Krysiu aż tak to nie, jedynie podział na termin wysiewu i miejsce (tzn. czy do gruntu czy na parapet = pod osłony), reszta będzie bardziej żywiołowa, tym bardziej że z wiosną ruszam z przesadzaniem kilku roślin. Nasiona kłosowca są firmy Legutko (jak pewnie się domyślasz zakupiłam je z dedykacją dla pszczół). Niestety kolor kwiatów nie jest zaznaczony, jedynie w opisie napisano że kwiaty mogą być w kolorze białym lub lawendowym.
Lidziu widziałam je tylko raz, tu mnie raczej śniegu już nie ma, choć gdzie nie gdzie leżą resztki. Mam jeszcze jednego (mniejszego) jest jeszcze w pączkach.
Hiacyncik to mój ulubiony kwiat o tej porze.
Zakwitły pierwsze kwiaty 2015 r w ogrodzie.
