
Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
EDITA lepiej wysiewać nasionka w kwietniu do doniczek na rozsadę.Tak jak radzą forumowicze powyżej. Parę razy próbowałam w maju bezpośrednio do gruntu ale nigdy nie wzeszły 

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Raczej przesadź ją później, jak będzie większa, do większej doniczki i jak będzie cieplej, to wynoś na dwór na światełko, może da radę.
Pozdrawiam Edyta
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja z różnymi datami eksperymentowałem i z mojego doświadczenia optimum wypada mniej-więcej w okolicy 15 kwietnia +/- tydzień. Raczej lepiej szybciej nie próbować, bo kwiecień jeszcze nie jest tak słoneczny i jak są świeże nasiona, które wykiełkują po tygodniu z haczykiem, to może im być ciemno. Tak wysiane tykwy po majówce można już przesadzać w docelowe miejsca. Moje terminy są wypraktykowane dla uprawy balkonowej, gdzie nie ma kłopotu z przymrozkami przy gruncie, więc do ogrodu doliczyłbym jeszcze tydzień
.

-
- 100p
- Posty: 127
- Od: 11 mar 2013, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodni GOP
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Pamiętajmy, że PL to kraj o dość znacznej rozciągłości równoleżnikowej (może nie jak Chile, ale... ) i gdy Karls może cieszyć oczy liśćmi na winogronach w swym biegunie ciepła, to na północy jeszcze często są nocą silne przymrozki.
Z moich obserwacji:
Jeśli korzenie sadzonki tykwy wcześnie wysianej dotrą do ścianek doniczki i zaczną się zawijać, to wzrost takiej sadzonki mocno zwalnia, a po przesadzeniu do gruntu ( jeśli dotrwają ) sadzonka taka długo "startuje".
Duże znaczenie podczas wysadzania ma temperatura gruntu.
Ja na 2 tyg przed wysadzaniem tykw wygrzewam miejsce sadzenia poprzez położenie małych okienek podklejonych czarną folią.
(a gdy mam, to wkopuje do jeszcze zmarzniętej ziemi obornik koński wymieszany ze słomą, ale go wykopuję podczas wsadzania sadzonek, gdyż taki świeży przyciąga pędraki).
Z moich obserwacji:
Jeśli korzenie sadzonki tykwy wcześnie wysianej dotrą do ścianek doniczki i zaczną się zawijać, to wzrost takiej sadzonki mocno zwalnia, a po przesadzeniu do gruntu ( jeśli dotrwają ) sadzonka taka długo "startuje".
Duże znaczenie podczas wysadzania ma temperatura gruntu.
Ja na 2 tyg przed wysadzaniem tykw wygrzewam miejsce sadzenia poprzez położenie małych okienek podklejonych czarną folią.
(a gdy mam, to wkopuje do jeszcze zmarzniętej ziemi obornik koński wymieszany ze słomą, ale go wykopuję podczas wsadzania sadzonek, gdyż taki świeży przyciąga pędraki).
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Czytam sobie czytam..i do jakiego wniosku dochodzę? Że też się pospieszyłam z wysadzaniem tykw.
W zeszłym roku robiłam dwa podejścia z wysiewem i dopiero za drugim razem coś mi powschodziło. Cóż, najwyżej w tym roku zrobię to samo.
A co do suszenia, to pragnę zakomunikować, że jako totalny żółtodziób udało mi się ususzyć moją największą cobrę, która ważyła ponad 6 kg. Wisiała na krzaku w szklarni do listopada. Ważyłam ją z dwa tygodnie temu i waga pokazała 550 gram. Myślę, że jeszcze trochę doschnie. Ale jak na taki duży owoc wydaje mi się, że wyschła bardzo szybo. Tykwy suszyłam w suszarni powieszone w siatkach jak na cebulę, a mieszkam w bloku.
W zeszłym roku robiłam dwa podejścia z wysiewem i dopiero za drugim razem coś mi powschodziło. Cóż, najwyżej w tym roku zrobię to samo.
A co do suszenia, to pragnę zakomunikować, że jako totalny żółtodziób udało mi się ususzyć moją największą cobrę, która ważyła ponad 6 kg. Wisiała na krzaku w szklarni do listopada. Ważyłam ją z dwa tygodnie temu i waga pokazała 550 gram. Myślę, że jeszcze trochę doschnie. Ale jak na taki duży owoc wydaje mi się, że wyschła bardzo szybo. Tykwy suszyłam w suszarni powieszone w siatkach jak na cebulę, a mieszkam w bloku.
mustysia
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
@rafikius - masz rację, zależnie od regionu optymalne terminy siewu mogą się różnić. W takim razie doprecyzuje - to co podałem dotyczy względnie ciepłych, południowo-zachodnich regionów Polski i jeśli mieszkacie w tej części kraju to moje przeliczenie powinno być w miarę dobre. W chłodniejszych miejscach trzeba by doliczyć jakąś korektę ale to już indywidualna sprawa ;).
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja co roku sieję w drugiej połowie kwietnia i znaczna część dojrzewa, w tym roku tylko z dzióbkiem, bo jednak najbardziej trafiły mi do serca, zresztą ile można mieć nasuszonych 

pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Viola, pokaż zdjęcie tych z dzióbkiem, już od jakiegoś czasu się zastanawiam, jakie to są.
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Asiu, na stronie 54, czyli dwie do tyłu, są na zdjęciach już jako ozdoba, wysuszone, nie sprawiają żadnego problemu w uprawie i wysychają najszybciej, czasem już na pędzie tracą dużo wody.
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Dzisiaj całe popołudnie bawiłam się w mycie wysuszonych tykw. A właściwie szorowanie druciakiem.
Z kobrami poszło najszybciej, a najbardziej oporne okazały się te z dzióbkiem.
Zostawiłam je w wodzie, niech wymokną.
Może właśnie dlatego, że najszybciej wysychają i są bardziej zdrewniałe niż inne odmiany.
W poprzednim sezonie okorowałam kilka jeszcze zielonych i największych owoców kobry,
niektóre mi wtedy popękały, więc może ten drugi sposób okaże się lepszy.
Tykwy okorowane lub wyszorowane można wtedy malować np.farbą akrylową. Nie mają
już woskowej, śliskiej powłoki, która sprawia że farba spływa.
Wyszorowane kobry


Popękana kobra pełni rolę dzbanka.


Zostawiłam je w wodzie, niech wymokną.

Może właśnie dlatego, że najszybciej wysychają i są bardziej zdrewniałe niż inne odmiany.
W poprzednim sezonie okorowałam kilka jeszcze zielonych i największych owoców kobry,
niektóre mi wtedy popękały, więc może ten drugi sposób okaże się lepszy.
Tykwy okorowane lub wyszorowane można wtedy malować np.farbą akrylową. Nie mają
już woskowej, śliskiej powłoki, która sprawia że farba spływa.
Wyszorowane kobry


Popękana kobra pełni rolę dzbanka.

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
A nie można ich po prostu zmatowić drobniutkim papierem ściernym i wtedy nie będzie już problemu z nakładaniem farby.
mustysia
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja tam wolę jednak skrobać nożem, te z dzióbkiem to parę minut i oczyszczone, bielutkie, zresztą każde inne też, oprócz Cobry. Tyle, że muszą być już dobrze podsuszone.
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Hallo, hallo
Jeszcze jakiś tydzień i zaczynam nowy sezon
Zastanawiam się tylko, które odmiany wybrać, bo w zeszłym roku zaszalałam i wysiałam za dużo. W tym roku chcę tylko 3-4 odmiany, tylko nie mogę sie zdecydować, które, bo wszystkie są piękne
Jeżeli jest ktoś chętny, to z radością podzielę się nasionkami, szkoda ich nie wykorzystać.
A jak u was? Wysiewał już ktoś czy czekacie również na druga polowe kwietnia?


Zastanawiam się tylko, które odmiany wybrać, bo w zeszłym roku zaszalałam i wysiałam za dużo. W tym roku chcę tylko 3-4 odmiany, tylko nie mogę sie zdecydować, które, bo wszystkie są piękne

Jeżeli jest ktoś chętny, to z radością podzielę się nasionkami, szkoda ich nie wykorzystać.
A jak u was? Wysiewał już ktoś czy czekacie również na druga polowe kwietnia?
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja już wysiałem jedno nasionko tykwy do szklarni ;)
Pozdrawiam Marcin 

- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Wysiewam w piątek
Też nie szaleję w tym roku, bo w zeszłym była susza i po mimo podlewania nie urosły duże
W tym roku wysieję mniej, ale bardziej o nie zadbam 


