Oficjalnie ogłaszam że jestem zakochana w hojach tylko żeby mój M. nie usłyszał
Cudne hojki, a młode listki zawsze ślicznie wyglądają mam nadzieję ze doczekam się takich pięknych egzemplarzy z moich szczepek
Śliczne hoje Śliczne i duże. Kiedy ja takich doczekam... Iwonka, a czym różni się globulosa od villosy? Mam obie, choć villosy pewna nie jestem, ale z taką etykietą ją nabyłam. I u mnie one jednak różnią się wyraźnie, natomiast u Ciebie to ja nie wiem, która jest która Chyba jednak coś trefnego mi się trafiło
Magda!
W zasadzie globulosa i villosa są bardzo podobne. Villosa ma wyraźniej zaznaczone unerwienie, ale ja nie znam się i nie potrafiłabym rozpoznać, gdyby nie to, że moja H. villosa przyjechała ze Szwecji z taką właśnie nazwą, a H. globulosa jest od innej osoby. Ponoć H. villosa ma bardziej pofalowane brzegi blaszki liściowej, ale ja u swojej tego nie zauważyłam.
Do tej pory nazywałam je obie jako H. globulosa, ale różnią się trochę, wiec niech będą nazwane tak, jak wtedy, gdy do mnie przybyły.
Ta o liściach bardziej żółtawych, po lewej stronie, to H. villosa. Jest krótsza, bo ją ucięłam na potrzeby forumowiczek. Ale już się zregenerowała i wypuszcza młody stożek wzrostu.
Mojej brzegi też nie są falowane, ale listki mniejsze i jaśniejsze (obie stoją w jednakowym nasłonecznieniu). Ale nie ma wyraźniejszych nerwów. Wręcz prawie ich nie widać Chyba mam zupełnie co innego, niż villosa. Dzięki za informacje
Obejrzałam pierwszą stronę i muszę odetchnąć głęboko i ochłonąć, bo mnie zatkało. No przepiękne!!!!!!!!!!!!!! Robią wrażenie te Twoje kwiatuchy.
Idę oglądać dalej,
Przejrzałam od deski do deski z wielką przyjemnością. Imponująca kolekcja i pięknie sfotografowana. Śliczny i zadbany ogród. Koty cudne, prawie tak jak moje. Przede mną jeszcze wątek o sukulentach (też się pewnie będzie działo).
Gratuluję i pozdrawiam
Bogusia