Oj już nie krzyczcie na mnie, jestem, jestem. W pracy też czasem trzeba popracować. W domu M, a dziś nawet potomek podniósł na mnie głos. Potem bunt i rzucanie butami we mnie. Miarka się przebrała i dostał klapsa przez spodnie. Chyba dotarło, że przebrał miarkę, bo buty grzecznie ubrał i przepraszam powiedział. No nie pozwolę sobie i koniec. Rozumię bezstresowe wychowanie, jednak są pewne granice.
Na początek taki mój mix przy starym domu. Wszystko tegoroczne zakupy i prezenty
Jolu, Ty masz tylko storczyki, a ja ani jednego. Boje się, że nie dam rady z ich hodowlą. M mówi, że na pewno je ususzę
Jasieńko, czyli jak przekwitnie, to mam pouszczykiwać tego swojego easchynantusa. Oczywiście spróbuję robić sadzonki, będę się dzielić
Tadku, u mnie easchynantus też nierówno kwitnie. Na 4ch pędach ma kwiatki w różnym stadium rozwoju, a inne całkiem zielone pączusie są.. Mnie to pasuje, bo dłużej będzie kwitł
Grażynko, to jak podesłać Ci wywrotkę piasku? tutaj to nawet trawa ugotowana i wygląda jak zwiędnięta. Dopiero dziś w nocy popadało i jest super chłodno i roślinki się napiły.
Marysiu (Maska), wszelkie siewki mnie cieszą. Nie pielę nadgorliwie. Czekam aż to co rośnie jest większe to wtedy wyrywam. Jakiś czas temu pielęgnowałam bratki polne, bo myślałam, ze to ogrodowe. Wielkie krzaki na kompost poszły.
Marysiu (mar33), sucho u mnie strasznie, grzybów nie mam, choć mama na witamince widziała. Mam za to za płotem kanie. Zrobię im dziś zdjęcia, jutro wstawię na FO, a zjem jak schabowe, do ziemniaczków z koperkiem i kwaśnym mlekiem.
Elu, sucho i grzybów nie ma, ale jak trochę popada, to powinny być. Jasne noce się już skończyły, to będą zdrowe bez robali. Któregoś roku miałam taki wysyp maślaków, że skrzynkami podrzucałam znajpmym za darno.
Bejka, jakoś tak nie bardzomam co pokazywać, więc szwendam się. Ale dziś obiecuję poprawę
Kasiu bardzo chętnie wszystko przyjmę, tawuły też. Tylko jak tak piszesz o dużysz rozmiarach, to zaczynam sie bać czy zmieszczę to do swojego autka. Możesz wkleić zdjęcia,np. u mnie lub choć podac przybliżone wymiary. mam busa załatwiać?
Trochę warzywniaka

koralik

malinowy olbrzym, ale ani on malinowy, ani olbrzym - oceńcie sami?

chyba cytrynek ogroniasty

mała żółta cukinia

coś podgrywa mi warzywa
Edytko, witam Cię na swoim ugorze. Jeśli dobrze się tu czujesz to bardzo się cieszę i serdecznie zapraszam . Staram się jak mogę coś tu robić, ale czasem przegrywam z suszą i mrozem. Gości mam wspaniałych, są bardzo życzliwi i wyrozumiali i mają wielką wiedzę. Korzystaj do woli.