Doniczkowce u Szarotki

[Rozalka_74]

No i masz rację bo w moich stronach w ogóle nie ma gęsi a jak są to rzadko i tylko białe a twoje cudne.

[Ganesh]

piękny ligustr

[szarotka66]

No i masz rację bo w moich stronach w ogóle nie ma gęsi a jak są to rzadko i tylko białe a twoje cudne.

Dołączyło do stadka kolejnych 10 szt.

piękny ligustr

Mnie też się podoba, póżniej ma piękne grona owoców.

[rapunzel]

Konie mi się podobają, ale moja mama tak mnie przed nimi ostrzegała, ze kopią i gryzą, ze nie mam odwagi się do nich zbliżać. Ją chyba nastraszyła moja babcia. Ja swoich dzieci nie straszę, zwłaszcza, że kontakt mają i tak sporadyczny.
Mi się na widok tych kwiatków przypomniał śniedek, ale pewnie to pudło.

[szarotka66]

Jagoda zagadka rozwiązana kilka postów wcześniej. Na pierwszym żylistek, na drugim kwiatki ligustra.
Moje konie to raczej spokojne są, ale to nie zmienia faktu, że trzeba zachować respekt, bo to jednak olbrzymy są i wystarczy, że Ci niechcący na nogę nadepnie to paznokieć złazi jak nic
5 lat temu przeżyłam nieprzyjemną (dla mnie) przygodę i powiem Ci, że naprawdę bolało.

[AloesIk]

Ale masz piękne zwierzaki , te koniki są super . Parzydło bardzo duże i też mi się podoba , Ja niestety nie mam go w swoim ogrodzie .

[szarotka66]

Aloesiku to poważny błąd, który jednak da się naprawić
Teraz pochwalę się prezentem od mojego M. Jeszcze "ciepły"
I aktualne zdjęcie skrętnika:

[Nolinka]

Piękna magnolia, sąsiadka ma podobną, a skrętnik cudo.
Jak mieszkałam na wsi, też był u nas kiedyś konik, jak zwoziliśmy siano, to ja konikowi trawkę dawałam do pyska
Gąski, też były, tylko białe. Byłam małym niejadkiem, ale jajeczka gęsie mi smakowały i ich mięsko. Później, jako dorosła, już mężatka trafiłam do mamy na obiad, gdy była gęsina - mięsko, tak kiedyś pyszne rosło mi w buzi Gwarantuję, że moje dzieci by tego nawet nie tknęły. Oj, gusta się zmieniają ale sentyment pozostał

[rapunzel]

Dorotko, ja dojrzałam ligustra, a to drugie mi umknęło. Przyznam, ze te typowo ogrodowe rośliny to dla mnie jednak czarna magia nadal. A że na ogródek się nie zanosi, więc pewnie tak zostanie. Jutro jedziemy z moimi rodzicami na piknik do lasu w pobliżu stadniny. To w sumie jedyny nasz kontakt z końmi i to przez płot, ale teraz to już chyba do tego płotu będę się bała podchodzić.
Skrętnik jest niesamowity, ale co się dziwić, skoro na moim małym od ciebie jest już 9 kwiatów , a 10 w drodze.

[oksi]

Ale obficie ci skrentnik kwitnie

[Niunia1981]

Dorotko ten skrętnik to mnie nieustannie zachwyca! Rewelacja!!

[sylvi]

śliczna magnolia i taka gęsta,piękny okaz, a na widok tego twojego skrętnika niezmiennie mnie skręca - z zachwytu

[Misiaczka]

Piękna magnolia, a to czasem nie z tych co powtarza kwitnienie?
Cudowne zwierzaki , szczególnie konie, a one są podkute? bo teraz kowali nie ma

[izabela skula]

tym skrętnikiem to mnie dobiłaś - dlaczego twój jest taki gęsty?moje ledwo widac

[szarotka66]

tym skrętnikiem to mnie dobiłaś - dlaczego twój jest taki gęsty?moje ledwo widac

Iza nie miałam takiego zamiaru, a jeśli chodzi o wzrost to może to zależy od odmiany?

Piękna magnolia, a to czasem nie z tych co powtarza kwitnienie?
Cudowne zwierzaki , szczególnie konie, a one są podkute? bo teraz kowali nie ma

Misiaczko nie wiem czy ta magnolia powtarza kwitnienie, bo na etykiecie to nawet nazwy odmiany nie ma. Konie nie są podkute, bo nie chodzą szosą i podkowy im niepotrzebne, ale dwa razy w roku mają robione kopyta przez fachowca chociaż "niekowala".

śliczna magnolia i taka gęsta,piękny okaz, a na widok tego twojego skrętnika niezmiennie mnie skręca - z zachwytu

Sylvi niech Cię nie skręca, bo zawsze możesz taki okaz wyhodować .

Dorotko ten skrętnik to mnie nieustannie zachwyca! Rewelacja!!

Niunia

Ale obficie ci skrentnik kwitnie

Oksi dziękuję, cieszę się, że się podoba.

Dorotko, ja dojrzałam ligustra, a to drugie mi umknęło. Przyznam, ze te typowo ogrodowe rośliny to dla mnie jednak czarna magia nadal. A że na ogródek się nie zanosi, więc pewnie tak zostanie. Jutro jedziemy z moimi rodzicami na piknik do lasu w pobliżu stadniny. To w sumie jedyny nasz kontakt z końmi i to przez płot, ale teraz to już chyba do tego płotu będę się bała podchodzić.
Skrętnik jest niesamowity, ale co się dziwić, skoro na moim małym od ciebie jest już 9 kwiatów , a 10 w drodze.

Rapunzel nie musisz się bać, bo ten mój wypadek to raczej moje niedopatrzenie było.
Cieszę się z Twojego skrętnika.

Piękna magnolia, sąsiadka ma podobną, a skrętnik cudo.
Jak mieszkałam na wsi, też był u nas kiedyś konik, jak zwoziliśmy siano, to ja konikowi trawkę dawałam do pyska
Gąski, też były, tylko białe. Byłam małym niejadkiem, ale jajeczka gęsie mi smakowały i ich mięsko. Później, jako dorosła, już mężatka trafiłam do mamy na obiad, gdy była gęsina - mięsko, tak kiedyś pyszne rosło mi w buzi Gwarantuję, że moje dzieci by tego nawet nie tknęły. Oj, gusta się zmieniają ale sentyment pozostał

Nolinko moi synowie to też nie przepadają za gęsiną, wolą kotlety i kurczaka, ale jak odpowiednio przyrządzę, to nawet im smakuje Nasze koniki nie pracują w polu, są raczej do "ozdoby" i nawet się nie skarżą .
Goście się rozjechali to pochwalę się bukietami, którymi mnie obdarowano'