offca11 pisze:Pikowania to arbuzy bardzo nie lubią, to nie pomidory. Pikujemy w ostateczności. Mocno spowalnia ich wzrost i za nim nabiorą sił to niestety trochę schodzi a czasami to nawet nie przetrwają takiego zabiegu
Ja nawet nie naruszam korzonków , tak to umiem sprtynie robić
-- 27 kwi 2014, o 21:56 --
romaszka pisze:Viola Chm... z tego co czytałam, to arbuzy nie lubią pikowania, ale masz racje, jak i tak muszę wyrzucić to można spróbować przepikować
Pytanie brzmi: Czy na pewno muszę zostawić tylko jedną sadzonkę, czy może być trzy?
Pikowanie to właściwie , to nie jest tylko przesadzanie właściwie ponieważ nie uszkadzam w ogóle korzenia
Naprawdę do nie jest tak trudne i trzeci rok super mi to wychodzi nic nie pada ,zresztą można sobie cofnąć i poczytać moje wątki o arbuzach ... nie mam z tym żadnego problemu
