Uratowane storczyki (Art) :)
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
A teraz, zanim odpowiem kilku osobom, muszę Wam napisać, że mój syn kilka razy mi powiedział, że jemu się te kontrastujące kolory katlejki wcale nie podobają.
Wybrzydzał już, oglądając fotki w aparacie
Jak widać, mężczyźni mają inny gust.
Jovanko, jak miło Cię "widzieć" znów na Forum
Wracaj w miarę możliwości jak najczęściej. Brakuje tu Ciebie !
Ale wiem, że i tak czuwasz
Poszukałam zdjęcia Twojej Cattleyi aquinii - rzeczywiście jest jakieś podobieństwo, ale były same w kolorze biały - ciemny lila, a z czerwienią nie znalazłam
Jolusiu, czekam również na Twoje katlejkowe pączusie, a potem na zdjęcia tych cudnych kwiatów...
Agatko, poszukałam w internecie zdjęć Slc.Mahalo Jack Jest piękna !
Napisz, co się z nią dzieje niedobrego ?
Danusiu, dlaczego piszesz że tylko możesz pomarzyć o katlejce ?
Marzenia czasem sie spełniają...
Anussko, pytałaś w wątku Tulipana o Jovankę, więc pewnie to wyczuła i się pojawiła
Madziu, Mambo, przyrosty pojawiły się (cztery naraz), gdy po przekwitnięciu przesadziłam ją do nowego podłoża
i wystawiłam na balkon. To było w ub. roku.
Z moich obserwacji wynika, że one lubią jasne stanowisko i ruch powietrza.
Latem - jak napisałam - to balkon, a zimą okno południowo-wschodnie z mikroszparką w oknie, co zapobiega zastojowi powietrza.
Podlewam i nawożę podobnie jak falenopsisy. Na balkonie stoją na tacce z mokrym keramzytem, a liści nigdy nie zraszałam.
Wybrzydzał już, oglądając fotki w aparacie

Jak widać, mężczyźni mają inny gust.
Jovanko, jak miło Cię "widzieć" znów na Forum

Wracaj w miarę możliwości jak najczęściej. Brakuje tu Ciebie !
Ale wiem, że i tak czuwasz

Poszukałam zdjęcia Twojej Cattleyi aquinii - rzeczywiście jest jakieś podobieństwo, ale były same w kolorze biały - ciemny lila, a z czerwienią nie znalazłam

Jolusiu, czekam również na Twoje katlejkowe pączusie, a potem na zdjęcia tych cudnych kwiatów...

Agatko, poszukałam w internecie zdjęć Slc.Mahalo Jack Jest piękna !
Napisz, co się z nią dzieje niedobrego ?
Danusiu, dlaczego piszesz że tylko możesz pomarzyć o katlejce ?
Marzenia czasem sie spełniają...

Anussko, pytałaś w wątku Tulipana o Jovankę, więc pewnie to wyczuła i się pojawiła

Madziu, Mambo, przyrosty pojawiły się (cztery naraz), gdy po przekwitnięciu przesadziłam ją do nowego podłoża
i wystawiłam na balkon. To było w ub. roku.
Z moich obserwacji wynika, że one lubią jasne stanowisko i ruch powietrza.
Latem - jak napisałam - to balkon, a zimą okno południowo-wschodnie z mikroszparką w oknie, co zapobiega zastojowi powietrza.
Podlewam i nawożę podobnie jak falenopsisy. Na balkonie stoją na tacce z mokrym keramzytem, a liści nigdy nie zraszałam.
- agata0806
- 1000p
- Posty: 1343
- Od: 11 lut 2009, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Art no mnie ona też urzekła a szczególnie jej zapach..Kupiłam ją w zeszłym roku na warszawskiej wystawie
Na początku było wszystko ok,kupiłam oczywiście kwitnącą potem wypuściła pączek z innego przyrostu i on niestety zasechł zanim się rozwinął..Katlejka wisiała na południowym oknie ale była cieniowana..Zaczęły jej się marszczyć listki więc postawiłam ją do orchidarium myśląc że może powinna mieć zwiększoną wilgotność ale niestety nadal to samo,wypuściła nowy przyrost który niestety zżółkł..Podlewam ją tak mniej więcej co 10-12 dni to chyba nie za rzadko a korzenie też wyglądają nieciekawie bo są takie brązowe..Zostały jej już tylko dwie stare pomarszczone pseudo bulwy.
Jak mogę ją uratować?Teraz postawiłam ją na północne okno,w kuchni mam zawsze ciut chłodniej bo cały dzień mam otwarty lufcik..Chciała bym żeby mi tak pięknie zakwitła jak Twoja

Na początku było wszystko ok,kupiłam oczywiście kwitnącą potem wypuściła pączek z innego przyrostu i on niestety zasechł zanim się rozwinął..Katlejka wisiała na południowym oknie ale była cieniowana..Zaczęły jej się marszczyć listki więc postawiłam ją do orchidarium myśląc że może powinna mieć zwiększoną wilgotność ale niestety nadal to samo,wypuściła nowy przyrost który niestety zżółkł..Podlewam ją tak mniej więcej co 10-12 dni to chyba nie za rzadko a korzenie też wyglądają nieciekawie bo są takie brązowe..Zostały jej już tylko dwie stare pomarszczone pseudo bulwy.
Jak mogę ją uratować?Teraz postawiłam ją na północne okno,w kuchni mam zawsze ciut chłodniej bo cały dzień mam otwarty lufcik..Chciała bym żeby mi tak pięknie zakwitła jak Twoja

Agatko, robię sobie obiadek na jutro i tak dumam o tej Twojej katlejce...
Przede wszystkim ciekawa jestem w czym ona jest posadzona ? Bo to co opisujesz, może wskazywać na zbyt mało przewiewne podłoże, zatrzymujące wilgoć.
Brązowienie korzeni i zżółknięcie młodego przyrostu może na to wskazywać. To, co się dzieje powyżej podłoża jest najczęściej wynikiem tego, że coś jest nie tak wewnątrz podłoża.
A czy mogłabyś zrobić zdjęcie katlejki i podłoża z góry ? Ja tę moją kwitnącą katlejkę kupiłam w przeźroczystej doniczce, przesadziłam ją do tej samej i dzięki temu widzę co się dzieje wewnątrz.
Natomiast druga katlejka kupiona w listopadzie była już problematyczna.
Też stan korzeni okazał się marniutki, (a liście były bpomarszczone ) bo rosła w rozmiękłym, ale mocno przyrośniętym do korzeni drewienku. Dopiero po przesadzeniu w przewiewne podłoże odbudowała system korzeniowy.
Mala_Mi - pominęłam Ciebie niechcąco w odpowiedziach. Twoje katlejki widziałam.
Nie wyglądały na zdjęciach na maleństwa.
Wyglądają zdrowiutko, a w nowym podłożu zabiorą się pewnie ostro za tworzenie nowych przyrostów
Dusiu, żółty nakrapiany falenopsis ze zdjęcia powyżej nie jest z rodzaju "woskowych"
Jest za to dosyć intensywnie wybarwiony na żółto, co mnie zauroczyło, gdy go kupowałam rok temu.
To pierwsze jego kwitnienie u mnie.
Przede wszystkim ciekawa jestem w czym ona jest posadzona ? Bo to co opisujesz, może wskazywać na zbyt mało przewiewne podłoże, zatrzymujące wilgoć.
Brązowienie korzeni i zżółknięcie młodego przyrostu może na to wskazywać. To, co się dzieje powyżej podłoża jest najczęściej wynikiem tego, że coś jest nie tak wewnątrz podłoża.
A czy mogłabyś zrobić zdjęcie katlejki i podłoża z góry ? Ja tę moją kwitnącą katlejkę kupiłam w przeźroczystej doniczce, przesadziłam ją do tej samej i dzięki temu widzę co się dzieje wewnątrz.
Natomiast druga katlejka kupiona w listopadzie była już problematyczna.
Też stan korzeni okazał się marniutki, (a liście były bpomarszczone ) bo rosła w rozmiękłym, ale mocno przyrośniętym do korzeni drewienku. Dopiero po przesadzeniu w przewiewne podłoże odbudowała system korzeniowy.
Mala_Mi - pominęłam Ciebie niechcąco w odpowiedziach. Twoje katlejki widziałam.
Nie wyglądały na zdjęciach na maleństwa.
Wyglądają zdrowiutko, a w nowym podłożu zabiorą się pewnie ostro za tworzenie nowych przyrostów

Dusiu, żółty nakrapiany falenopsis ze zdjęcia powyżej nie jest z rodzaju "woskowych"
Jest za to dosyć intensywnie wybarwiony na żółto, co mnie zauroczyło, gdy go kupowałam rok temu.
To pierwsze jego kwitnienie u mnie.
Na dworze pogoda ponura chyba w całym kraju, za to na forum radośnie, słonecznie właśnie dzięki takim pięknym kwitnieniom.
Joasiu, jak u Ciebie ładnie. W centrum żółte słoneczko a w tle wypatrzyłam jeszcze mnóstwo rozkwitniętych buziek. Tam z tyłu chyba Mini Mark się przed nami chowa. Ależ u Ciebie radośnie

Joasiu, jak u Ciebie ładnie. W centrum żółte słoneczko a w tle wypatrzyłam jeszcze mnóstwo rozkwitniętych buziek. Tam z tyłu chyba Mini Mark się przed nami chowa. Ależ u Ciebie radośnie




Dziękuję Ci bardzo, ten mój żółcioszek właśnie rozwinął pączuszka i już ma sześć kwiatów, jak go kupiłam miał zaledwie trzy. Cieszy mnie on niesamowicie, jest bardzo odporny na moje niekoniecznie mądre zabiegi bo w międzyczasie przesadziłam go do świeżego podłoża a on nic, nawet pączka nie zgubił, wręcz przeciwnie.
Otwarcie przyznaję, że storczyki to silne bestie.
Otwarcie przyznaję, że storczyki to silne bestie.
- Mamba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1378
- Od: 25 cze 2008, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie, kiedy wystawiasz ją na zwenątrz tzn. w jakim m-cu i kiedy przynosisz ją do domu?Art pisze:Madziu, Mambo, przyrosty pojawiły się (cztery naraz), gdy po przekwitnięciu przesadziłam ją do nowego podłoża i wystawiłam na balkon. To było w ub. roku. Z moich obserwacji wynika, że one lubią jasne stanowisko i ruch powietrza. Latem - jak napisałam - to balkon, a zimą okno południowo-wschodnie z mikroszparką w oknie, co zapobiega zastojowi powietrza. Podlewam i nawożę podobnie jak falenopsisy. Na balkonie stoją na tacce z mokrym keramzytem, a liści nigdy nie zraszałam.
Mambo, w ubiegłym roku wystawiłam ją na balkon dopiero na początku lipca, bo kupiłam ją na wystawie w Katowicach w połowie czerwca.
Kwiaty już jej przekwitały, więc odczekałam 2 tygodnie, aby całkiem opadły. Stała więc całe wakacje na powietrzu
i zabrałam ją do domu w połowie września.
Teraz też kwitnącej nie chcę wystawiać, tym bardziej, że tworzy kolejne pączki, a one są wrażliwe na przeciągi.
Poza tym te nocne temperatury poniżej 10 st. też mi sie nie podobają.
Z drugą katlejką poczekam więc, aż ustabilizuje się temp. nocą przynajmniej do 10 st.
Kwiaty już jej przekwitały, więc odczekałam 2 tygodnie, aby całkiem opadły. Stała więc całe wakacje na powietrzu
i zabrałam ją do domu w połowie września.
Teraz też kwitnącej nie chcę wystawiać, tym bardziej, że tworzy kolejne pączki, a one są wrażliwe na przeciągi.
Poza tym te nocne temperatury poniżej 10 st. też mi sie nie podobają.
Z drugą katlejką poczekam więc, aż ustabilizuje się temp. nocą przynajmniej do 10 st.