Ja mam po dwie sadzone i tak będą szły do ziemi, kiedyś Przemek pisał i sadzeniu w ten sposób (nawet miał po trzy w oczku), pamiętam, że mu pięknie urosły, choć też wspomniał, ze w następnych latach planuje siać po jednym nasionku na duże cebule.
Z tym sadzeniem, to trochę ryzyko o tej porze. Ja będę czekać do połowy miesiąca i jaka wtedy będzie prognoza. Tak naprawdę to tak na wyczucie, bo kalendarz sobie, a pogoda sobie

Nie zawsze się trafi i nie zawsze ryzyko się opłaci. A i takie prosto ze szklarni to warto jeszcze zahartować poza szklarnią przed sadzeniem, żeby nie był to za duży szok- nie dosć, ze przeprowadzka, to ostre słońce i wiatr
