Przepraszam kochane

Brat do mnie przyjechal w odwiedziny do tego praca, synus i reszta obowiazkow i nawet nie mam czasu o storcze zadbac, a co dopiero zdjecia porobic

ale...ale...dzis sie nawrocilam i wlasnie zdjecia porobilam

Z lampa niestety bo juz ciemno, ale zawsze to cos. Poza moim malym dzieciatkiem chcialam pochwalic sie 2 nowosciami i moim jednym z ulubienszych

Otwiera paczusie dla mnie z odgalezienia

Dlugo sie naczekalam oj dlugo, ale warto bylo

Do tego synus znow zlamal mi pedzik...najciekawsze jest to, ze on zawsze lamie te z paczkami, a nie te stare usychajace
