Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3

[Kochammmkwiaty]

Jagódko

PIękna relacja słowna i foto z wyprawy po Żuławach - to moje miejsce rodzinne - babci i dziadka - piękne tereny. W wieku dziecięcym nie raz jeździłam wąskotorówką bez okien - ach co to za wspomnienia.
Spanie w stodole, zabawy w pokoje w zbożu..... i prawdziwa wieś.
Piękne tereny - wspaniała wycieczka.

Ogród pięknieje daleko mu do jesieni - zawilce dumnie prężą głowe, kalafiory też co na żywo widziałam.

Całuski od Stefana - wybrałaś najlepsze i najbardziej błyskotliwe kocie.
Nie odstępuje mnie na krok - ma coś z podrywacza, diabełka i uparciucha.
Płacze jak mnie nie ma jak na razie ani myśli o podwórku.

Patrzy prosto w oczy i rozumię zakochałam się ..
Niebywały kot ..szczerze nigdy nie widziałam tylu fantastycznych cech w jednym kociaku.

[Margo2]

Jagis uszczęśliwiłaś 2 istoty.
Agnieszkę i kota
Tęsknisz za psem, a co jest powodem, że go nie posiadasz?
czyżby niechęc do spacerów?

[robaczek_Poznan]

(...)
A gdybym tak jeszcze w jakiejś tylnej kieszeni miała buteleczkę boskiej nalewki Jagi....????

To byłabyś na mecie pierwsza, ale mogliby Ci zabrać przy okazji prawo jazdy ;-)) A potem by się wydało, że Lisica była na dopalaczach jak niejaki Lance...i po medalu!

[klarysa]

Jaga, zielone salony naprawdę zielone
Jesteś czarownicą, nie dałaś się jesieni.
Marudziłam na te wywalane koniki, ale dolarowa wygląda naprawdę świetnie i lekko. Salonowa elegancja. Brawo
Rudy na błękitnym
Pozdrawiam cieplutko

Lisico, podziwiam sprawność i kondycję.
Nie ukrywam, że z zazdrością .
Widoki rewelacyjne.
Bywałam kilkakrotnie, ale przydałoby się w celach objazdowych, rekreacyjnie.

Wąskotorowa działa w sezonie letnim jako atrakcja turystyczna. Jechałam chyba 2 lata temu.

[Sosenki4]

Jagódko, tak mnie wychwaliłaś jako mamę, że w weekend prawie nic nie zrobiłam, bo zabawiałam dalej dziecko . W sobotę to jeszcze trochę, ale niedziela na zabawie w "chowanego", czytaniu książek i rozmowach nam minęła. Cóż ogród nie zając, a takie chwile z dzieckiem nie będą trwać wiecznie.
Pozdrawiam z mroźnego łódzkiego, dalie mam już do wykopania. Wczoraj mróz dał im po liściach i czarne stoją. U Ciebie wciąż letnie wręcz widoki w ogrodzie

[JagiS]

Witam niezmordowanych i zapalonych Ogrodników

Wczoraj zadzwonił do mnie kolega ze studiów. Razem kończyliśmy filologię rosyjską. To, że użył niewiarygodnie dużo brzydkich wyrazów na k, z których najłagodniejsze to "kretyn", że opowiedział mi cały życiorys, sięgając do babek i prababek, nie szczędząc pikantnych szczegółów z trzech (nieudanych !) małżeństw, byłam w stanie znieść w imię dawnej przyjaźni, ale kiedy po trzech godzinach gadki z wtrętami w tym języku zapytał mnie, czy znam rosyjski - wymiękłam

No, ale wątek ogrodowy przecież...
W ogrodzie nieźle, nawet ciepło, tylko mokrawo, a poza tym nie bardzo jest co robić... .
No, może trzeba by zabrać się za zrywanie jabłek, bo już się po trosze szpaki za nie zabierają...

Jaka Ty jesteś miła, Robaczku. Mów mi tak... .
Czy to zdjęcie czegoś Ci nie przypomina? To kaszubski robaczek na kaszubskiej róży.




Racja, Constancjo, obaj byliby zachwyceni. Tycjan, że kolor rudy, a Rubens, bo te krągłości .
A po zielonych pokojach pobuszujesz, moja w tym głowa .
A dla Ciebie Twój ulubieniec, Wicek. Też mu dobrze w niebieskim .




No widzisz, Marysiu, u ilu i jakich malarzy mógłby zarobić taki model .
Dla Ciebie - malinówki .




Lisico, czapki z głów
Jestem pełna zdumienia i uznania, że poradziłaś sobie z dystansem, zmęczeniem, pogodą itp.
Relacja świetna, a Żuławy piękne... Ja na przykład bardzo lubię bezkresne przestrzenie, wielkie nieba, krzywe wierzby itd.
Jestem z nizin . Góry lubię, ale na krótko, a niziny i równiny... .
A że Ty tak trochę z Kaszub, to dla Ciebie kaszubskie niebo.



Cdn.

[JagiS]

Ciąg dalszy...

Cześć, Grażynko, w zasadzie nam tu na Pomorzu można tylko zazdrościć. Na wyciągnięcie ręki mamy praktycznie każdy krajobraz: plaże, równiny, rzeki, niezliczona ilość jezior, bory i wzgórza.
I każdy jest niewiarygodnie piękny... .
A do mojego ogrodu jesień zagląda bardzo nieśmiało...




Ambo, już wszystko wiesz, Lisica pięknie uzupełniła relację. Widzę, że sporo osób z sentymentem mówi o Żuławach...
A niebieski żywopłocik - to jakby coś bardzo dla mnie . Miniaturki, mówisz... A u kogo widziałaś, jak wysoko toto rośnie
Szuwarek raz jeszcze - wersja romantyczna.




Ech, Lisico, Tobie to tylko naleweczki w głowie...
Ale nie dziwię się, ta moja jest naprawdę boska... .
A swoją drogą pomysłowość gospodyń wiejskich nie zna granic...




Agnieszko, tak czułam, że Prosiaczek vel Stefan będzie kotem niezwykłym.
Już podczas króciutkiego pobytu u mnie pokazał swoje wspaniałe cechy. Zachowywał się właśnie tak, jak piszesz .
Widzę, że i Ty masz sentyment do Żuław .




Wiesz, Margo, jakie to fajne uczucie, że stało się coś dobrego? Cieszę się tym bardziej, że koty są takie różne i mógłby nie spełnić oczekiwań Agnieszki...
Nowego psa nie mam ze strachu. Moja Nikita pożegnała ten świat po bardzo ciężkiej, długotrwałej, bardzo kosztownej, choć nieuleczalnej chorobie. Do dziś za dobrze to wszystko pamiętam . A spacerów brak mi bardzo. Z Nikitą złaziłyśmy cały Pruszcz i okolice.
Z kotem spacerować jakoś głupio..., a samej mi się nie chce.




No, Justynko, tak ma być. Jesień nie może wdzierać się do zielonych pokoi nachalnie i bezczelnie. Niech wkracza, ale w odpowiednim czasie i z godnością, pomału zabarwiając na czerwono poszczególne rośliny . Nie życzę sobie, żeby ciężkimi buciorami zniweczyła to, co tak mozolnie zbudowało kochane lato. Tylko, jak widać, trzeba jej to otwarcie powiedzieć .




Marzenko, słusznie. Robota w ogrodzie nie zając. A Twój synek pewnie Cię uwielbia za ten czas, który mu poświęcasz.
Ale słyszę, że przymrozek skosił Ci dalie, więc i w ogrodzie się jeszcze napracujesz, biedaku .




Ech, to Forum... Można się i wygadać, i nagadać, i dowiedzieć ciekawych rzeczy - Jagoda

[slanka-flora]

JAGÓDKO,zaglądam do Ciebie ,ostrożnie,aby jakiegoś kota nie nadepnąć
Ale lubię te Twoje refleksje o życiu i ogrodach a i fotki doceniam
Myślałem,że najbardziej żałosni są koledzy z wojska /po latach .../ ale okazuje się,że są groźni
również ci ze studiów
Twoje strony ładne Nawet - bardzo
Tylko,że wszędzie daleko
Jesienne pozdrowienia,
Sławek

[alphax]

Fotki bajecznie romatyczne.

Ech, to Forum... Można się i wygadać, i nagadać, i dowiedzieć ciekawych rzeczy - Jagoda

ano tak

[baasik]

Ostatnie fotki całkiem letnie, ani śladu jesieni Romantyczna wersja Szuwarka - cudna

[sweety]

Koledzy ze studiów są różni. Ja miałam takiego, który spał z nożem pod poduszką, w dzień skrobał się nim po swej wątłej klacie (pfuj ), mówił na ów nóż Baśka (w tym miejscu przepraszam wszystkie Baśki) i twierdził, że marzy o wstąpieniu do Legii Cudzoziemskiej. Już wtedy był psychopatą, a teraz? Wolę nie myśleć Twój przy tym wydaje się zwyczajnym personą o zdegradowanym (tylko czym ? choć podejrzewam) systemem nerwowym Na koniec rozmowy powinien Cię zapytać: "A my się znamy?"

[alphax]

Całe szczęście że byli też atrakcyjni koledzy

[robaczek_Poznan]

Jagi, Szuwarek w wersji romantic uroczy
Jeden dzień u Ciebie i czuję, że polubiłabym koty
Robaczek cudny! Dziękuję
ps. Kiedy wynosisz agapanty? Czy mogą zimować w ciemnym, nieogrzewanym garażu? Będziesz dzielić swoje?
Miłego wieczoru

[asma]

Ta zieleń jest przepiękna-jasniutka,wiosenna,soczysta,świetlista

[robaczek_Poznan]

....dokładnie! I Annabelle jeszcze cudnie kwitnie