza się do rośnięcia jednak, trzymajcie kciuki co by łysy badyl nie straszył
Mathilde - tu są dwie szczepki, raz na jednej listek jeden, drugi zrzuciła, potem na drugiej to samo, teraz na tej pierwszej znowu coś zaczyna się dziać
Buotii - ta też coś zrzucała, teraz udaje, że rośnie ;)
Storczyki:
Jeden pąk do rozwinięcia został i czeka drugi pęd w pogotowiu
Zaczyna też kwitnąć białasek taki zwykły, ale cieszy jednak
Miniaturka też zaczyna, tu będą na razie tylko 3 pączki, jeden ususzyła.
I na koniec ze storczyków mój ulubiony z tych co są, biały, intensywnie nakrapiany, na jednym pędzie zaczyna, drugi ciut ciut za nim, może za tydzień coś
Ten mocno nakrapiany postanowił wydać na świat poniższe dziecię, które też bardzo chce coś pokazać, ciekawe jak dalej będzie rósł
I na zakończenie Epipremnum, szału nie ma może, choć każda z kilku sadzonek co tam są, były z niewielkimi korzeniami, puściła po 3 liście już.
Będę też poszukiwać donicy dla mojego ulubieńca, dużego Ficusa. Po niecałym roku korzenie dołem w tej już mu wyłaziły trochę, donica też pęknięte dno ma trochę taśmą podklejone, musi się chłop w czymś ładnie prezentować, budzi się do życia, więcej słońca i zaczął puszczać troszkę młode listki
vita-red - kiedyś miałam hoje, trochę ich było, jeśli chodzi o rośnięcie to całkiem dobrze się z nimi dogadywałam, raptem 1 mi padła wtedy, a reszta rosła względnie dobrze, niektóre wręcz szalenie, a oszczędnie było z nawożeniem tam. Jedna też nawet pięknie kwitła, Pubicalyx jakaś, rosła jak szalona i kwitła w pierwszym roku już obficie. Teraz stwierdziłam, że bardziej będę zbierać ze względu na unerwienie/wybarwienie, że nawet jeśli nie będzie kwiatów, niech same w sobie będą ozdobą
Skoro już wszedł temat hojowy, to zacznę od tego. Znaczna większość raczej kołkuje, nie padają, ale i nie rosną, ot wegetują. U paru jednak coś tam pomalutku się dzieje. Kerrii niestety fochnęła się i zrzuciła ten listek zołza.
Australis Lisa - powiększa ogryzek liścia wcześniej pokazany
Gunung Gading
Przyszła do mnie z kawałkiem pędu, stożek wzrostu zasuszyła, na pędzie zaś tym łysym były dwa zalążki liści, ten wyżej pierwszy urósł, ma nieprawidłową formę unerwienia, zaś rośnie poniżej i co widać będzie raczej prawidłowo unerwiony. Stoi u mnie w tym samym miejscu cały czas i zastanawiam się czy to, że ten pierwszy co urósł to było coś nie tak jak rósł pęd kiedy była u poprzedniego właściciela, czy to już stoi po stronie warunków u mnie? No ale nic się nie zmieniło, a ten drugi prawidłowy rośnie. A może rewersja? Jak łodyżka zmężnieje to odetnę kawałek pod tym nieprawidłowym liściem i spróbuję ukorzenić, coś tam z węzła powyżej chce puszczać, ciekawa jestem co to wyrośnie.
Pubicalyx Red Button - coś tam rosła, ale kolejno trzy zalążki liści zrzuciła zanim zaczęły rosnąć, teraz przymierza się do rośnięcia jednak, trzymajcie kciuki co by łysy badyl nie straszył
Mathilde - tu są dwie szczepki, raz na jednej listek jeden, drugi zrzuciła, potem na drugiej to samo, teraz na tej pierwszej znowu coś zaczyna się dziać
Buotii - ta też coś zrzucała, teraz udaje, że rośnie ;)
Storczyki:
Jeden pąk do rozwinięcia został i czeka drugi pęd w pogotowiu
Zaczyna też kwitnąć białasek taki zwykły, ale cieszy jednak
Miniaturka też zaczyna, tu będą na razie tylko 3 pączki, jeden ususzyła.
I na koniec ze storczyków mój ulubiony z tych co są, biały, intensywnie nakrapiany, na jednym pędzie zaczyna, drugi ciut ciut za nim, może za tydzień coś
Ten mocno nakrapiany postanowił wydać na świat poniższe dziecię, które też bardzo chce coś pokazać, ciekawe jak dalej będzie rósł
I na zakończenie Epipremnum, szału nie ma może, choć każda z kilku sadzonek co tam są, były z niewielkimi korzeniami, puściła po 3 liście już.
Będę też poszukiwać donicy dla mojego ulubieńca, dużego Ficusa. Po niecałym roku korzenie dołem w tej już mu wyłaziły trochę, donica też pęknięte dno ma trochę taśmą podklejone, musi się chłop w czymś ładnie prezentować, budzi się do życia, więcej słońca i zaczął puszczać troszkę młode listki
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Jak nie lubię storczyków tak ten naprawiamy przyciągnął moje oko. Jest bbardzo ciekawy.
Tym, że rośliny stoją nie ma się co przejmować. Wiosną rozbudza się wszystkie.
Tym, że rośliny stoją nie ma się co przejmować. Wiosną rozbudza się wszystkie.
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4872
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Bardzo ładne storczyki, u mnie ani jednego . Co do hojek, moje też kołkują ale tym nie ma co się przejmować..zima, najważniejsze że nie padają
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Wyraźnie coś zaczęło się dziać w doniczkach, ani chybi wiosna za progiem (za moim progiem właśnie śnieżyca ). Gdyby tylko było trochę słońca, to rośliny zaczęłyby śmigać. Piękną masz Gunung Gading, nawet jeżeli troszkę nieprawidlowo "nerwową" .
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Fajnie że hoye choć trochę ruszyły - teraz dni coraz dłuższe, więc może być tylko lepiej
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Foxowa - byłoby nudno jakby każdy lubił to samo No okaże się, czy się rozbudzą, czy będą ćwiczyć moją cierpliwość ;)
Bluberry,Barbra - właśnie, tego słoneczka tylko brak, ale już niedługo, mam nadzieję. Dziękuję w imieniu Gadziny. Choć mam nadzieję, że nie będzie dalej świrować i prawidłowy wzorek będzie
Zenia - może czas to zmienić? Storczyki lubię bardzo, jak kwitną, ale ten czas w samych liściach hmm tak pusto dziwnie, miałabym pewnie ich więcej gdyby nie to Liczę, że nie zamorduję choć tych "bardziej" ulubionych hojek ;)
Bluberry,Barbra - właśnie, tego słoneczka tylko brak, ale już niedługo, mam nadzieję. Dziękuję w imieniu Gadziny. Choć mam nadzieję, że nie będzie dalej świrować i prawidłowy wzorek będzie
Zenia - może czas to zmienić? Storczyki lubię bardzo, jak kwitną, ale ten czas w samych liściach hmm tak pusto dziwnie, miałabym pewnie ich więcej gdyby nie to Liczę, że nie zamorduję choć tych "bardziej" ulubionych hojek ;)
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Mam chyba identycznego w budowie i kolorze kwiatu. Obecnie jest na etapie "produkcji" pędu kwiatowego.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Mieczysławie - drugi, nieco inny mam, ale kurczę, pęd rósł i patrzę, zasusza pączki, o co kaman? Oglądam i oglądam, a tam... pęd złamany :/ Nie wiem, za duże naprężenie pędu w czasie wzrostu czy co, pękł na dwóch kolankach kolejno poniżej kwiatów Ale widzę, że już coś puszcza przy złamaniu, także jest nadzieja
Rośliny coraz wyraźniej zaczynają czuć więcej światła niektóre.
Fikus ma coraz więcej ślicznych, młodziutkich listków na różnych częściach. Donica zakupiona, ale jeszcze trochę zaczekam z przesadzeniem, jakieś 2cm wyższa i szersza niż ta w której rośnie.
Może więcej światła, bo warunki grzewcze się nie zmieniły, a może systematyczniejsze spryskiwanie między podlewaniami, ale uspokoił się ostatnio ze zrzucaniem liści
Stojąca niemal przy samej szybie Crassula Variegata też ma się całkiem nieźle, łysiutka nieco była, ale zaczyna puszczać się w różnych miejscach co mnie cieszy, bardzo ją lubię
Zakwitła keika z ulubionego storczyka
Jest nadzieja, że nie zrzuci może liścia, na razie rośnie, Pubicalyx Red Button
Tu Pubicalyx Splash, raptem jeden listek, wreszcie zaczyna się budzić, jeden z hojowych kołków
Kolejny kołek też postanowił się obudzić, w doniczce są dwie sadzonki, jedna z pędem kwiatowym starym, ale zaczęła rosnąć ta bez pędu. Carnosa Krimson Queen
Przy okazji poszukiwania donicy dla Fikusa, w ręce wpadła mi malutka doniczka ze "słynnymi" uciętymi liśćmi S. Cylindrica. A wpadła jedynie dlatego, że wyłaził już odrost jeden Także wieki nie będę czekać na nowe roślinki. Rozgrzebałam do podsuszenia i dziś może posadzę. Przy okazji okazało się, że jeszcze jeden liść zaczyna też coś puszczać. Ciekawa jestem jaka będzie finalnej wielkości i formy rozeta
Rośliny coraz wyraźniej zaczynają czuć więcej światła niektóre.
Fikus ma coraz więcej ślicznych, młodziutkich listków na różnych częściach. Donica zakupiona, ale jeszcze trochę zaczekam z przesadzeniem, jakieś 2cm wyższa i szersza niż ta w której rośnie.
Może więcej światła, bo warunki grzewcze się nie zmieniły, a może systematyczniejsze spryskiwanie między podlewaniami, ale uspokoił się ostatnio ze zrzucaniem liści
Stojąca niemal przy samej szybie Crassula Variegata też ma się całkiem nieźle, łysiutka nieco była, ale zaczyna puszczać się w różnych miejscach co mnie cieszy, bardzo ją lubię
Zakwitła keika z ulubionego storczyka
Jest nadzieja, że nie zrzuci może liścia, na razie rośnie, Pubicalyx Red Button
Tu Pubicalyx Splash, raptem jeden listek, wreszcie zaczyna się budzić, jeden z hojowych kołków
Kolejny kołek też postanowił się obudzić, w doniczce są dwie sadzonki, jedna z pędem kwiatowym starym, ale zaczęła rosnąć ta bez pędu. Carnosa Krimson Queen
Przy okazji poszukiwania donicy dla Fikusa, w ręce wpadła mi malutka doniczka ze "słynnymi" uciętymi liśćmi S. Cylindrica. A wpadła jedynie dlatego, że wyłaził już odrost jeden Także wieki nie będę czekać na nowe roślinki. Rozgrzebałam do podsuszenia i dziś może posadzę. Przy okazji okazało się, że jeszcze jeden liść zaczyna też coś puszczać. Ciekawa jestem jaka będzie finalnej wielkości i formy rozeta