O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jaguś spóźniłam się....
Dzień Kota minął. Spóźnione ale szczere życzenia dla Twoich futrzaków od Jędruli, który udaje ....kangura :D
Obrazek
;:196 Pozdrawiam serdecznie
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Ja Greya nie oglądałam...jeszcze, ale zostałam zachęcona przez kolegę, który stwierdził, że warto obejrzeć dla wnętrz. :D
Więc jak trafię, to obejrzę.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witaj Jagódko!
Spaceruję z Tobą po angielskich ogrodach, podziwiam Wasze zdjęcia, ale coś nie mam nic sensownego do powiedzenia. Jednak żebyś nie myślała, że zapomniałam o Tobie to zostawiam ślad po wspaniałej sesji zdjęciowej koteczków z okazji ich święta i muszę to napisać ...brakuje mi trzeciego :wink:
Wygłaskaj kotki i Ciebie całuję ;:196
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witaj JAGODKO :wit
Częściej Cię podglądam niż cos napiszę... Bo,jak pisze MASKA,nie zawsze jest coś sensownego na podorędziu :wink:
Fajny film wczoraj widziałem...A momenty były :?: To kiedyś pp Kociniak i Zaorski :tan
A ja nie wiem,czy 50 twarzy Greya to film fajny,czy nie :?: Obejrzałem spore fragmenty,bo film musi czymś zaintrygować :!:
Znani aktorzy,jakaś ciekawa historia,uroda zdjęć i jeszcze parę rzeczy...A w GREYU tego nie znalazłem...
Może jakbym cały obejrzał :?:
Przeróbka Gałczyńskiego na Dzień kota bardzo a propos :!:
Tylko czy oni /znaczy koty :!: / czasem wróbelków nie pożerają :?:
Pozdrawia, lubiący koty,wróbelki i dobre filmy
SŁA
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witajcie, moi drodzy!

Wróciłam z Dolomitów.
Po raz pierwszy po powrocie nie pędziłam do Pruszcza po Dekielka.
Jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie słowa wsparcia. Dziękuję serdecznie! ;:167 ;:167

Nowy kotek będzie. Wiem jak będzie wyglądał, mam już dla niego imię i miejsce w sercu.
Ale na razie...
Za pozwoleniem Jagi ;:197 wstawię tu moje ostatnie zdjęcie z Kotem Deklem, zrobione w sierpniu 2015.

Obrazek

P.S. W następnym wpisie pojedziemy w góry...
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Lisico,
piękna Pani, piękny Kot i takie piękne zdjęcie... Dobrze Cię widzieć :) i dobrze, że będzie nowy kot.

Jeśli Jagoda pozwoli chciałabym zapytać - to robinia Frisia za Wami?

Ukłony bardzo serdeczne.
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

:wit

Witaj Jagi ;:196

Pięknie uświetniłaś swoimi fotkami Dzień Kota. Twoi podopieczni, jak widać, są szczęśliwi i zrelaksowani :heja Można by sobie życzyć, by takie sielskie życie wiodło każde kocie istnienie ;:224 To oczywiście tylko marzenia, ale nie tylko kocie...

Witam też Lisicę. Jak to sympatycznie, że pokazałaś nam, nie tylko Dekielka, ale i swoja miłą buzię ;:196
Cieszę się, że postanowienie o kolejnym kotku zapadło i mam nieśmiałą sugestię. Lisico, jeżeli nie będziesz umiała wybrać z miotu tego jednego jedynego, bierz dwa ! Tak po stracie Sabinka, trafiły do naszego domu Nuggat i Newton. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Ich harce i zabawy podbiły serca całej rodziny, a i kotki wydają się razem dużo szczęśliwsze ;:173

PS. Nie wiem tylko co na to powie Jagi, gdy nastanie czas wyjazdu w Dolomity ;:218
Jagi, istoto o złotym sercu, przygarniesz dwa :?: :?: :?:
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
Yollanda
500p
500p
Posty: 952
Od: 23 maja 2014, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witaj Lisico,
miło Cię zobaczyć. Była 'Dama z łasiczką' jest i 'Dama z kocurkiem' .
Wspaniale się prezentujecie na tle zieleni, letnią porą, wow ;:215

Widziałam niedawno w sklepie ogrodniczym nasiona dziewanny ozdobione hasłem:
"tam szukaj panny , gdzie rosną dziewanny...".
Od razu o Tobie pomyślałam.
Zdziwiło mnie, że dziewanny mogą być nie tylko żółte, ale i purpurowe, różowe, kremowe.

Co do kocurka, to też jestem za dwoma. Przyjemnie patrzeć na wspólne kocie zabawy i miłosy.
Jak będzie wyglądać szczęśliwy wybraniec?
Awatar użytkownika
megi1402
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2149
Od: 1 lis 2010, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Köln

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi, dawno się nie odzywałam, ale wiszę uparcie na płocie, czytam i chłonę piękne zdjęcia z zielonych pokoi i wyprawy do angielskich ogrodów. Wnuki masz wspaniałe, obydwie Rusałki bardzo podobne do ciebie (u Miriam identyczne spojrzenie). Zdjęcia kotów jak zawsze przesympatyczne, tęsknię za Wickiem.
Serwetki to fajna pamiątka, ciekawe, czy liberalizm królowej angielskiej sięgnąłby granic przy papierze toaletowym :wink:

Jeszcze słówko do Lisicy.
Im bardziej uchylasz rąbka swojego ogrodu, tym silniejszą czuję ochotę zobaczenia całości. W pokazanych fragmentach kaszubskiego ogrodu można dostrzec 'połączenie żelaznej dyscypliny z totalną wolnością' i nie ukrywam, że bardzo mi się podoba. Czy jest szansa, że otworzysz swój wątek i uraczysz nas większą ilością zdjęć?
Bardzo miło cię zobaczyć. Współczuję straty Dekielka. Myślę, że odnaleźli się z Jagi Wickiem, we dwóch im tam raźniej...
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

:wit :wit :wit

Obrazek


Jakie to śliczne ;:303 ;:138
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagódko ;:196

Wyszło na to, ze spotkanie "Kaszubek" wypadło nam w dniu kota. ;:oj
Tak sobie pomyślałam, czy z tej okazji wpuściliby nas do tej kawiarni razem z naszymi kotami. :lol:

Jakie milusie są Twoje kociaczki. Tak pięknie prezentują swoje kocie wdzięki i wzajemne przywiązanie.
Przesyłam im swoje wirtualne głaskanko. ;:108

Moja, nawet w najbardziej spokojnym momencie, kiedy wyleguje się na kanapie, jak tylko dostrzeże mnie z aparatem
natychmiast sztywnieje i zmienia pozycję a najczęściej zmyka do kojca. Nie podoba się jej to moje safari. :lol:

Pozdrawiam serdecznie czekając na lepszą pogodę :wit
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi kochana ;:196 wybacz proszę moje faux pas :oops:
Zawsze staram się czytać ze zrozumieniem, a tutaj taka wpadka ;:14 - ale nie zmienia to faktu, że obie są do Ciebie podobne ;:108 , a Miriam na tym zdjęciu szczególnie.
Agapant postraszony ;:134 , albo raczej to co z niego zostało, bo jednak część bulw chyba przemarzła (bo jest teraz taka wysuszona i nic a nic się nie opuszcza). ;:145. Poczekam jeszcze trochę i przesadzę te kłącza które zostały do świeżej ziemi, niech startuje od nowa.
Wymyziaj swoje koty ;:168 ode mnie.
Buzaki przepraszające

Ps. Na narty jeszcze nie teraz, trochę później
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Cześć, czołem, witajcie ;:180!
Naczekały się Wasze wpisy, nabrały mocy urzędowej, aż strach jak ten czas leci ;:oj.
I to mimo kompletnego braku warunków do prac ogrodowych. Wiosny nie widać, no, chyba żeby z lupą jej szukać ;:218, więc dzisiejsze moje odpowiedz zilustrują obrazki z Ogrodu Botanicznego w Cambridge. Zapraszam.


Obrazek


Dario!
Twoje koty (w moich ulubionych kolorach) to sama słodycz ;:170. Pięknie pozują, a już Bazyli w charakterze bibelota na półeczce to majstersztyk ;:333.

Typowa angielska rabata bylinowa, myślę, że pasowałaby do Twojego przyszłego ogrodu...


Obrazek


Ewelino!
Takich wiklinowych foteli mam kilka, niestety nie są wieczne, po latach pewne elementy się łamią i wykruszają. Pewnie kiedyś wylądują w ogrodzie, gdzie wyglądają najlepiej. Nie dziwię się Twoim marzeniom o wiklinie w ogrodzie. Gdybyż tylko była bardziej trwała... ;:224, ale cóż, przecież na tym świecie i tak nie ma nic wiecznego...
Zdolne kobitki miałaś w rodzinie ;:333.

Dla Ciebie rabata rdzawa, może nadałaby się do zasłonięcia nieciekawych tyłów zabudowań Twojej sąsiadki.

Obrazek


Ewelino 7!
Żebyś wiedziała jak mi brak trzeciego kota, ale tego konkretnego, Wicusia ;:174. Może się jeszcze kiedyś jakieś kocio do serca przylepi...

Limuzyny Ci się zachciewa ;:224, wcale się nie dziwię. Takiej lśniącej, wypucowanej, okazałej...
A że już takich nie robią... Cytowałam kiedyś Seweryna Krajewskiego, który śpiewał:

"Bywało że rzeźbiło się kanapę, krzesło, stół.
Dziś prace te nie wchodzą w grę i milczy serca pół..."

Tamta, "Twoja" epoka niestety miała plusy dodatnie i ujemne, tak jak obecna, ale że była bardziej malownicza i elegancka - to fakt ;:108.

PS 1. Książka z kotami i ich ekscentryczną panią to "Zagadki przeszłości" Kate Atkinson, którą jestem zafascynowana. Jej książki są skomplikowane, złożone, intryga pleciona misternie, bogato, bohaterowie krwiści, a finał zaskakujący. Takie książki lubię ;:333.
PS 2. Lisica dopiero wróciła z Dolomitów, jak zwykle zachwycona i wyjeżdżona do bólu. Za kotem zacznie się rozglądać wiosną. Niech drży z emocji koci świat ;:303.
PS 3. Poduszki ogrodowe kup. Ja to zrobiłam, ale jeszcze grzecznie czekają w folii, żeby ich koty przedwcześnie nie ućmoruchały... ;:209.

Rabata szaro - błękitna, stosowna dla damy w kapeluszu, która dopiero co wysiadła z limuzyny Daimler - Benz ;:306.

Obrazek


Tamaryszku!
Sinusoida życia taka już jest. Raz wesoło, raz nie bardzo. Ale wiosna idzie, więc smutki za morze! Teraz zanurz się w bogactwie roślin z angielskiego ogrodu, którego klimaty są Ci bliskie.

Cisowy zakątek z ławeczką, na której miło przysiąść.

Obrazek


Sabinko!
Pogoda jest taka, jak w pewnej reklamie, która mnie ciągle śmieszy: "Wyciąg nie działa, kulig nie jeździ i dobrze, bo śniegu ni ma i nie bedzie" ;:306. Ale póki co wiosny też ni ma ;:218, choć wieści o przebudzonych Sabinkach, niedźwiedziach bieszczadzkich oraz przylocie żurawi i boćków wieją optymizmem. Chociaż, gdzie te rośliny, co to pełną parą...? Bo nie u mnie.

Zobacz, do czego Anglicy przypinają pnące róże. Ten sposób mi się spodobał. Wydaje się lepszy niż wiele "ustrojstw" oferowanych przez nasze sklepy...

Obrazek


Witaj, Sylwio!
Książki nie znam, ciekawa za to jestem jak się mydlisz. Literówka, a jaka śmieszna ;:306.

Dla Ciebie angielska budleja. Takiej u nas nie widziałam, a ładna.

Obrazek


Oj, Basiu!
Jeszcze Ci nie podziękowałam za Jędrulkę - Kangurka ;:180. Takiego właśnie kotka mi brak do kompletu. Cmoknij go w łebek, bo śliczny. A Ciebie cmokam ja ;:196.
Piękną narzutkę (kapę) pod kota uszyłaś :shock:.

A z Ogrodu Botanicznego - płot gęsto ukwiecony (taki mógłby być u Ciebie, a może już jest...) i moje skarby.

Obrazek

Za chwilę dalszy ciąg...
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Piękne rabaty, a podpory bardzo pomysłowe (i jakie ekonomiczne).

To mydlenie to nie literówka, a zabieg - że tak peem - celowy, jesteśmy z córkami fankami kabaretu Potem i ich zabaw językiem (idealnym przykładem jest tutaj skecz "Antygona"), weszło mi to już w krew. Coś jak Starsi Panowie z wespół w zespół, albo ząb zupa dąb :wink:

Nie znam zupełnie pani Atkinson - chętnie przeczytam. Zaraz tylko jak skończę autobiografię Agathy Ch.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jadziem dalej, panie Zielonka...


Margo!
W sumie wszystko warto obejrzeć, nawet "50 twarzy Gray'a". Najwyżej, jak Cię znudzi, wyłączysz.
Myślę, że za dużo szumu było wokół tego filmu i książki. Ale reklama zawsze przegina i naraża widza, czy też czytelnika na jęk zawodu. Iluż to pisarzy szwedzkich miało być równych lub lepszych niż Stieg Larsson ;:209...

Tobie zadedykuję olbrzymi kwitnący perukowiec, największy jaki w życiu widziałam ;:oj.

Obrazek


Marysiu Masko!
Tak sobie spacerujesz po angielskich ogrodach, jak ja po Twoich parapetach ;:306. Tyle, że mnie trudniej, bo ciasno...
Ale dowody pamięci o mnie i moich kotach - bezcenne!.

Specjalnie dla Ciebie wiejski akcent Ogrodu Botanicznego - piękne, swojskie "chwasty" polne ;:173.

Obrazek


Cześć, podglądający Sławku!
Moja niechęć do wpisów dla samych wpisów jest wielka, więc się nie dziwię.
Akurat momenty w tym "Grey'u" były niezłe, łagodne i estetyczne, cokolwiek to znaczy...
Ech, te stare kabarety, przy nich te nowe wydają się miałkie, kiczowate i wcale nie śmieszne ;:222.
A takie "duże, niebieskie oczy" będą trwały wiecznie...
Pozdrawia podglądająca Jagoda.

A z Anglii dla Ciebie najpiękniejsze drzewo :shock:. Olbrzymie, zadbane od podnóża do czubka

Obrazek

Obrazek


Witamy "powróciwszą" Lisicę ;:180.
Piękne zdjęcie w pięknych okolicznościach przyrody, z pięknym Deklem ;:oj.
Jeśli zaś idzie o wyrazy empatii i wsparcia - nasze Forum nie ma sobie równych :!:

Powinien Ci się spodobać ten obraz: perfekcyjne żywopłoty, idealnie przycięte brzegi rabat i rozległy widok.

Obrazek


Ewelino, zanim się tu zjawi Lisica, odpowiem: tak, to robinia Friesia

Tymczasem angielskie trawy.

Obrazek

Kolejna przerwa, bo gość w dom...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”